Kto mówi w trenie XIX? Czym róźni się ów podmiot liryczny od dotychczac spotykanych w trenach ?
TREN PONIŻEJ. :)
Utwór ten rozpoczyna się od momentu, gdy zmęczony żalem Kochanowski, zasypia. We śnie ukazuje mu się jego matka i Urszulka. Dziecko ubrane jest w białą koszulkę. Twarz ma jak zwykle rumianą i uśmiechniętą. Nagle matka poety przemawia do niego. Twierdzi, że przywiódł ją tu wielka trwoga i płacz jej syna. Aby ukoić choć trochę żal syna, przynosi mu na rękach Urszulkę. Zaczyna go pocieszać, rozpraszając zarazem wszelkie jego wątpliwości dotyczące życia pozagrobowego. Mówi mu, iż jego kochana córka żyje, ale już w innej postaci. Jest ona jutrzenką, która świeci. Modli się ona jak umie, za swoich rodziców. Matka nie pozwala smucić się synowi. Każe mu przestać rozpamiętywać śmierć Urszulki. Pyta syna, dlaczego płacze. Pyta również, czego jego zdaniem nie zażyła w swoim jakże krótkim życiu. Nie zażyła miłości, uniknęła licznych trosk, które z pewnością nie ominęłyby jej w późniejszym życiu i zła, które w świecie dominuje. Pociesza go również obrazem nieba. W niebie nie ma trosk, nieszczęść, chorób czy też starości. Wszystko niesie ze sobą przyjemność i trwa wiecznie. Napomina syna. Chce, aby jej syn w tę stateczność i rozwagę był bogaty. Mówi, że"...Człowiek urodziwszy się zasiadł w prawie takim, że ma być jako celem przygodom wszelakim..." Matka tłumaczy Kochanowskiego, iż Urszula żyła tyle, ile chciał Bóg. Sądy boskie są tajemnicze, najlepiej jest wtedy i gdy nam się podobają. Łzy poety są daremne. Nie należy uskarżać się, kiedy coś stracimy. Matka pragnie, aby syn ratował swoją słabą naturę w chwili załamania.Nakazuje synowi "uleczyć się samemu". Napomnienie to ukierunkowuję poete na przyjęcie postawy ludzkiej wobec życia, czyli zachowania równowagi pomiędzy działaniem rozumu i uczuciami, z zastrzeżeniem jednak, iż poeta jako jednostka wybitna"rozumem ma uprzedzić, co insze czas goi..". Kochanowski w końcu budzi się i stwierdza, że wciąż jest niepewny czy to był sen czy jawa...
To notatka z mojego zeszytu(za wyjątkiem treści nawiasu). Mam nadzieje, że ci to nie przeszkadza.