W czasie II wojny światowej Leon Kruczkowski przebywał w obozie jenieckim. Obserwował tam różne postawy Niemców, także tych, którzy nie brali czynnego udziału w walkach zbrojnych i procesie zagłady. Kruczkowski snuł refleksje na temat, czy ci ludzie, z pozoru biernie przypatrujący się poczynaniom faszystów, są współodpowiedzialni za zbrodnie ludobójstwa.
Wynikiem tych rozważań było powstanie dramatu „Niemcy”. Utwór ten w dobitny sposób ukazuje postawy Niemców, zarówno w okupowanych przez nich krajach, jak również w gronie rodzinnym.
Jednym z głównych bohaterów dramatu jest wybitny, powszechnie ceniony niemiecki uczony, zajmujący się badaniami z pogranicza biologii i medycyny. Profesor Sonnenbruch nie reprezentuje jednak postawy, jaka – zdaniem jego rodziny – powinna cechować prawdziwego Niemca swoich czasów. Przeciwnie, profesor nie jest zagorzałym miłośnikiem faszyzmu, z obojętnością odnosi się do otaczającej go rzeczywistości, nie przyjmuje z właściwym jego rodakom entuzjazmem wieści o niemieckich sukcesach wojennych, serwowanych „rasie panów” przez hitlerowską propagandę.
Sonnenbruch twierdzi, iż jego posłannictwem jest prowadzenie badań naukowych, nie zaś mieszanie się do polityki. Głosi wręcz poglądy antyfaszystowskie, boleje nad faktem, że wychował swego syna Willego na gorliwego hitlerowca. Uważa, iż jest uczciwym Niemcem, który dobrze służy ojczyźnie, a kiedyś - po klęsce faszyzmu – przekaże młodemu pokoleniu swoje wartości i cechy charakteru.
W czasie II wojny światowej Leon Kruczkowski przebywał w obozie jenieckim. Obserwował tam różne postawy Niemców, także tych, którzy nie brali czynnego udziału w walkach zbrojnych i procesie zagłady. Kruczkowski snuł refleksje na temat, czy ci ludzie, z pozoru biernie przypatrujący się poczynaniom faszystów, są współodpowiedzialni za zbrodnie ludobójstwa.
Wynikiem tych rozważań było powstanie dramatu „Niemcy”. Utwór ten w dobitny sposób ukazuje postawy Niemców, zarówno w okupowanych przez nich krajach, jak również w gronie rodzinnym.
Jednym z głównych bohaterów dramatu jest wybitny, powszechnie ceniony niemiecki uczony, zajmujący się badaniami z pogranicza biologii i medycyny. Profesor Sonnenbruch nie reprezentuje jednak postawy, jaka – zdaniem jego rodziny – powinna cechować prawdziwego Niemca swoich czasów. Przeciwnie, profesor nie jest zagorzałym miłośnikiem faszyzmu, z obojętnością odnosi się do otaczającej go rzeczywistości, nie przyjmuje z właściwym jego rodakom entuzjazmem wieści o niemieckich sukcesach wojennych, serwowanych „rasie panów” przez hitlerowską propagandę.
Sonnenbruch twierdzi, iż jego posłannictwem jest prowadzenie badań naukowych, nie zaś mieszanie się do polityki. Głosi wręcz poglądy antyfaszystowskie, boleje nad faktem, że wychował swego syna Willego na gorliwego hitlerowca. Uważa, iż jest uczciwym Niemcem, który dobrze służy ojczyźnie, a kiedyś - po klęsce faszyzmu – przekaże młodemu pokoleniu swoje wartości i cechy charakteru.