KRZYŻACY - H.SIENKIEWICZ
DAJE NAJ!
Charakterysyka Juranda ze Spychowa :
1.KIM BYŁ?
2. Wygląd Zewnetrzny
a) Przed i po okolaczeniu
3.Cechy Wewnętrzne
4.Cechy Wewnetrzne po okaleczeniu
5.Stosunek do otoczenia
a)Wobec wrogów
b)Wobec rycerz
c)Wobec Danusi
d)Wobec Poddanych
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
1. Jurand mieszkał w Spychowie, gdzie był komesem, właścicielem gródka na pograniczu polsko-krzyżackim. Oficjalnie uznawano go za dzielnego rycerza.
2. Był człowiekiem wysokim, dobrzez zbudowanym, nie brakowało mu bogactwa.
Po okaleczeniu został oślepiony, niemy oraz miał obciętą prawą dłoń.
3. Często walczył i wygrywał. Chęć zemsty była u niego bardzo duża. Po okaleczeniu nie pragnął już jej, pokutował oraz dużo się modlił.
5. Wobec wrogów był bezwzględny. W trakcie furii zabijał znienawidzonych ludzi.
Jak rycerz cały czas poświęcał przygranicznym potyczkom z Zakonem.
Z miłości do Danusi zgodził się na upodlenie, odrzucił rycerską dumę i pokornie stanął pod bramami Szczytna.
Jurand był Polskim rycerzem, ojcem Danusi Jurandówny. Posiadał gród o nazwie Spychów. Przed porwaniem jego córki był postrachem Krzyżaków. Odznaczał się nie tylko świetnością rodu i stanowiska, lecz też fizyczną posturą. Był ogromnego wzrostu, nadludzkiej wprost siły i odporności. Miał jasne włosy i wąsy oraz tylko jedno oko, stalowej barwy. Drugie oko zakrywał czarną opaską. Jurand sztukę posługiowania się bronią znał do perfekcji.
Dziedzic ze Spychowa słynął ze swej dumy i ponurego usposobienia. Śmierć żony wyzwoliła w nim potężną siłę nienawiści do Krzyżaków. Krążyły wśród nich legendy o okrucieństwie i potędze Juranda, który zawsze pokonywał wroga w otwartej walce.
Jednak wszystko się zmienia po porwaniu i śmierci Danusi. Jurand staje sie wzorcem chrześcijanina. Zostaje on pozbawiony jedynego oka, dłoni oraz języka, przez Zygfryda, któremu przebacza ten występek i uwalnia z niewoli.
poddanym nie pozwolił się już mścić na swoich wrogach, umarł niedługo po śmierci Danusi.