PILNE NA JUTRO !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Napisz list do koleżanki/kolegi w którym opowiesz o niebezpiecznym zdarzeniu które ostatnio przeżyłeś. Pamiętaj o 3 akapitach !!
Sarah550
.. ...( twoja miejscowość), 16.11.2014 Witaj Kasiu! Na początku mego listu serdecznie Cię pozdrawiam. Pisze do ciebie, ponieważ chcę Ci opowiedzieć o przeszłym wtorku. We wtorek 10.11.2014 pojechałam z mamą do miasta.Była ładna pogoda. Chodziłyśmy sobie po zatłoczonych ludźmi ulicach. Zdecydowałyśmy się na lody. Kupiłyśmy i poszłyśmy usiąść na ławkę stojącą przy przystanku autobusowym. Jadłyśmy pyszne lody czekoladowe. Ale nagle zaczęło się coś dziać! Chmury zasłoniły błękitne niebo, zaczął wiać mocny wiatr. A najgorsze było to, że zaczął padać deszcz! Nie miałyśmy jak uciec, bo samochód był na samym końcu miasta! Bardzo przestraszone i trochę zmoknięte wbiegłyśmy na przystanek autobusowy. Czekałyśmy z piętnaście minut, ale nadal była burza. Nagle lekko uległ wiatr i deszcz. Wykorzystałyśmy okazje i pobiegłyśmy do samochodu. Po pięciu minutach znowu zaczęło padać. Na szczęście byłyśmy już w aucie. Mama powiedziała że natychmiast jedziemy do domu. Zgodziłam się. Niestety gdy wyruszyłyśmy deszcz zaczął padać o wiele mocniej niż przedtem. A wtedy zdarzyło się coś okropnego. Samochód nie mógł się zatrzymać! Jechał na oślep! A dodatkowo przez to wszystko mama straciła panowanie nad kierownicą! Krzyczałyśmy ze strachu, że coś nam się stanie. Załamana mama wciskała hamulec. Po chwili samochód zatrzymał się. Na szczęście nic się nie stało, ani mi, ani mojej mamie.Znowu spokojnie jechałyśmy do domu. Bardzo się bałam ale wszystko się ułożyło. Nie mogę się doczekać poniedziałku, wtedy w szkole wszystko ci opowiem ze szczegółami. Pozdrawiam .....( twoje imię i nazwisko) Licze na naj ♥ :)
Witaj Kasiu!
Na początku mego listu serdecznie Cię pozdrawiam.
Pisze do ciebie, ponieważ chcę Ci opowiedzieć o przeszłym wtorku.
We wtorek 10.11.2014 pojechałam z mamą do miasta.Była ładna pogoda. Chodziłyśmy sobie po zatłoczonych ludźmi ulicach. Zdecydowałyśmy się na lody. Kupiłyśmy i poszłyśmy usiąść na ławkę stojącą przy przystanku autobusowym. Jadłyśmy pyszne lody czekoladowe. Ale nagle zaczęło się coś dziać! Chmury zasłoniły błękitne niebo, zaczął wiać mocny wiatr. A najgorsze było to, że zaczął padać deszcz! Nie miałyśmy jak uciec, bo samochód był na samym końcu miasta! Bardzo przestraszone i trochę zmoknięte wbiegłyśmy na przystanek autobusowy. Czekałyśmy z piętnaście minut, ale nadal była burza.
Nagle lekko uległ wiatr i deszcz. Wykorzystałyśmy okazje i pobiegłyśmy do samochodu. Po pięciu minutach znowu zaczęło padać. Na szczęście byłyśmy już w aucie. Mama powiedziała że natychmiast jedziemy do domu. Zgodziłam się. Niestety gdy wyruszyłyśmy deszcz zaczął padać o wiele mocniej niż przedtem. A wtedy zdarzyło się coś okropnego. Samochód nie mógł się zatrzymać! Jechał na oślep! A dodatkowo przez to wszystko mama straciła panowanie nad kierownicą! Krzyczałyśmy ze strachu, że coś nam się stanie. Załamana mama wciskała hamulec. Po chwili samochód zatrzymał się. Na szczęście nic się nie stało, ani mi, ani mojej mamie.Znowu spokojnie jechałyśmy do domu.
Bardzo się bałam ale wszystko się ułożyło. Nie mogę się doczekać poniedziałku, wtedy w szkole wszystko ci opowiem ze szczegółami.
Pozdrawiam
.....( twoje imię i nazwisko)
Licze na naj ♥ :)