Konflikt między panią Andrzejową i jej synem Zygmuntem ma przyczynę w wychowaniu syna. Matka rozpieszczając syna, kształcąc go za granicą, miała nadzieje, że po powrocie w rodzinne strony zostanie i będzie dbał o majątek. Jednak młody Korczyński przyzwyczajony do wygodnego życia kosmopolita, nudzi się w rodzinnym majątku, nie znosi litewskiej przyrody, a ojca nazywa szaleńcem, który walczył dla niezrozumiałych idei.
Z kolei spór między Benedyktem Korczyńskim a jego synem Witoldem ma podłoże światopoglądowe. Ojciec pozbawiony złudzeń i nadziei, opowiada się za tradycyjną formą zarządzania majątkiem, nie widzi konieczności „unowocześniania” gospodarki, pozostaje „konserwatystą” również w kwestii relacji z zaściankiem. Przeciwną wizję reprezentuje Witold, który chce naprawy stosunków sąsiedzkich, co mogłoby polepszyć położenie zarówno dworu, jak i zaścianka. Choć obaj pragną odbudowy korczyńskiego majątku, to jednak reprezentują inne strategie realizacji tego celu, co powoduje nieporozumienia.
Konflikt między panią Andrzejową i jej synem Zygmuntem ma przyczynę w wychowaniu syna. Matka rozpieszczając syna, kształcąc go za granicą, miała nadzieje, że po powrocie w rodzinne strony zostanie i będzie dbał o majątek. Jednak młody Korczyński przyzwyczajony do wygodnego życia kosmopolita, nudzi się w rodzinnym majątku, nie znosi litewskiej przyrody, a ojca nazywa szaleńcem, który walczył dla niezrozumiałych idei.
Z kolei spór między Benedyktem Korczyńskim a jego synem Witoldem ma podłoże światopoglądowe. Ojciec pozbawiony złudzeń i nadziei, opowiada się za tradycyjną formą zarządzania majątkiem, nie widzi konieczności „unowocześniania” gospodarki, pozostaje „konserwatystą” również w kwestii relacji z zaściankiem. Przeciwną wizję reprezentuje Witold, który chce naprawy stosunków sąsiedzkich, co mogłoby polepszyć położenie zarówno dworu, jak i zaścianka. Choć obaj pragną odbudowy korczyńskiego majątku, to jednak reprezentują inne strategie realizacji tego celu, co powoduje nieporozumienia.