Kartka z pamiętnika Boga. Uwzględnię uczucia, refleksję Stwórcy - czy był zadowolony ze swojego dzieła czy nie? Opisz co najmniej 3 dni - jakie były, zostały stworzone i jak wyglądały?
Levy1992
Dzień trzeci Prac ciąg dalszy. Produkuję się już trzeci dzień, a tu ciągle jakby czegoś brakuje. Jest światłość, jest ciemność - kontrasty muszą być, bez kontrastów byłoby zdecydowanie zbyt mało urozmaiceń. Jest także i niebo, i wody pokrywające całą Ziemię... Zdecydowanie za dużo niebieskiego! Te ilości wody także zdecydowanie trzeba zredukować... ląd, ziemia, gleba, grunt, kontynent - taka sytuacja. Ale mało, mało, ciągle mało. Urozmaicenia! Trzeba iść w stronę urozmaiceń. Zdecydowanie. Może coś zielonego? Trawy, drzewa, rośliny, dzikie chaszcze? Owszem, czemu nie - niech tak się stanie.
Dzień piąty Widzę zdecydowaną poprawę. Tylko ciągle czegoś mi tutaj... Na niebie już coś niecoś się pojawia, Ziemia mnogością roślinności aż kipi, jednak w powietrzu jak i w wodzie wciąż pustki. Stworzenia pływające i ptaki latające. Tak, stanowcze tak!
Dzień szósty. Coś pięknego te wody i powietrze w końcu ożyły. Czemu nie dałem życia tym stworzeniom wcześniej? Jakże piękne jest podziwiać coś, co czerpie tak wiele radości z otoczenia... Skoro ożyła i woda, i powietrze, to czemu by nie wykreować istot lądowych, niech i one radują się moim dziełem. Jakże nie mogłem zauważyć tego wcześniej?!
Oto i stworzyłem zwierzęta lądowe. Tylko co mi po tych błahych istotach? Niech stanie się człowiek. Stworzę go na swoje podobieństwo. Dam mu też rozum i wolną wolę, aby swoim życiem i czynami wychwalał moje dzieło. Niech służy całemu światy, wszystkim zwierzętom, a zwierzęta i przyroda cała niechaj służą mu, jako mój dar dla niego.
4 votes Thanks 2
ZDASZTO
Po pierwsze tak! pamiętnik można! można pisać w 1 os.l.p ale można także w 1 os.l.m!
ZDASZTO
przykład: dziś był ciężki dzień dla mnie. napisałem kartkówkę na 3, a mój kolega na 4. jednak my byliśmy najlepsi w klasie z innego przedmiotu gdzie dostaliśmy 6
Prac ciąg dalszy. Produkuję się już trzeci dzień, a tu ciągle jakby czegoś brakuje. Jest światłość, jest ciemność - kontrasty muszą być, bez kontrastów byłoby zdecydowanie zbyt mało urozmaiceń. Jest także i niebo, i wody pokrywające całą Ziemię... Zdecydowanie za dużo niebieskiego! Te ilości wody także zdecydowanie trzeba zredukować... ląd, ziemia, gleba, grunt, kontynent - taka sytuacja. Ale mało, mało, ciągle mało. Urozmaicenia! Trzeba iść w stronę urozmaiceń. Zdecydowanie. Może coś zielonego? Trawy, drzewa, rośliny, dzikie chaszcze? Owszem, czemu nie - niech tak się stanie.
Dzień piąty
Widzę zdecydowaną poprawę. Tylko ciągle czegoś mi tutaj... Na niebie już coś niecoś się pojawia, Ziemia mnogością roślinności aż kipi, jednak w powietrzu jak i w wodzie wciąż pustki. Stworzenia pływające i ptaki latające. Tak, stanowcze tak!
Dzień szósty.
Coś pięknego te wody i powietrze w końcu ożyły. Czemu nie dałem życia tym stworzeniom wcześniej? Jakże piękne jest podziwiać coś, co czerpie tak wiele radości z otoczenia... Skoro ożyła i woda, i powietrze, to czemu by nie wykreować istot lądowych, niech i one radują się moim dziełem. Jakże nie mogłem zauważyć tego wcześniej?!
Oto i stworzyłem zwierzęta lądowe. Tylko co mi po tych błahych istotach? Niech stanie się człowiek. Stworzę go na swoje podobieństwo. Dam mu też rozum i wolną wolę, aby swoim życiem i czynami wychwalał moje dzieło. Niech służy całemu światy, wszystkim zwierzętom, a zwierzęta i przyroda cała niechaj służą mu, jako mój dar dla niego.