Bohaterowie uwielbiali grzybobrania. Szlachta szykowała się na nie z prawdziwym oddanie. Ubierali się w płócienne opończe, na głowy nakładali słomiane kapelusze. To był swego rodzaju konkurs, kto znajdzie najpiękniejszego grzyba, lub zbierze ich najwięcej. Chłopcy zbierali przede wszystkim "lisice" zaś dziewczęta borowiki. Dużą popularnością cieszył się również rydze, które były traktowane jako przysmak i rarytas. Wojski szukał również muchomorów, które wedle podań stosował do likwidacji gniazd owadów. Bicie dzwonu w Soplicowie zwiastowało koniec grzybobrania. Wszyscy zbierali się z powrotem by zjeść obiad. W drodze powrotnej wszyscy dzielili się swoimi wrażeniami, pokazując i chwaląc się zbiorami
Bohaterowie uwielbiali grzybobrania. Szlachta szykowała się na nie z prawdziwym oddanie. Ubierali się w płócienne opończe, na głowy nakładali słomiane kapelusze. To był swego rodzaju konkurs, kto znajdzie najpiękniejszego grzyba, lub zbierze ich najwięcej. Chłopcy zbierali przede wszystkim "lisice" zaś dziewczęta borowiki. Dużą popularnością cieszył się również rydze, które były traktowane jako przysmak i rarytas. Wojski szukał również muchomorów, które wedle podań stosował do likwidacji gniazd owadów. Bicie dzwonu w Soplicowie zwiastowało koniec grzybobrania. Wszyscy zbierali się z powrotem by zjeść obiad. W drodze powrotnej wszyscy dzielili się swoimi wrażeniami, pokazując i chwaląc się zbiorami