Piszę do Ciebie, ponieważ dawno Cię nie widziałam i się za Tobą stęskniłam. Przy okazji chciałabym opowiedzieć Ci pewną historię.
A było to tak: Kilka dni temu szłam sobie z przujaciółką ulicą i nagle podeszło do nas dwóch chłopców. Strasznie nas to zdziwiło, ponieważ była to nietypowa sytuacja.
Chłopcy gdy podeszli, przedstawili się. Jeden miał na imię Dawid, a drugi Patryk. Dawid stanął przedemną, a Patryk przed moją przyjaciółką (Moniką). Po tym jak się nam przedstawili zaczęli się bardzo dziwnie na nas patrzeć. Patrzyli się na nas przez ok.15 min. Nie wiedziałyśmy o co chodzi, nagle mrugnęli do siebie oczami i odeszli. Było to bardzo dziwne zdarzenie. Następnego dnia, gdy wracałyśmy ze szkoły spotkałyśmy ich znowu w tym samym miejscu, co ostatnio. I tak było przez kilka następnych dni.Ciągle nas zatrzymywali i patrzyli się na nas przez ok.15 min. i odchodzili. Do dnia dzisiejszego nie wiem o co im chodzi. Przychodzą zawsze w to samo miejsce i gdy wracamy ze szkoły ciągle się na nas patrzą. Mam nadzieję, że niedługo wyjaśni się cała ta sytuacja. To tyle chciałam Ci napisać. Może doradzisz mi coś w związku z tą sprawą.. Sama przyznasz, że było to bardzo dziwne.. A tak w ogóle to, co u Ciebie ciekawego słychać ? Wydarzyło się coś nowego od czasu kiedy się ostatni raz widziałyśmy?
Koniecznie odpisz, czekam na Twoją radę w związku z tą sprawą. Może się wkrótce spotkamy. Do zobaczenia.
Droga Michalino.
Piszę do Ciebie, ponieważ dawno Cię nie widziałam i się za Tobą stęskniłam. Przy okazji chciałabym opowiedzieć Ci pewną historię.
A było to tak: Kilka dni temu szłam sobie z przujaciółką ulicą i nagle podeszło do nas dwóch chłopców. Strasznie nas to zdziwiło, ponieważ była to nietypowa sytuacja.
Chłopcy gdy podeszli, przedstawili się. Jeden miał na imię Dawid, a drugi Patryk. Dawid stanął przedemną, a Patryk przed moją przyjaciółką (Moniką). Po tym jak się nam przedstawili zaczęli się bardzo dziwnie na nas patrzeć. Patrzyli się na nas przez ok.15 min. Nie wiedziałyśmy o co chodzi, nagle mrugnęli do siebie oczami i odeszli. Było to bardzo dziwne zdarzenie. Następnego dnia, gdy wracałyśmy ze szkoły spotkałyśmy ich znowu w tym samym miejscu, co ostatnio. I tak było przez kilka następnych dni.Ciągle nas zatrzymywali i patrzyli się na nas przez ok.15 min. i odchodzili. Do dnia dzisiejszego nie wiem o co im chodzi. Przychodzą zawsze w to samo miejsce i gdy wracamy ze szkoły ciągle się na nas patrzą. Mam nadzieję, że niedługo wyjaśni się cała ta sytuacja. To tyle chciałam Ci napisać. Może doradzisz mi coś w związku z tą sprawą.. Sama przyznasz, że było to bardzo dziwne.. A tak w ogóle to, co u Ciebie ciekawego słychać ? Wydarzyło się coś nowego od czasu kiedy się ostatni raz widziałyśmy?
Koniecznie odpisz, czekam na Twoją radę w związku z tą sprawą. Może się wkrótce spotkamy. Do zobaczenia.
(Jan Kowalski)