Dawno,dawno temu za górami za lasami, za rzekami stał zamek. W zamku tym mieszkali:król,królowa i córka królewna. Pewnego dnia król wysłał rycerzy na ryby. Król, królowa i córka królewna w tym czasie jedli królewski obiad. Gdy zjedli obiad, to wystraszeni rycerze przybiegli do pałacu ze straszną wiadomością. Powiedzieli królowi, że w pobliżu grasuje smoki, który wszystkich straszy i zjada owce , a nawet ludzi. Król zebrał wszystkich rycerzy i powiedział: "Kto zgładzi smoka, dostanie połowę królestwa i córkę za żonę". Jeden z rycerzy, który miał na imię Skuba, myślał:- " W jaki sposób można pokonać smoka?". Wszyscy rycerze próbowali pokonać strasznego potwora,ale nie udawało im się to. Następnego dnia Skuba ogłosił królowi, że on postara się pokonać smoka. Skuba myślał nad planem. Wziął skórę barana, napchał ją pakółami, siarką,smołą,a potem równiutko zeszył. Wieczorem podrzucił barana pod jamę smoka i czekał. Rankiem smok zobaczył barana i połknął go. Po chwili rozległ się głośny ryk smoka piekło go jakby ktoś wrzucił zapałkę do jago gardła. Powlókł się w stronę rzeki i pił, pił, pił, pił, pił i w końcu pękł. Skuba wrócił do pałacu, a wszyscy krzyczeli-"niech żyje Skuba, jesteśmy uratowani". Król był dumny ze Skuby. Dał mu połowę królestwa i oddał córkę za żonę.Skuba i królewna wzięli ślub i żyli długo i szczęśliwie:)
Pewnego słonecznego dnia był sobie dzielny rycerz.Brakowało mu do szczęścia tylko żony,pewnego dnia spotkał swoją wybrankę serca.Niestety jego wybranka chciała dowodu miłości od rycerzyka.Wyznacznikiem jego siły i waleczności miała być walka z potworem.Tym potworem był ogromny ziejący ogniem smok.Rycerz za pomocą podstępu zastawił pułapkę na smoka.Smok wpadł w tę pułapkę i zdechł.Dzięki inteligecnji rycerzyka pokonał bestię i zdobył rękę pieknęj królewny i żyli długo i szczęśliwie.
Dawno,dawno temu za górami za lasami, za rzekami stał zamek. W zamku tym mieszkali:król,królowa i córka królewna.
Pewnego dnia król wysłał rycerzy na ryby. Król, królowa i córka królewna w tym czasie jedli królewski obiad. Gdy zjedli obiad, to wystraszeni rycerze przybiegli do pałacu ze straszną wiadomością. Powiedzieli królowi, że w pobliżu grasuje smoki, który wszystkich straszy i zjada owce , a nawet ludzi. Król zebrał wszystkich rycerzy i powiedział: "Kto zgładzi smoka, dostanie połowę królestwa i córkę za żonę". Jeden z rycerzy, który miał na imię Skuba, myślał:- " W jaki sposób można pokonać smoka?". Wszyscy rycerze próbowali pokonać strasznego potwora,ale nie udawało im się to. Następnego dnia Skuba ogłosił królowi, że on postara się pokonać smoka. Skuba myślał nad planem. Wziął skórę barana, napchał ją pakółami, siarką,smołą,a potem równiutko zeszył. Wieczorem podrzucił barana pod jamę smoka i czekał. Rankiem smok zobaczył barana i połknął go. Po chwili rozległ się głośny ryk smoka piekło go jakby ktoś wrzucił zapałkę do jago gardła. Powlókł się w stronę rzeki i pił, pił, pił, pił, pił i w końcu pękł. Skuba wrócił do pałacu, a wszyscy krzyczeli-"niech żyje Skuba, jesteśmy uratowani".
Król był dumny ze Skuby. Dał mu połowę królestwa i oddał córkę za żonę.Skuba i królewna wzięli ślub i żyli długo i szczęśliwie:)
Myślę, że pomogłam. Czekam na naj :)
Pewnego słonecznego dnia był sobie dzielny rycerz.Brakowało mu do szczęścia tylko żony,pewnego dnia spotkał swoją wybrankę serca.Niestety jego wybranka chciała dowodu miłości od rycerzyka.Wyznacznikiem jego siły i waleczności miała być walka z potworem.Tym potworem był ogromny ziejący ogniem smok.Rycerz za pomocą podstępu zastawił pułapkę na smoka.Smok wpadł w tę pułapkę i zdechł.Dzięki inteligecnji rycerzyka pokonał bestię i zdobył rękę pieknęj królewny i żyli długo i szczęśliwie.