Upadkowi Polski byli winni sami Polacy, Szlachta posiadała coraz większe przywileje to robiła co chciała dla własnych interesów, a nie interesów państwa.
Magnaci w XVIw. już uzyskali najwyższe fotele we władzy, prowadzili własną politykę, posiadali własne wojsko, sądownictwo itd.
W Rzeczpospolitej nic się nie działo co mogłoby przywrócić jakiś lepszy stan, brak reform, brak wojska, to wszystko dzięki Magnaterii która wolała mieć korzyści dla samych siebie.
Historyk Ignacy Chrzanowski tak scharakteryzował upadek I Rzeczypospolitej: „My byliśmy podobni do chorego, który zachorował wprawdzie z własnej nieopatrzności, ale się który na koniec opatrzył i zaczął leczyć; juz wstawał z łóżka, już chodził o własnych siłach – lecz wtedy przyszło trzech sąsiadów chciwych na jego ojcowiznę, którzy już dawniej, jak mogli, odpędzali lekarzy od jego łóżka, a teraz, kiedy wstał, to go zamordowali” Przyczyny upadku I RP stały się tematem wielu dyskusji w polskiej myśli historycznej i politycznej. Do dzisiaj można polemizować na ich podstawie nad charakterem narodowym. Wadliwy ustrój społeczny i licha gospodarka, zupełny rozstrój państwowy, błędy w polityce zewnętrznej i wewnętrznej. Ostre spory budzi niewątpliwie sam Stanisław August Poniatowski i polityka, którą prowadził. Był to mecenas kultury, człowiek Oświecenia, monarcha, który próbował prowadzić własną grę z Rosją a zarazem bierny, przerażony obserwator klęski rządzonego przez siebie państwa. Jednak nie możemy winy upadku całego narodu przypisać jednej osobie, takie działanie byłoby niewłaściwe, a przede wszystkim niesprawiedliwe. Na pytanie, kto jest winien upadku wielkiego i przecież dotąd potężnego kraju wskazywano albo na błędy samych Polaków i ustroju Rzeczypospolitej albo na wrogie państwa sąsiadujące. Najczęściej zwraca się uwagę na jedne przyczyny. Gdy obwinimy sami siebie będziemy wpędzać się w kompleksy i pogłębić je, kiedy natomiast wina obarczymy innych uśpimy własną czujność i zaczniemy usprawiedliwiać narodowe grzechy. Należy na to wszystko spojrzeć obiektywnie Należy przede wszystkim zadać sobie pytanie kiedy zaczął się rozpad państwa polskiego. Nie można tego okresu wpisać w lata 1772, 1793 i 1795. Rozpad następował powoli i długotrwale. Powodów należy szukać w dwóch podstawowych czynnikach: sprawach wewnętrznych kraju i w układach sił zewnętrznych. Gdzie więc należy zacząć szukać przyczyn? Niektórzy cofają się aż do roku 1374 i nadania przywileju koszyckiego szlachcie. Przyczyniło się to później do następnych żądań, szlachta stawała się coraz bardziej zachłanna. Zastanawiam się jednak, czy nie byłoby to zbyt duże nadużycie. Warto przypomnieć, że Polska Rzeczpospolita, pomimo licznych przywilejów nadanych szlachcie w XVI wieku obchodziła swój najświetniejszy okres. Jednak w czasach XVI, XVII i XVIII wieku systemem politycznym w Polsce była oligarchia magnacka, co nie wróży najlepiej. Trzeba zwrócić uwagę na to, co działo się w polskiej gospodarce. Szesnastowieczna Europa podzieliła się na dwie części: zachodnią - rzemieślniczą i wschodnią – rolniczą. Większość ciężaru zaopatrywania Europy w zboże wzięła na siebie Polska. Nie było to najrozsądniejsze posunięcie, ponieważ doprowadziło to do pańszczyzny, podczas gdy w Europie trwało czynszowanie. Przyczyniło się to do zacofanie kraju właśnie w gospodarc
Upadkowi Polski byli winni sami Polacy, Szlachta posiadała coraz większe przywileje to robiła co chciała dla własnych interesów, a nie interesów państwa.
Magnaci w XVIw. już uzyskali najwyższe fotele we władzy, prowadzili własną politykę, posiadali własne wojsko, sądownictwo itd.
W Rzeczpospolitej nic się nie działo co mogłoby przywrócić jakiś lepszy stan, brak reform, brak wojska, to wszystko dzięki Magnaterii która wolała mieć korzyści dla samych siebie.
Historyk Ignacy Chrzanowski tak scharakteryzował upadek I Rzeczypospolitej: „My byliśmy podobni do chorego, który zachorował wprawdzie z własnej nieopatrzności, ale się który na koniec opatrzył i zaczął leczyć; juz wstawał z łóżka, już chodził o własnych siłach – lecz wtedy przyszło trzech sąsiadów chciwych na jego ojcowiznę, którzy już dawniej, jak mogli, odpędzali lekarzy od jego łóżka, a teraz, kiedy wstał, to go zamordowali”
Przyczyny upadku I RP stały się tematem wielu dyskusji w polskiej myśli historycznej i politycznej. Do dzisiaj można polemizować na ich podstawie nad charakterem narodowym. Wadliwy ustrój społeczny i licha gospodarka, zupełny rozstrój państwowy, błędy w polityce zewnętrznej i wewnętrznej. Ostre spory budzi niewątpliwie sam Stanisław August Poniatowski i polityka, którą prowadził. Był to mecenas kultury, człowiek Oświecenia, monarcha, który próbował prowadzić własną grę z Rosją a zarazem bierny, przerażony obserwator klęski rządzonego przez siebie państwa. Jednak nie możemy winy upadku całego narodu przypisać jednej osobie, takie działanie byłoby niewłaściwe, a przede wszystkim niesprawiedliwe. Na pytanie, kto jest winien upadku wielkiego i przecież dotąd potężnego kraju wskazywano albo na błędy samych Polaków i ustroju Rzeczypospolitej albo na wrogie państwa sąsiadujące. Najczęściej zwraca się uwagę na jedne przyczyny. Gdy obwinimy sami siebie będziemy wpędzać się w kompleksy i pogłębić je, kiedy natomiast wina obarczymy innych uśpimy własną czujność i zaczniemy usprawiedliwiać narodowe grzechy. Należy na to wszystko spojrzeć obiektywnie
Należy przede wszystkim zadać sobie pytanie kiedy zaczął się rozpad państwa polskiego. Nie można tego okresu wpisać w lata 1772, 1793 i 1795. Rozpad następował powoli i długotrwale. Powodów należy szukać w dwóch podstawowych czynnikach: sprawach wewnętrznych kraju i w układach sił zewnętrznych. Gdzie więc należy zacząć szukać przyczyn? Niektórzy cofają się aż do roku 1374 i nadania przywileju koszyckiego szlachcie. Przyczyniło się to później do następnych żądań, szlachta stawała się coraz bardziej zachłanna. Zastanawiam się jednak, czy nie byłoby to zbyt duże nadużycie. Warto przypomnieć, że Polska Rzeczpospolita, pomimo licznych przywilejów nadanych szlachcie w XVI wieku obchodziła swój najświetniejszy okres. Jednak w czasach XVI, XVII i XVIII wieku systemem politycznym w Polsce była oligarchia magnacka, co nie wróży najlepiej.
Trzeba zwrócić uwagę na to, co działo się w polskiej gospodarce. Szesnastowieczna Europa podzieliła się na dwie części: zachodnią - rzemieślniczą i wschodnią – rolniczą. Większość ciężaru zaopatrywania Europy w zboże wzięła na siebie Polska. Nie było to najrozsądniejsze posunięcie, ponieważ doprowadziło to do pańszczyzny, podczas gdy w Europie trwało czynszowanie. Przyczyniło się to do zacofanie kraju właśnie w gospodarc