Zredaguj opowiadanie o pelnych grozy wydarzeniach. miejsce akcji ma byc ruiny lub sredniowieczny zamek/klasztor Pliska o szybką odpowiedz
paulix
Pewnego upalnego wieczoru dziewczynka Kinga się na spacer po okolicy. Zadzwoniła do przyjaciółki Justyny , żeby się do niej przyłączyła , gdyż chciała z kimś porozmawiać. Dziewczyna powiedziała chodźmy do lasu , złapiemy świeże powietrze. Koleżanka odpowiedziała że nie idzie do żadnego lasu gdyż zaraz będzie ciemno i się zgubimy. Przekonywała ją nie dała za wygraną , i wkońcu przyjaciółka zmiękła ale odrazu zastrzegła że tylko na parę minut i że zaraz wraca do domu. Gdy weszły w głąb lasu z daleka ujrzały straszne ruiny , gdy przyjaciółki nie mogły rozpoznać z czego są te ruiny i dziwiły się że nigdy ich nie widziały Kinga jeszcze bardziej chciała iść żeby sprawdzić. Ale Justyna tym razem nie dala się tak łatwo na mówić , wypierała się mówiąc że jest ciemno i nie trafią potem żeby się wydostać z lasu i że tam mogą być jacyś ludzie i mogą zrobić im krzywdę. Ale i tym razem Kindze udało się przekonać przyjaciółkę , gdyż powiedział że jak z nią nie pójdzie to będzie sama wracała , dobrze wiedziała że koleżnaka boji się ciemnności. Gdy doszły do ruin nikogo nie było widać ,a ni słychać żeby coś tam było. Kinga siłą zaciągneła do środka Justynę , i nagle coś spadło im na głowy. Okazoło się że to tylko małe pajączki ale Justyna przestraszyła się bardzo. Więc żeby nie mieć więcej takich niespodzienek przyjaciółki wyjeły z kieszeni telefony komórkowe , i wtedy przeraziły się zaczeły piszczeć i niewiedziały co robić , gdy w tych ruinach było pełno pjąków i pajęczyn wielkie pająlki zbliżaly się do nich. Koleżanki uciakały co sił pająki goniły je przez cały las , gdy już wybiegły. Wtedy Kinga się obudziła , gdyż nocowała u Justyny opowiedziała jej ten sen a koleżanka ją wyśmiała i powiedziała żeby spała dalej , i tak też zrobiły. Spały do momętu gdy obudził je dziwny cienki pisk , przyjaciółki przytuliły się do siebie i całe się trzęsły gdy nagle z sufitu zaczeło kapać coś czerwonego , gdy spojrzały w góre było tam tysiące małych pająków które pękały a znich wychodziły mniejsze pająki. To już nie był sen!!!
Mam nadzieje że będzie dobrze, bo nawet tego nie czytałam tylko pisałam co mi do głowy przyszło , i zwracaj uwagę na blędy bo wiem że robię ich masę :) pozdrawiam a i sory za tą wiadomość na priv :)
Zadzwoniła do przyjaciółki Justyny , żeby się do niej przyłączyła , gdyż chciała z kimś porozmawiać. Dziewczyna powiedziała chodźmy do lasu , złapiemy świeże powietrze. Koleżanka odpowiedziała że nie idzie do żadnego lasu gdyż zaraz będzie ciemno i się zgubimy. Przekonywała ją nie dała za wygraną , i wkońcu przyjaciółka zmiękła ale odrazu zastrzegła że tylko na parę minut i że zaraz wraca do domu. Gdy weszły w głąb lasu z daleka ujrzały straszne ruiny , gdy przyjaciółki nie mogły rozpoznać z czego są te ruiny i dziwiły się że nigdy ich nie widziały Kinga jeszcze bardziej chciała iść żeby sprawdzić.
Ale Justyna tym razem nie dala się tak łatwo na mówić , wypierała się mówiąc że jest ciemno i nie trafią potem żeby się wydostać z lasu i że tam mogą być jacyś ludzie i mogą zrobić im krzywdę. Ale i tym razem Kindze udało się przekonać przyjaciółkę , gdyż powiedział że jak z nią nie pójdzie to będzie sama wracała , dobrze wiedziała że koleżnaka boji się ciemnności. Gdy doszły do ruin nikogo nie było widać ,a ni słychać żeby coś tam było. Kinga siłą zaciągneła do środka Justynę , i nagle coś spadło im na głowy. Okazoło się że to tylko małe pajączki ale Justyna przestraszyła się bardzo. Więc żeby nie mieć więcej takich niespodzienek przyjaciółki wyjeły z kieszeni telefony komórkowe , i wtedy przeraziły się zaczeły piszczeć i niewiedziały co robić , gdy w tych ruinach było pełno pjąków i pajęczyn wielkie pająlki zbliżaly się do nich. Koleżanki uciakały co sił pająki goniły je przez cały las , gdy już wybiegły. Wtedy Kinga się obudziła , gdyż nocowała u Justyny opowiedziała jej ten sen a koleżanka ją wyśmiała i powiedziała żeby spała dalej , i tak też zrobiły. Spały do momętu gdy obudził je dziwny cienki pisk , przyjaciółki przytuliły się do siebie i całe się trzęsły gdy nagle z sufitu zaczeło kapać coś czerwonego , gdy spojrzały w góre było tam tysiące małych pająków które pękały a znich wychodziły mniejsze pająki. To już nie był sen!!!
Mam nadzieje że będzie dobrze, bo nawet tego nie czytałam tylko pisałam co mi do głowy przyszło , i zwracaj uwagę na blędy bo wiem że robię ich masę :) pozdrawiam a i sory za tą wiadomość na priv :)