Kartka z pamiętnika - Jak Marcin Borowicz opisał by lekcję j.polskiego? Dokończ kartkę z pamiętnika bohatera według następującego planu: - zagadywanie nauczyciela w celu uniknięcia odpytywania, - prezentacja Zygiera, - odpowiedz Zygiera i znudzenie pozostałych uczniów, - przypomnienie wydarzeń z 1830 roku, - recytowanie "Reduty Ordona", - reakcja nauczyciela, - przeżycia Marcina, - podsumowanie.
Tylko nie z neta bo daje spam, dzięki ;*** Za najlepszą pracę daje naj.. ;)
MgrJustix
"Niezapomniana lekcja j. polskiego" 4 września 1875
Było to między drugą a trzecią po południu. Zwyczajna lekcja jak zawsze. Pan Sztetter jak zwykle wszedł do klasy z miną niechęci i powinności którą musiał czynić by zarobić na kawałek chleba. Usiadł przy biurku i zaczął wyczytywać nazwiska uczniów z dziennika którzy mieli w tym dniu odpowiadać. Nagle w klasie rozległo się szemranie kilku osób, powiadomili oni nauczyciela że mamy w klasie nowego ucznia. Przedstawił się wszystkim jako Zygier, i chociaż jego nazwisko miało długą historię przytoczył ją nam sprawnie i ze szczegółami. Wyglądał całkiem sympatycznie. Kiedy nauczyciel kazał mu przeczytać rosyjski wiersz Czajkowskiego pt. Ptaki, w klasie każdy zajmował się swoimi sprawami.. Jedni ze znudzenia ziewali inny coś pisali w zeszytach... Ja jednak starałem się uważać na to co mówi kolega. Wszystko to co mówił brzmiało tak śmiesznie że nie mogłem powstrzymać cichutkiego śmiechu, lecz gdy zaczął mówić o polskich powstańcach z 1830 roku, coś we mnie drgnęło, i nie wiedząc czemu co raz bardziej zaczęło mnie interesować wystąpienie Zygiera. Po chwili pan Sztetter zapytał Bernarda o jakiś wiersz, który mógł by zarecytować z pamięci. Chłopak bez problemu jednak lekko zmieszany i pewny tego co robi zaczął wygłaszać Redutę Ordona. Mówił on tak wspaniale o walczących Warszawiakach, o tym jak poświęcali się dla ojczyzny i pokonywali trudy z walką związane. Nauczyciel nagle wstał od biurka i nakazał przestać, jednak chłopak nie przestawał mówić, coraz głośniej, co raz wyraźniej i pewniej. Sztetter zamilkł.. usiadł na swoim miejscu i czuł winę, że pozwala na wygłaszanie polskich, patriotycznych wierszy na lekcji. Całkowicie poddał się recytacji Zygiera, nie mogąc wymówić żadnego słowa. Tak jak ja. Ta lekcja dała mi dużo do myślenia. Dzięki niej będę się starał otwierać szeżej oczy na moją ojczyznę i na to by byc dobrym patriotą.
4 września 1875
Było to między drugą a trzecią po południu. Zwyczajna lekcja jak zawsze. Pan Sztetter jak zwykle wszedł do klasy z miną niechęci i powinności którą musiał czynić by zarobić na kawałek chleba. Usiadł przy biurku i zaczął wyczytywać nazwiska uczniów z dziennika którzy mieli w tym dniu odpowiadać. Nagle w klasie rozległo się szemranie kilku osób, powiadomili oni nauczyciela że mamy w klasie nowego ucznia. Przedstawił się wszystkim jako Zygier, i chociaż jego nazwisko miało długą historię przytoczył ją nam sprawnie i ze szczegółami. Wyglądał całkiem sympatycznie. Kiedy nauczyciel kazał mu przeczytać rosyjski wiersz Czajkowskiego pt. Ptaki, w klasie każdy zajmował się swoimi sprawami.. Jedni ze znudzenia ziewali inny coś pisali w zeszytach... Ja jednak starałem się uważać na to co mówi kolega. Wszystko to co mówił brzmiało tak śmiesznie że nie mogłem powstrzymać cichutkiego śmiechu, lecz gdy zaczął mówić o polskich powstańcach z 1830 roku, coś we mnie drgnęło, i nie wiedząc czemu co raz bardziej zaczęło mnie interesować wystąpienie Zygiera. Po chwili pan Sztetter zapytał Bernarda o jakiś wiersz, który mógł by zarecytować z pamięci. Chłopak bez problemu jednak lekko zmieszany i pewny tego co robi zaczął wygłaszać Redutę Ordona. Mówił on tak wspaniale o walczących Warszawiakach, o tym jak poświęcali się dla ojczyzny i pokonywali trudy z walką związane. Nauczyciel nagle wstał od biurka i nakazał przestać, jednak chłopak nie przestawał mówić, coraz głośniej, co raz wyraźniej i pewniej. Sztetter zamilkł.. usiadł na swoim miejscu i czuł winę, że pozwala na wygłaszanie polskich, patriotycznych wierszy na lekcji. Całkowicie poddał się recytacji Zygiera, nie mogąc wymówić żadnego słowa. Tak jak ja. Ta lekcja dała mi dużo do myślenia. Dzięki niej będę się starał otwierać szeżej oczy na moją ojczyznę i na to by byc dobrym patriotą.