kto pomagał Żydom podczas Holokaustu i przede wszystkim dlaczego?? Daje dużo punktów i naj, ale proszę o rzeczową i rozwiniętą odpowiedź (nie dwa zdania albo ctrlv)
Polska była jedynym krajem, w którym w czasie II wojny światowej za jakąkolwiek pomoc Żydom groziła kara śmierci. Pomimo to, wielu Polaków wykazało się bohaterską postawą ratując Żydów i ich potomstwo przed Niemcami.
Przykładem może być rodzina Ulmów ze wsi Markowa na Podkarpaciu - zamordowana na ukrywanie ośmiorga Żydów z rodzin Szallów i Goldmanów. 24 marca 1944 r. niemieccy żandarmi zamordowali Józefa, a później również jego żonę Wiktorię (będącą w dziewiątym miesiącu ciąży) oraz szóstkę ich dzieci, z których najstarsze miało 8 lat, a najmłodsze 1,5 roku. Zginęli także wszyscy ukrywani Żydzi, w tym dwie kobiety i dziecko. Zbrodnia w Markowej stała się symbolem martyrologii Polaków mordowanych za niesienie pomocy Żydom.
Polacy z narażeniem własnego życia ukrywali Żydów, pomagali im w ucieczce z gett, przyjmowali żydowskie dzieci, zbierali pieniądze na zakup pożywienia dla mieszkańców gett, pomagali zapewniać pomoc medyczną. Ponadto polski rząd na emigracji finansował utworzoną w ramach konspiracji Radę Pomocy Żydom "Żegotę", dzięki której kilkadziesiąt tysięcy Żydów otrzymało fałszywe dokumenty z polskimi nazwiskami.
Heroiczna postawa Ireny Sendlerowej przyczyniła się do uratowania 2500 żydowskich dzieci. Około stu Żydów ocalił dyrektor warszawskiego ogrodu zoologicznego - Jan Żabiński oraz jego żona Antonina. Liczbę ocalałych Żydów podczas całej okupacji szacuje się na 100 tysięcy.
Polacy, jako naród nie dali się nakłonić przez Niemców do udziału w pogromach ludności żydowskiej. Zdarzały się przypadki tzw. szmalcownictwa, jednak osoby wydające Żydów w ręce Niemców były skazywane przez Polskie Państwo Podziemne na karę śmierci.
Odpowiedź:
Polska była jedynym krajem, w którym w czasie II wojny światowej za jakąkolwiek pomoc Żydom groziła kara śmierci. Pomimo to, wielu Polaków wykazało się bohaterską postawą ratując Żydów i ich potomstwo przed Niemcami.
Przykładem może być rodzina Ulmów ze wsi Markowa na Podkarpaciu - zamordowana na ukrywanie ośmiorga Żydów z rodzin Szallów i Goldmanów. 24 marca 1944 r. niemieccy żandarmi zamordowali Józefa, a później również jego żonę Wiktorię (będącą w dziewiątym miesiącu ciąży) oraz szóstkę ich dzieci, z których najstarsze miało 8 lat, a najmłodsze 1,5 roku. Zginęli także wszyscy ukrywani Żydzi, w tym dwie kobiety i dziecko. Zbrodnia w Markowej stała się symbolem martyrologii Polaków mordowanych za niesienie pomocy Żydom.
Polacy z narażeniem własnego życia ukrywali Żydów, pomagali im w ucieczce z gett, przyjmowali żydowskie dzieci, zbierali pieniądze na zakup pożywienia dla mieszkańców gett, pomagali zapewniać pomoc medyczną. Ponadto polski rząd na emigracji finansował utworzoną w ramach konspiracji Radę Pomocy Żydom "Żegotę", dzięki której kilkadziesiąt tysięcy Żydów otrzymało fałszywe dokumenty z polskimi nazwiskami.
Heroiczna postawa Ireny Sendlerowej przyczyniła się do uratowania 2500 żydowskich dzieci. Około stu Żydów ocalił dyrektor warszawskiego ogrodu zoologicznego - Jan Żabiński oraz jego żona Antonina. Liczbę ocalałych Żydów podczas całej okupacji szacuje się na 100 tysięcy.
Polacy, jako naród nie dali się nakłonić przez Niemców do udziału w pogromach ludności żydowskiej. Zdarzały się przypadki tzw. szmalcownictwa, jednak osoby wydające Żydów w ręce Niemców były skazywane przez Polskie Państwo Podziemne na karę śmierci.