Właśnie taką książką jest "Oskar i Pani Róża", którą chcę polecić moim koleżankom i kolegom.
Po pierwsze, muszę przyznać, jest napisana w bardzo prostych sformułowaniach i zrozumiałych dla każdego. Nie znajdziemy w niej oficjalnych wyrażeń, treści, przez co myślę, że książka jest bardziej ciekawsza. Zawiera słownictwo potoczne, gdzie w dzisiejszych czasach młodzież ją stosuje.
Po drugie, występuje tu młodzieniec, Oskar. Napotyka różne problemy zdrowotne, miłosne. Z miłością każdy się spotyka, więc książka daje również wiele do zrozumienia. W kontekstach można zauważyć jego myśli.
Przejdę do sprawy refleksyjnej. Książka nie tylko uczy, lecz zwrusza. Młody chłopiec, który jest chory na raka dużo przechodzi. Nie cierpi fizycznie, lecz psychicznie, gdzie na pomoc wkracza jego 'ciocia' Róża.
Kolejna sprawa poruszona w książce, to rodzina. Nie ma jej nigdy gdy ją potrzebujemy. Zamiast nich, szuka się kogoś innego. Kogoś, kto otoczy nas ciepłem i udomowieniem, miłością. Chcemy liczyć na tą osobę w trudnych chwilach i naszych przejściach.
Poza tym, książka uwydatnia różne ciekawe historie. Można przy niej się roześmiać jak i rozpłakać. Z napotkanymi historiami życiowymi można skondensować swoją wiedzę na różne tematy i przede wszystkim czyny, które na miejscu innych ludzi byśmy uwydatniali.
Jednakże, książka nie jest tylko dla młodzieży. Również dorośli po przeczytaniu jej wzruszą się i przemyślą niektóre sprawy.
Na koniec chciałabym dodać rzecz chyba najważniejzszą. Cała ta książka, jest napisana w formie listów. Oskar został namówiony przez Różę, aby pisał listy do Boga. Nie wierzy w niego, lecz pod koniec zaczyna swoje myśli przelewać na kartki papieru i jest pewien, że Bóg przeczyta wszystko to, co napisał.
Właśnie taką książką jest "Oskar i Pani Róża", którą chcę polecić moim koleżankom i kolegom.
Po pierwsze, muszę przyznać, jest napisana w bardzo prostych sformułowaniach i zrozumiałych dla każdego. Nie znajdziemy w niej oficjalnych wyrażeń, treści, przez co myślę, że książka jest bardziej ciekawsza. Zawiera słownictwo potoczne, gdzie w dzisiejszych czasach młodzież ją stosuje.
Po drugie, występuje tu młodzieniec, Oskar. Napotyka różne problemy zdrowotne, miłosne. Z miłością każdy się spotyka, więc książka daje również wiele do zrozumienia. W kontekstach można zauważyć jego myśli.
Przejdę do sprawy refleksyjnej. Książka nie tylko uczy, lecz zwrusza. Młody chłopiec, który jest chory na raka dużo przechodzi. Nie cierpi fizycznie, lecz psychicznie, gdzie na pomoc wkracza jego 'ciocia' Róża.
Kolejna sprawa poruszona w książce, to rodzina. Nie ma jej nigdy gdy ją potrzebujemy. Zamiast nich, szuka się kogoś innego. Kogoś, kto otoczy nas ciepłem i udomowieniem, miłością. Chcemy liczyć na tą osobę w trudnych chwilach i naszych przejściach.
Poza tym, książka uwydatnia różne ciekawe historie. Można przy niej się roześmiać jak i rozpłakać. Z napotkanymi historiami życiowymi można skondensować swoją wiedzę na różne tematy i przede wszystkim czyny, które na miejscu innych ludzi byśmy uwydatniali.
Jednakże, książka nie jest tylko dla młodzieży. Również dorośli po przeczytaniu jej wzruszą się i przemyślą niektóre sprawy.
Na koniec chciałabym dodać rzecz chyba najważniejzszą. Cała ta książka, jest napisana w formie listów. Oskar został namówiony przez Różę, aby pisał listy do Boga. Nie wierzy w niego, lecz pod koniec zaczyna swoje myśli przelewać na kartki papieru i jest pewien, że Bóg przeczyta wszystko to, co napisał.