pewne małżeństwo wprowadziło się do mieszkania w warszawie. żyli sobie szczęśliwie aż pewnego dnia mąż zachorował. małżeństwo wezwało lekaża który nie powiedział mężowi co mu jest tylko zdradził żonie.choroba postępowała mąż chud i chud więc wymyślił że będzie zaciągał pasek tak aby żona się nie skapneła, na to samo wpadła żona więc zmniejszała mu kamizelke. pewnego dnia umar a ona sprzedała kami zelke i wyjechała
wprowadzili się do kamienicy w której mieszkał narrator na początku kwietnia. Wstawali rano ,pili herbate z samowaru,czę sto wychodzili do miasta.Mąż był urzędnikiem, żona nauczycielką.Często szyła na maszynie do późna,podczas gdy jej mąż czytał. Byli młodzi i spokojni.Byli gotowi do kłamstwa, aby podtrymać się wzajemnie na duchu gdy w domu pojawiła się ciężka choroba.
pewne małżeństwo wprowadziło się do mieszkania w warszawie. żyli sobie szczęśliwie aż pewnego dnia mąż zachorował. małżeństwo wezwało lekaża który nie powiedział mężowi co mu jest tylko zdradził żonie.choroba postępowała mąż chud i chud więc wymyślił że będzie zaciągał pasek tak aby żona się nie skapneła, na to samo wpadła żona więc zmniejszała mu kamizelke. pewnego dnia umar a ona sprzedała kami zelke i wyjechała
proszę o naj
wprowadzili się do kamienicy w której mieszkał narrator na początku kwietnia. Wstawali rano ,pili herbate z samowaru,czę sto wychodzili do miasta.Mąż był urzędnikiem, żona nauczycielką.Często szyła na maszynie do późna,podczas gdy jej mąż czytał. Byli młodzi i spokojni.Byli gotowi do kłamstwa, aby podtrymać się wzajemnie na duchu gdy w domu pojawiła się ciężka choroba.
pani dyktowała
liczę na naj