myska 10 kwietnia nastąpił przełom. Przełom spowodowany kolejną tragedią, śmiercią WYBITNYCH POLAKÓW, bez których Polska nie będzie już taka sama. W ich „golgocie” jednak należy doszukiwać się głębszego sensu. Razem zginął Ten, który jako urzędujący Prezydent RP domagał się prawdy i Ten, który o tą prawdę, jako ostatni Prezydent RP na Uchodźstwie, przez lata zabiegał. Swoją tragiczną śmiercią przyczyniając się do tego, że dzisiaj (dzięki zapowiedzianej emisji filmu A. Wajdy, pt. Katyń w telewizji rosyjskiej, na którą zgodziły się władze Rosji) dla milionów Rosjan definicja słowa zbrodnia katyńska będzie znana, a przecież tak niedawno zabrakło jej w kolejnej edycji rosyjskiej encyklopedii. Czy jednak trzeba było aż takiej ofiary? Pytanie pozostawiam bez odpowiedzi. Dopisze ją historia, w której (miejmy nadzieję) Rosja przyzna, że było to ludobójstwo i zgodzi się na wszelkie konsekwencje z tym faktem związane.
Jak na razie echa tej tragedii rozbrzmiewają jak chichot historii. Okrutnej historii, która znowu zgarnęła swoje żniwo, zataczając koło. Uświadamiając nam, że Katyń to dla Polaków miejsce przeklęte i święte.
10 kwietnia nastąpił przełom. Przełom spowodowany kolejną tragedią, śmiercią WYBITNYCH POLAKÓW, bez których Polska nie będzie już taka sama. W ich „golgocie” jednak należy doszukiwać się głębszego sensu. Razem zginął Ten, który jako urzędujący Prezydent RP domagał się prawdy i Ten, który o tą prawdę, jako ostatni Prezydent RP na Uchodźstwie, przez lata zabiegał. Swoją tragiczną śmiercią przyczyniając się do tego, że dzisiaj (dzięki zapowiedzianej emisji filmu A. Wajdy, pt. Katyń w telewizji rosyjskiej, na którą zgodziły się władze Rosji) dla milionów Rosjan definicja słowa zbrodnia katyńska będzie znana, a przecież tak niedawno zabrakło jej w kolejnej edycji rosyjskiej encyklopedii. Czy jednak trzeba było aż takiej ofiary? Pytanie pozostawiam bez odpowiedzi. Dopisze ją historia, w której (miejmy nadzieję) Rosja przyzna, że było to ludobójstwo i zgodzi się na wszelkie konsekwencje z tym faktem związane.
Jak na razie echa tej tragedii rozbrzmiewają jak chichot historii. Okrutnej historii, która znowu zgarnęła swoje żniwo, zataczając koło. Uświadamiając nam, że Katyń to dla Polaków miejsce przeklęte i święte.