Kult Świętego Jerzego łączący związek z książętami współrządzącym Lądkiem, z lądeckim uzdrowiskiem, z jego wodami leczniczymi znany jest od średniowiecza i ma swoje kultowe i historyczne uzasadnienie. Dla bliższego zrozumienia znaczenia tego kultu i jego powiązania z wodami leczniczymi, należy poznać treść jednego z najstarszych podań o Św. Jerzym pochodzącym z około XI -XII wieku, które miało powstać w czasie wypraw krzyżowych. Zostało ono wpisane do dzieła pod tytułem Legenda aurea (Złota Legenda, znana też jako Lombardica historia) przez Jakuba z Voragine (właściwe Jacopo Da Voragine). To ciekawe opracowanie hagiograficzne zawiera zbiór żywotów świętych, relacje o wydarzeniach z życia Chrystusa i Maryi oraz szczegóły o świętach i okresach liturgicznych. Całość ułożona jest w formie kazań do czytań (łac. legenda) z Ewangelii na rok kościelny czyli na dni świętych i święta maryjne i spisana została w latach 1265-66 przez Jakuba z Voragine - dominikanina kronikarza, arcybiskupa Genui, prowincjała Lombardii, żyjącego w latach 1228 - 1298 we Włoszech. Współcześnie, to opracowanie stanowi zasadniczą informację o Św. Jerzym. Artyści, szczególnie średniowieczni a także czasów nowożytnych znaleźli w Złotej Legendzie skarbiec motywów.
"Bardzo dawno temu, ponoć w III wieku, gdzieś na Wschodzie, najpewniej w Azji Mniejszej pojawił się w królewskim mieście Libba potężny potwór - smok. Ów stwór był okropny, nie dość że odstraszał swoim widokiem, to jeszcze rozsiewał zarazę, zatruwając swym oddechem powietrze. Z tej przyczyny umierało wielu mieszkańców. Chcąc udobruchać i zaspokoić apetyt smoka, przerażeni mieszkańcy postanowili oddawać mu na pożarcie swoje owce, dwie dziennie. Jednak apetyt smoka nie znał granic i w końcu zabrakło owiec. Wobec tego smok zażądał, aby na pożarcie przynoszono mu dzieci, też dwoje dziennie Zrozpaczeni mieszkańcy, wystraszeni okrucieństwem smoka, gotowi byli mu ofiarować na pożarcie własne dzieci. Miały to być młode panny wysokiego rodu - dziewice. Taki los spotkał młodą i piękną córkę króla, który rządził tym miastem. Zrozpaczoną dziewczynę doprowadzono do smoka. A kiedy on zaczął się do niej dobierać, królewna błagała Boga o pomoc. Bóg wysłuchał jej prośby, zlitował się nad odważną dziewicą i zesłał na pomoc wybawiciela - dzielnego rycerza o imieniu Jerzy. Ten zaś zobaczywszy rozpacz dziewicy, uczynił znak krzyża i ugodził kopią potwora. Zraniony smok przeraził się znaku krzyża i przestał być groźny. Królewna na polecenie rycerza - Jerzego zarzuciła smokowi pasek od sukni na szyję i zaprowadziła go na środek miasta. Tam, na rynku miejskim rycerz Jerzy dokończył dzieła i na oczach ludzi czyniąc znak krzyża ściął łeb smokowi. W mieście zapanowała radość. Za wybawienie miasta od wstrętnego smoka, w nagrodę król chciał oddać dzielnemu rycerzowi Jerzemu za żonę swoją wybawioną córkę. Jednak Jerzy czując swoje powołanie do stanu duchownego - odmówił. Wobec tego król postanowił nawrócić się wraz z mieszkańcami na wiarę chrześcijańską i wybudował kościół ku czci Najświętszej Panny Marii i św. Jerzego. Kiedy ukończono budowę świątyni, spod ołtarza trysnęło źródełko. A chorzy którzy z niego napili się odzyskują zdrowie. Jego woda została uznana za leczniczą.
Kult Świętego Jerzego łączący związek z książętami współrządzącym Lądkiem, z lądeckim uzdrowiskiem, z jego wodami leczniczymi znany jest od średniowiecza i ma swoje kultowe i historyczne uzasadnienie. Dla bliższego zrozumienia znaczenia tego kultu i jego powiązania z wodami leczniczymi, należy poznać treść jednego z najstarszych podań o Św. Jerzym pochodzącym z około XI -XII wieku, które miało powstać w czasie wypraw krzyżowych. Zostało ono wpisane do dzieła pod tytułem Legenda aurea (Złota Legenda, znana też jako Lombardica historia) przez Jakuba z Voragine (właściwe Jacopo Da Voragine). To ciekawe opracowanie hagiograficzne zawiera zbiór żywotów świętych, relacje o wydarzeniach z życia Chrystusa i Maryi oraz szczegóły o świętach i okresach liturgicznych. Całość ułożona jest w formie kazań do czytań (łac. legenda) z Ewangelii na rok kościelny czyli na dni świętych i święta maryjne i spisana została w latach 1265-66 przez Jakuba z Voragine - dominikanina kronikarza, arcybiskupa Genui, prowincjała Lombardii, żyjącego w latach 1228 - 1298 we Włoszech. Współcześnie, to opracowanie stanowi zasadniczą informację o Św. Jerzym. Artyści, szczególnie średniowieczni a także czasów nowożytnych znaleźli w Złotej Legendzie skarbiec motywów.
"Bardzo dawno temu, ponoć w III wieku, gdzieś na Wschodzie, najpewniej w Azji Mniejszej pojawił się w królewskim mieście Libba potężny potwór - smok. Ów stwór był okropny, nie dość że odstraszał swoim widokiem, to jeszcze rozsiewał zarazę, zatruwając swym oddechem powietrze. Z tej przyczyny umierało wielu mieszkańców. Chcąc udobruchać i zaspokoić apetyt smoka, przerażeni mieszkańcy postanowili oddawać mu na pożarcie swoje owce, dwie dziennie. Jednak apetyt smoka nie znał granic i w końcu zabrakło owiec. Wobec tego smok zażądał, aby na pożarcie przynoszono mu dzieci, też dwoje dziennie Zrozpaczeni mieszkańcy, wystraszeni okrucieństwem smoka, gotowi byli mu ofiarować na pożarcie własne dzieci. Miały to być młode panny wysokiego rodu - dziewice. Taki los spotkał młodą i piękną córkę króla, który rządził tym miastem. Zrozpaczoną dziewczynę doprowadzono do smoka. A kiedy on zaczął się do niej dobierać, królewna błagała Boga o pomoc. Bóg wysłuchał jej prośby, zlitował się nad odważną dziewicą i zesłał na pomoc wybawiciela - dzielnego rycerza o imieniu Jerzy. Ten zaś zobaczywszy rozpacz dziewicy, uczynił znak krzyża i ugodził kopią potwora. Zraniony smok przeraził się znaku krzyża i przestał być groźny. Królewna na polecenie rycerza - Jerzego zarzuciła smokowi pasek od sukni na szyję i zaprowadziła go na środek miasta. Tam, na rynku miejskim rycerz Jerzy dokończył dzieła i na oczach ludzi czyniąc znak krzyża ściął łeb smokowi. W mieście zapanowała radość. Za wybawienie miasta od wstrętnego smoka, w nagrodę król chciał oddać dzielnemu rycerzowi Jerzemu za żonę swoją wybawioną córkę. Jednak Jerzy czując swoje powołanie do stanu duchownego - odmówił. Wobec tego król postanowił nawrócić się wraz z mieszkańcami na wiarę chrześcijańską i wybudował kościół ku czci Najświętszej Panny Marii i św. Jerzego. Kiedy ukończono budowę świątyni, spod ołtarza trysnęło źródełko. A chorzy którzy z niego napili się odzyskują zdrowie. Jego woda została uznana za leczniczą.
Legendarnym patronem lekarzy jest hilozof Grecki Hipokrates.