Moim zdaniem to żadnej z postaci w "Zemście" Aleksandra Fredro nie warto naśladywać a jeśli już musiała bym wybrać, to byłby to Wacław i Klara.....Dlaczego?
Ich miłość była tak silna, że niemogło jej nic rozdzielić....Pomimo to, że Rejent, ktrórego Klara była (bodajże) siostrzenicą, i Cześnik, który był Ojcem Wacława się nienawidzili, to miłość dwojga młodych ludzi wygrała z przeciwnościami losu.
Moim zdaniem to żadnej z postaci w "Zemście" Aleksandra Fredro nie warto naśladywać a jeśli już musiała bym wybrać, to byłby to Wacław i Klara.....Dlaczego?
Ich miłość była tak silna, że niemogło jej nic rozdzielić....Pomimo to, że Rejent, ktrórego Klara była (bodajże) siostrzenicą, i Cześnik, który był Ojcem Wacława się nienawidzili, to miłość dwojga młodych ludzi wygrała z przeciwnościami losu.
mam nadzieję, że pomogłam:)