Dawno już do Ciebie nie pisała, bo zapewne się domyślasz, że nie miałam czasu.. Ale zapewne się domyślasz, że nie miałam na to za bardzo czasu. Jednak zdecydował że do Ciebie napiszę, bo stało się coś co zmieniło moje życie o 180 stopni... A więc jeszcze jestem w szoku, bo wczoraj około godziny 16.00, stało się coś czego się nie spodziewałam.. Papkin mi się Oświadczył. Wiem, że zapewne gdy to czytasz sama jesteś w szoku, ale na pewno nie większym niż ja. Gdy to usłyszałam cała zadrżałam. Przez chwilę nie miałam pojęcia co się stało. Jednak po chwili doszłam di siebie. Papkin stał przede mną z pięknym dużym bukietem czerwonych róż i diamentowym pierścieniem. Nawet nie wiesz jak bardzo się cieszyłam.. Zaczęłam wyobrażać sobie nasz ślub, wesele, życie.. Na ale po chwili marzeń, i byłam gotowa na prawdziwą i szczerą rozmowę z Papkinem. Porozmawialiśmy i wyznał mi to co na prawdę do mnie czuje. Nie Mogłam powstrzymać łez. Tak bardzo się cieszyłam.. Wiesz, musze już kończyć, bo Papkin wrócił i idziemy na spacer. Mam nadzieje, że wkrótce odpiszesz, i napiszesz co u Ciebie kochana,
27.11.1865r, Nibylandia
Droga kuzynko!
Dawno już do Ciebie nie pisała, bo zapewne się domyślasz, że nie miałam czasu.. Ale zapewne się domyślasz, że nie miałam na to za bardzo czasu. Jednak zdecydował że do Ciebie napiszę, bo stało się coś co zmieniło moje życie o 180 stopni...
A więc jeszcze jestem w szoku, bo wczoraj około godziny 16.00, stało się coś czego się nie spodziewałam.. Papkin mi się Oświadczył. Wiem, że zapewne gdy to czytasz sama jesteś w szoku, ale na pewno nie większym niż ja. Gdy to usłyszałam cała zadrżałam. Przez chwilę nie miałam pojęcia co się stało. Jednak po chwili doszłam di siebie. Papkin stał przede mną z pięknym dużym bukietem czerwonych róż i diamentowym pierścieniem. Nawet nie wiesz jak bardzo się cieszyłam.. Zaczęłam wyobrażać sobie nasz ślub, wesele, życie..
Na ale po chwili marzeń, i byłam gotowa na prawdziwą i szczerą rozmowę z Papkinem. Porozmawialiśmy i wyznał mi to co na prawdę do mnie czuje. Nie Mogłam powstrzymać łez. Tak bardzo się cieszyłam..
Wiesz, musze już kończyć, bo Papkin wrócił i idziemy na spacer. Mam nadzieje, że wkrótce odpiszesz, i napiszesz co u Ciebie kochana,
całuje Klara..;*