Kiedyś Zośka z przyjaciółmi chcieli odebrać beczki z fabryki w Targówku , pakujac je je , zabrali również farbę ,która rozprysła się na samochod. Z tego właśnie auta zastrzelono gestapowca , który dręczył Rudego, dowozil on również amunicje do magazynu . W Czarnocinie mieli wysadzic most z transportem wojennym, lecz plan nie dobył skutku , Zośka jadąc do Czarocina mylił drogę i nie dotarł na czas przez co akcja się nie powiodła. Wracajac jechali powoli z powodu rannego Ryska nagle auto wpadło do rowu. Szosą szli Gruby , Maciek i Felek. Widząc patrol żandarmerii Gruby skoczył w rów, a Maciek i Felek pobiegli w zboże.Wtedy Maćka pistolet się zaciął , Felek strzelał lecz dostał w policzek i szyję.Krwalił.Chciał iśc do Andrzeja lecz zandarmi go otoczyli. Zranił ostatni raz on zbliżającego się oprawcę. Jedynie Maciek ocalał. Tym czasem Zośka z panem Jankiem szli po drodze spotkali kontrolę. Zośka niósł róze w których miał kartke z danymi o fałszywej karcie rozpoznawczej do łącznika, na szczęscie kartkę zdołał zgubic przed aresztowaniem. Zabrano go na komisariat, poszedł on do więzienia. Spotkal tam Wesołego , i po tygodniu był wolny . Zoska po areszcie pozostawal w domu i spędzał z rodzina wiecej czasu.Postanowił jednak wrócić i pomóc kolegom . Dostali za zadanie dozniszczenia 10 posterunków żandarmerii na granicy Generalnej i. Było to we wsi Sieczychy. Usadowili się w lesie się przy ognisku , te miejsca nazywane były Linią powstańców. 20 sierpnia 1943 roku byli cicho by nikt ich nie zauważył. Szukali jaru czyli postawy wyjściowej do natarcia. Doszła północ, Morro udał się na zwiady. Zośka dal znak latarką i wyrzucili filipinkę. Plomien , wrzask , nikt się nie rusza. Zoska rusza i biegnie ku furtce. W ruchu kul Zośka został raniony w pierś, jako jedyny umarł tej nocy.
Kiedyś Zośka z przyjaciółmi chcieli odebrać beczki z fabryki w Targówku , pakujac je je , zabrali również farbę ,która rozprysła się na samochod. Z tego właśnie auta zastrzelono gestapowca , który dręczył Rudego, dowozil on również amunicje do magazynu . W Czarnocinie mieli wysadzic most z transportem wojennym, lecz plan nie dobył skutku , Zośka jadąc do Czarocina mylił drogę i nie dotarł na czas przez co akcja się nie powiodła. Wracajac jechali powoli z powodu rannego Ryska nagle auto wpadło do rowu. Szosą szli Gruby , Maciek i Felek. Widząc patrol żandarmerii Gruby skoczył w rów, a Maciek i Felek pobiegli w zboże.Wtedy Maćka pistolet się zaciął , Felek strzelał lecz dostał w policzek i szyję.Krwalił.Chciał iśc do Andrzeja lecz zandarmi go otoczyli. Zranił ostatni raz on zbliżającego się oprawcę. Jedynie Maciek ocalał. Tym czasem Zośka z panem Jankiem szli po drodze spotkali kontrolę. Zośka niósł róze w których miał kartke z danymi o fałszywej karcie rozpoznawczej do łącznika, na szczęscie kartkę zdołał zgubic przed aresztowaniem. Zabrano go na komisariat, poszedł on do więzienia. Spotkal tam Wesołego , i po tygodniu był wolny . Zoska po areszcie pozostawal w domu i spędzał z rodzina wiecej czasu.Postanowił jednak wrócić i pomóc kolegom . Dostali za zadanie dozniszczenia 10 posterunków żandarmerii na granicy Generalnej i. Było to we wsi Sieczychy. Usadowili się w lesie się przy ognisku , te miejsca nazywane były Linią powstańców. 20 sierpnia 1943 roku byli cicho by nikt ich nie zauważył. Szukali jaru czyli postawy wyjściowej do natarcia. Doszła północ, Morro udał się na zwiady. Zośka dal znak latarką i wyrzucili filipinkę. Plomien , wrzask , nikt się nie rusza. Zoska rusza i biegnie ku furtce. W ruchu kul Zośka został raniony w pierś, jako jedyny umarł tej nocy.