Kartka z pamiętnika Marcina Borowicz - Syzyfowe prace.
gosienqa93
Pamiętam ten dzień jak żaden inny.Zrozumiałem wtedy że jestem Polakiem .Stało się to dzięki koledze Bernardowi Zygierowi ,ktróry na lekcji j.polskiego pięknie recytował "Redutę Ordona".Stałem się człowiekiem ,który zrozumiał jakie ma obowiązki wobec ojczyzny,jestem patriotą.Moi koledzy mieli take same odczucia ,i dlatego zorganizowaliśmy potajemne spotkania,na których czytaliśmy wspólnie największe dzieła literatury polskiej - Mickiewicza i Słowackiego. Największe wrażenie zrobiły na mnie "Dziady" Adama Mickiewicza.Zbliżała się matura i musiałem się dużo uczyć.Gdy byłem w parku ujrzałem Birutę i od razu się w niejm zakochałem .Chciałem ją poznać osobiście ale się nie udało.Postanowiełem sobie,że jak wrócę z wakacji to spróbuję ją bliżej poznać.
4 votes Thanks 1
emcia25
Drogi pamietniku...Gdy szedłem na spotkanie na gorki gdzie sie spotykalismy zaczał sledzic mnie profesor majewski by dowiedziec sie gdzie jest to miejsce gdzie sie spotykamy i co tam robimy. Zeby tylko nie wydac miejsca spotkan i kolegow obrzucilem go błotem.Nie wiem czy dobrze robiłem, ale mysle ze tak, przeciez nie chcialem wydac kolegow....
Mam nadzieje ze pomogłam,,,,