Napisz opowiadanie o wilkach/koniach . Więc kto pomoże ? Niech będzie temat z wilkami , przynajmniej kartka .
lauraw8
Ja mam o koniach,i sorki że chociaż miało być o wilkach:)
Dawno temu,na pewnej wsi,żyły konie o wielkich marzeniach.Między innymi : Roksi,Orzeszek,Kawior,Pola i Znaczek.Jedni chcieli być sławnymi końmi,a drudzy po prostu być kochanym przez właściciela.Tam gdzie one żyły, została wybudowana stadnina,z funduszy przez Burmistrza,który sam dołączył się do tej akcji.Pewna młoda dziewczyna Mery,zaadoptowała Roksi,którą kochała ponad wszystkie możliwości.Właścicielka dała jej wszystko czego pragnęła,jej marzenie się spełniło.Zastanawiała się co robią jej przyjaciele,i czy umią poradzić sobie bez najlepszej przyjaciółki.Czasami się zdarzało,że Mery zabierała swego konia(Roksi)na przejażdżkę,aby mogła spotkać się z opuszczonymi przyjacielami.Ale zawsze kiedy musi nadejść ich chwila rozstania,nie umieją powiedzieć "pa",trudno jest im się rozstawać,gdyż mogą już więcej się nie zobaczyć.Po kilku miesiącach zrozumiała że,ważniejsza jest rodzina,która jest je przeznaczona,i tak się nie poddała z jej myślami.Dalej chcę się spotykać z kolegami których prawie kocha jak rodzeństwo,życie doświadczyło wielu ciepłych barw,które ogrzały serce Roksi.
Dawno temu,na pewnej wsi,żyły konie o wielkich marzeniach.Między innymi : Roksi,Orzeszek,Kawior,Pola i Znaczek.Jedni chcieli być sławnymi końmi,a drudzy po prostu być kochanym przez właściciela.Tam gdzie one żyły, została wybudowana stadnina,z funduszy przez Burmistrza,który sam dołączył się do tej akcji.Pewna młoda dziewczyna Mery,zaadoptowała Roksi,którą kochała ponad wszystkie możliwości.Właścicielka dała jej wszystko czego pragnęła,jej marzenie się spełniło.Zastanawiała się co robią jej przyjaciele,i czy umią poradzić sobie bez najlepszej przyjaciółki.Czasami się zdarzało,że Mery zabierała swego konia(Roksi)na przejażdżkę,aby mogła spotkać się z opuszczonymi przyjacielami.Ale zawsze kiedy musi nadejść ich chwila rozstania,nie umieją powiedzieć "pa",trudno jest im się rozstawać,gdyż mogą już więcej się nie zobaczyć.Po kilku miesiącach zrozumiała że,ważniejsza jest rodzina,która jest je przeznaczona,i tak się nie poddała z jej myślami.Dalej chcę się spotykać z kolegami których prawie kocha jak rodzeństwo,życie doświadczyło wielu ciepłych barw,które ogrzały serce Roksi.