Krótka historia z rondo paliwo dyrygentka źrebie komputer
gersio
Pewnego dnia pani dyrygent z pobliskiej orkiestry prowadziła swojego małego źrebaka do weterynarza, bo temu zepsuł się samochód. Będąc w drodze do lecznicy, pani dyrygent zauważyła leżący na środku drogi komputer. Zdziwiło ją, co tak wartościowa rzecz robi na środku jezdni. Po chwili zastanowienia postanowiła przesunąć go na pobocze. Przywiązała więc konika do barierki i poszła po komputer. W czasie jej ,,pracy" koń zerwał się z uprzęży i pobiegł paść się na pobliskim rondzie. Dlatego, że był on bardzo mały i nie miał takiej równowagi jak starsze konie, wywrócił się, wpadając w plamę paliwa. Teraz trzeba będzie go umyć... Dalej dokończ jak chcesz ;3