Jak wiemy „Zemstę” napisał Aleksander Fredro. Jest to komedia przedstawiająca spór o mur graniczny. Oprócz śmiesznego przedstawienia kłótni dwóch współwłaścicieli, autor ukazał też kilka ciekawych postaci ,mających różnorodny charakter.
Najbardziej spodobała mi się postać Papkina, przyjaciela Cześnika Raptusiewicza. Jest to bardzo zabawna i barwna postać. Pomimo, że opowiada o sobie przekoloryzowane historie, jest darzony sympatią. Udając kogoś , kim nie jest, robi to tak zręcznie i śmiesznie, że nie sposób go potępiać.
Nawet jego wygląd zewnętrzny budzi sympatię. Papkin to mężczyzna w tzw. sile wieku , szczupły i niewysoki. Najbardziej szczyci się swym starannie pielęgnowanym wąsikiem.
Papkin nie jest bogaty, w zasadzie posiada same długi, ale ubiera się modnie i elegancko. Nosi krótkie spodnie, okrągłe buty i zmyślny kapelusz. Symuluje światowca. Opowiada niestworzone historie o swoich podróżach i zdobyczach, pokazującna dowód szablę Artemizę(jedyną rzecz, która stanowi jego majątek). W rzeczywistości całkowicie finansowo jest uzależniony od Cześnika Raptusiewicza.
Papkin chce być postrzegany jako osoba dzielna, waleczna i szlachetna. Jednak to tchórz i panikarz. Łatwo daje sobie wmówić różne rzeczy. Myśląc, że został otruty pisze swój słynny testament. Obdarowuje znajomych ty, czego nie posiada. Czyż to nie zabawne?
Zapamiętam Papkina nie jako człowieka szlachetnego, ale jako zabawnego pajaca, który robi wszystko, aby się przypodobać innym. Najbardziej śmieszne są jego zaloty do Klary. Dziewczyna jest stokrotnie mądrzejsza od niego i nie chcąc obrazić konkurenta obcesową odmową, prosi narzeczonego o nietypowy prezent zaręczynowy. Chce dostać od Papkina krokodyla. To dziwne zadanie odstrasza zalotnika i rezygnuje on z planów matrymonialnych.
Jednak Papkin, która oprócz wad ma też zalety. Kobiety go lubią, bo jest inteligentny. Pięknie się wysławia, nawet próbuje pisać wiersze. Maniery ma bez zarzutu. Papkin potrafi swoim kulturalnym obyciem oszukać nie jedną osobę, która widzi w nim światowca, a nie zwykłego mitomana.
Papkin to najbarwniejsza postać z utworu Aleksandra Fredry. Z jednej strony elokwentny światowiec, a drugiej zręczny manipulant. Dwa różne oblicza, a jedna osoba, dlatego budzi moją sympatię i innych czytelników.
Jak wiemy „Zemstę” napisał Aleksander Fredro. Jest to komedia przedstawiająca spór o mur graniczny. Oprócz śmiesznego przedstawienia kłótni dwóch współwłaścicieli, autor ukazał też kilka ciekawych postaci ,mających różnorodny charakter.
Najbardziej spodobała mi się postać Papkina, przyjaciela Cześnika Raptusiewicza. Jest to bardzo zabawna i barwna postać. Pomimo, że opowiada o sobie przekoloryzowane historie, jest darzony sympatią. Udając kogoś , kim nie jest, robi to tak zręcznie i śmiesznie, że nie sposób go potępiać.
Nawet jego wygląd zewnętrzny budzi sympatię. Papkin to mężczyzna w tzw. sile wieku , szczupły i niewysoki. Najbardziej szczyci się swym starannie pielęgnowanym wąsikiem.
Papkin nie jest bogaty, w zasadzie posiada same długi, ale ubiera się modnie i elegancko. Nosi krótkie spodnie, okrągłe buty i zmyślny kapelusz. Symuluje światowca. Opowiada niestworzone historie o swoich podróżach i zdobyczach, pokazując na dowód szablę Artemizę(jedyną rzecz, która stanowi jego majątek). W rzeczywistości całkowicie finansowo jest uzależniony od Cześnika Raptusiewicza.
Papkin chce być postrzegany jako osoba dzielna, waleczna i szlachetna. Jednak to tchórz i panikarz. Łatwo daje sobie wmówić różne rzeczy. Myśląc, że został otruty pisze swój słynny testament. Obdarowuje znajomych ty, czego nie posiada. Czyż to nie zabawne?
Zapamiętam Papkina nie jako człowieka szlachetnego, ale jako zabawnego pajaca, który robi wszystko, aby się przypodobać innym. Najbardziej śmieszne są jego zaloty do Klary. Dziewczyna jest stokrotnie mądrzejsza od niego i nie chcąc obrazić konkurenta obcesową odmową, prosi narzeczonego o nietypowy prezent zaręczynowy. Chce dostać od Papkina krokodyla. To dziwne zadanie odstrasza zalotnika i rezygnuje on z planów matrymonialnych.
Jednak Papkin, która oprócz wad ma też zalety. Kobiety go lubią, bo jest inteligentny. Pięknie się wysławia, nawet próbuje pisać wiersze. Maniery ma bez zarzutu. Papkin potrafi swoim kulturalnym obyciem oszukać nie jedną osobę, która widzi w nim światowca, a nie zwykłego mitomana.
Papkin to najbarwniejsza postać z utworu Aleksandra Fredry. Z jednej strony elokwentny światowiec, a drugiej zręczny manipulant. Dwa różne oblicza, a jedna osoba, dlatego budzi moją sympatię i innych czytelników.