Moim zdaniem każdy może być Prometeuszem. Każdy człowiek może nieść pomoc innym ludziom. Zrobienie dla świata czegoś dobrego wbrew pozorom nie jest takie trudne i wcale nie przerasta naszych możliwości. Według mnie po prostu trzeba mieć do tego trochę chęci i włożyć do tego trochę zaangażowania i serca. Mitologiczny bohater sprowadził dla ludzkości z góry Olimp ogień, co było symbolem jego dobroczynności. Człowiek staje się wielki przez nawet najmniejsze czyny. Coś, co dla nas jest drobnostką, dla innych może być wręcz niewykonalne podczas, gdy nad nami tak często zwycięża lenistwo i niechęć do niesienia pomocy bliźnim. Jako ludzie wierzący poprzez swego rodzaju "prometeuszowanie" możemy osiągnąć Zbawienie, czyli jak się okazuje ma to również jakieś pozytywne skutki dla nas. Czynienie dobra jest warunkiem osiągnięcia szczęścia. Czyniąc dobro zacieśniamy naszą więź z Bogiem i osobą, której pomagamy. Dobro nie potrzebuje żadnego powodu, żeby być czynionym, ponieważ jest ono nad wszelkimi powodami. Dobro jest dobrem gdy jest bezinteresowne i ciche tak, jak miało nim być dobro Prometeusza.
Moim zdaniem każdy może być Prometeuszem. Każdy człowiek może nieść pomoc innym ludziom. Zrobienie dla świata czegoś dobrego wbrew pozorom nie jest takie trudne i wcale nie przerasta naszych możliwości. Według mnie po prostu trzeba mieć do tego trochę chęci i włożyć do tego trochę zaangażowania i serca. Mitologiczny bohater sprowadził dla ludzkości z góry Olimp ogień, co było symbolem jego dobroczynności. Człowiek staje się wielki przez nawet najmniejsze czyny. Coś, co dla nas jest drobnostką, dla innych może być wręcz niewykonalne podczas, gdy nad nami tak często zwycięża lenistwo i niechęć do niesienia pomocy bliźnim. Jako ludzie wierzący poprzez swego rodzaju "prometeuszowanie" możemy osiągnąć Zbawienie, czyli jak się okazuje ma to również jakieś pozytywne skutki dla nas. Czynienie dobra jest warunkiem osiągnięcia szczęścia. Czyniąc dobro zacieśniamy naszą więź z Bogiem i osobą, której pomagamy. Dobro nie potrzebuje żadnego powodu, żeby być czynionym, ponieważ jest ono nad wszelkimi powodami. Dobro jest dobrem gdy jest bezinteresowne i ciche tak, jak miało nim być dobro Prometeusza.