"Katyń a opinia publiczna"-etapy wyjaśniania zbrodni katyńskiej, do 1945r.i po zakończeniu wojny.Pilnie proszę o odpowiedz do 15 marca plisssssssssssssssssssssssssssssssssss
Agnesss555
Ujawnienie zbrodni katyńskiej. W połowie kwietnia 1943r. Niemcy ogłosiły odkrycie w lesie w pobliżu miejscowości Katyń (niedaleko od Smoleńska) masowych grobów polskich oficerców z czasów kampanii wrześniowej zamordowanych przez NKWD. Moskwa wyjaśniła, że Niemcy zajęli w 1941r. obozy, w których przetrzymywani byli polscy jeńcy, i zamordowali ich, by zrzucić winę na Związek Sowiecki i poróżnić państwa antyfaszystowskiej koalicji. Rząd polski juz od dawna interesował się zaginionymi polskimi oficerami. Kilkanaście tysięcy z nich nie zgłosiło się do puntów werbunkowych polskiej armii, choć znajdowali sie na terytorium sowieckim. Podejrzewano, że Stalin nie chce ich zwolnić z łagrów. Okazało się, że prawda jest o wiele bardziej tragiczna. Komisja Czerwonego Krzyża (działająca za zgodą Niemców) stwierdziła, że ofiary z Katynia nie żyją od wiosny 1940r. - musieli wiec zginąć z ręki Sowietów. Polski rząd znalazł się w trudnej sytuacji. Czy dla dobra koalicji antyfaszystowskiej należy pozwolić Stalinowi wmówić światu, że zbrodnia katyńska jest dziełem Niemców? Przeciwstawienie sie sowieckiej wersji wydarzeń zmuszało Polaków do mówienia tego samego, co nagłaśniano z Berlina. Polacy nie chcieli ani akceptować kłamstwa, ani narażać się na zarzut, że wraz z hitlerowskim ministrem propagandy Józefem Goebbelsem szkalują Związek Radziecki. W końcu hitlerowcy sami mordowali w obozach koncentracyjnych miliony ludzi. Ani Churchill, ani Roosevelt także nie chcieli się Stalinowi narażać i zachęcali Polaków do milczenia.
W połowie kwietnia 1943r. Niemcy ogłosiły odkrycie w lesie w pobliżu miejscowości Katyń (niedaleko od Smoleńska) masowych grobów polskich oficerców z czasów kampanii wrześniowej zamordowanych przez NKWD. Moskwa wyjaśniła, że Niemcy zajęli w 1941r. obozy, w których przetrzymywani byli polscy jeńcy, i zamordowali ich, by zrzucić winę na Związek Sowiecki i poróżnić państwa antyfaszystowskiej koalicji.
Rząd polski juz od dawna interesował się zaginionymi polskimi oficerami. Kilkanaście tysięcy z nich nie zgłosiło się do puntów werbunkowych polskiej armii, choć znajdowali sie na terytorium sowieckim. Podejrzewano, że Stalin nie chce ich zwolnić z łagrów. Okazało się, że prawda jest o wiele bardziej tragiczna. Komisja Czerwonego Krzyża (działająca za zgodą Niemców) stwierdziła, że ofiary z Katynia nie żyją od wiosny 1940r. - musieli wiec zginąć z ręki Sowietów.
Polski rząd znalazł się w trudnej sytuacji. Czy dla dobra koalicji antyfaszystowskiej należy pozwolić Stalinowi wmówić światu, że zbrodnia katyńska jest dziełem Niemców? Przeciwstawienie sie sowieckiej wersji wydarzeń zmuszało Polaków do mówienia tego samego, co nagłaśniano z Berlina. Polacy nie chcieli ani akceptować kłamstwa, ani narażać się na zarzut, że wraz z hitlerowskim ministrem propagandy Józefem Goebbelsem szkalują Związek Radziecki. W końcu hitlerowcy sami mordowali w obozach koncentracyjnych miliony ludzi. Ani Churchill, ani Roosevelt także nie chcieli się Stalinowi narażać i zachęcali Polaków do milczenia.