Józef Piłsudski i Roman Dmowski – dwie wizje niepodległej Polski
krwistyzabi
Józef Piłsudski i Roman Dmowski – dwie wizje niepodległej Polski
Początki działalności politycznej Józefa Piłsudskiego i Romana Dmowskiego sięgają XIX wieku. W przypadku J. Piłsudskiego początek kariery miał miejsce w Polskiej Partii Socjalistycznej, która uaktywniła się głównie w okresie rewolucji 1905 roku. Wtedy miał miejsce rozłam w organizacji, do którego doszło przez podziały wewnątrzpartyjne na grupę „młodych” (hasła wyzwolenia społecznego i współdziałania z rewolucją w Rosji) oraz „starych”, do której należał Piłsudski (powstanie narodowe w celu odzyskania niepodległej i demokratycznej Polski, odrębność od ruchu rosyjskiego). Ostatni utworzyli PPS- Frakcję Rewolucyjną i rozpoczęli działania terrorystyczne. Do głośnych akcji przeprowadzonych przez Organizacje Bojową tego odłamu była akcja pod Bezdanami w 1908 roku, czyli napad na pociąg rządowy. Sam Piłsudski był dwukrotnie aresztowany za działalność przeciw Rosji, stąd też prawdopodobnie wynikała jego niechęć do walki u boku tego kraju. Jako socjalista wysuwał koncepcje odbudowy państwa polskiego zgodne z programem swojej partii, ale zdecydował się na drogę ku niepodległości wysiłkiem zbrojnym. W tym celu po nieudanej próbie wywołania powstania w 1905 roku partia rozpoczęła rekrutację kadry przyszłej armii, mającej walczyć u boku państw centralnych w nadchodzącym konflikcie ogólnoeuropejskim. W 1908 roku we Lwowie powołano do życia Związek Walki Czynnej, będący realizacją tych planów. W następnych latach powstało wiele podobnych instytucji np.: Związek Strzelecki we Lwowie i Towarzystwo „Strzelec” w Krakowie. Po wybuchu I wojny światowej powołano Legiony Polskie walczące u boku państw centralnych, z którymi związany był Piłsudski. W trakcie działań wojennych został komendantem I Brygady Legionów Polskich przy boku armii zachodnich sąsiadów. W kraju z inicjatywy tzw. aktywistów (zwolenników współpracy z Austro- Węgrami i Niemcami) powstał Polska Organizacja Wojskowa. Komendant próbował wymóc na trójprzymierzu powołanie rządu polskiego, a kiedy to się nie udało (mimo powołania zależnej od zaborców namiastki rządu w postaci Rady Regencyjnej w 1916 roku) namówił podwładnych do niezłożenia przysięgi na wierność cesarzowi, które to wydarzenie do historii przeszło pod nazwą tzw. kryzysu przysięgowego. Za to został skazany w lipcu 1917 roku na więzienie i zesłany wraz z najbliższymi współpracownikami do twierdzy w Magdeburgu, gdzie spędził resztę wojny. Pod jej koniec, 10 listopada 1918 roku, został z niej zwolniony i wezwany do kraju. Dlaczego tak się stało wyjaśnia Andrzej Ajnenkiel: „Jego przeszłość, aureola bojów legionowych, fakt więzienia go przez Niemców- oto czynniki, które w przełomowym momencie odzyskiwania niepodległości powodowały, że uchodził za przyszłego dyktatora.” Z rąk Rady Regencyjnej dzień później odebrał władzę wojskową, a 14 listopada cywilną. 16 listopada wystosował notę do państw neutralnych i wojujących w I wojnie światowej, mówiącą o utworzeniu niepodległego państwa polskiego. Dwa dni później dokonał powołania rządu na czele z premierem Jędrzejem Moraczewskim. 22 listopada 1918 roku otrzymał tytuł Tymczasowego Naczelnika Państwa, który oficjalnie potwierdził wpływy Piłsudskiego w kraju. Ustanowił II Rzeczpospolitą republiką demokratyczną, resztę zostawiając sejmowi, który miał zostać wybrany 26 stycznia 1919 roku. Od tej pory stał się głównym decydentem, w sprawie polskiej polityki. Nic więc dziwnego, że próbował wprowadzić w życie swoje plany dotyczące Polski.
Koncepcja opracowana przez komendanta Piłsudskiego zakładała, że młode państwo połączy się federacją z Litwą, Ukrainą i Białorusią. W dłuższej perspektywie Józef Piłsudski planował utworzenie tzw. Międzymorza, czyli federacji państw sięgającej od Morza Bałtyckiego aż po Morze Czarne. Litwini nie wierzyli w równoprawną umowę z Polską, ponadto obawiali się powrotu rządów szlacheckich oraz zmuszenia do przyjęcia religii katolickiej, z czym bez wątpienia większość kojarzyła Polaków. Ukraińcy i Białorusini również nie kwapili się do zawierania jakichkolwiek sojuszy z naszym krajem. Jednak okazja do zrealizowania planów Piłsudskiego okazała się wojna 1919-1920 z bolszewicką Rosją, a jako głównodowodzący wojskiem pomysłodawca idei federacyjnej mógł próbować wcielić swoje koncepcje w życie. Można było liczyć, że mimo podziałów, państwa leżące przy wschodniej granicy będą chciały się porozumieć i walczyć u boku Polski ze wspólnym wrogiem. Rzeczywiście- ataman Petrula reprezentant Ukraińskiej Republiki Ludowej, podpisał 21 kwietnia 1920 roku sojusz z Piłsudskim, jednak społeczeństwo ukraińskie nie zaakceptowało tego faktu. Podczas zawieszenia działań wojennych zimą 1920 roku bolszewicy prowadzili rozmowy z przedstawicielami rządu polskiego, jednak nie doszło do porozumienia. Odrzucił je komendant Piłsudski, według Andrzeja Ajnenkiela dlatego, że gdyby je przyjął nie miałby możliwości realizacji idei federacyjnej, a przez to cierpiał naród i ginęli polscy obywatele. Jednakże nie zgadzam się z tak krytyczną oceną postępowania Piłsudskiego. Faktem jest, że od samego początku istnienia państwa polskiego w 1918 roku komendant dążył do wojny z Rosją , ponieważ była nieunikniona, a to państwo stanowiło największe niebezpieczeństwo w drodze do uzyskania pełnej suwerenności. Zawieszenie działań pozwoliłoby odbudować siły Kraju Rad, przygotować nowe strategie ataku oraz zorganizować silniejszy opór działań rządu wśród mas robotniczych. Cel takiej polityki naczelnika nie został do końca osiągnięty, choć Polska utrzymała swoją niezależność to plany państwa federacyjnego legły w gruzach.
Natomiast początki drugiej omawianej przeze mnie postaci, mimo, że nastąpiły mniej więcej w tym samym czasie, to były związane z Ligą Narodową, której wyrazicielem ideowym w Królestwie Polskim było Stronnictwo Narodowo- Demokratyczne (endecja). Zasadnicza zmiana (przejście na pozycje ugodowe) miało miejsce również podczas rewolucji 1905 roku. W tym czasie przedstawiciele partii popierali koncepcje utworzenia autonomicznej Polski przy boku państwa rosyjskiego, stanowczo przeciwstawiając się ruchowi rewolucyjnemu. Sądzili, że jest oznaką anarchii oraz osłabia Rosję przed nadchodzącym konfliktem. Drugim wrogiem dla narodowców byli Żydzi, uważani zarówno przez stronę rosyjską jak i polską za czynnik sprzyjający rusyfikacji. Po wybuchu I wojny światowej członkowie endecji wraz z Dmowskim rozpoczęli działalność dyplomatyczną. W tej sposób przyczynili się do powołania w 1917 roku Amii Polskiej we Francji (w odpowiedzi na akt 5 listopada (1916) wydany przez cesarzu Austro- Węgier i Niemiec) oraz Komitetu Narodowego Polskiego (KNP), na którego czele stał Roman Dmowski. Państwa Ententy uznały go za oficjalne przedstawicielstwo państwa polskiego. Po zakończeniu wojny Dmowski wrócił do Polski i został wydelegowany wraz z Ignacym Paderewskim na przedstawiciela na konferencji pokojowej w Paryżu (1919-1920), gdzie próbował realizować swoją koncepcje państwa.
Zasadniczo zakładała ona inkorporacje ziem etnicznie polskich do II Rzeczpospolitej oraz budowę państwa z jak najmniejszą ilością mniejszości narodowych, które mogłyby przeszkadzać w zjednoczeniu, dążyć do uzyskania autonomii czy niezależności. Ten pomysł też nie miał szans całkowitego powodzenia, ponieważ biorąc pod uwagę brak państwa polskiego na mapie przez ponad 100 lat oraz granice wywalczone zbrojnie, nie dało się utworzyć państwa narodowego. Choć po wojnie polsko- bolszewickiej została zrealizowana bardziej idea Dmowskiego niż Piłsudskiego.
Bez wątpienia autorzy koncepcji inkorporacyjnej i federacyjnej byli politykami wybitnymi, którzy mimo, że osobiście nie darzyli się sympatią to potrafili zjednoczyć działania w chwili próby, aby uzyskać jeden cel- niepodległość. Choć wybrali inne drogi do odbudowy niepodległego państwa polskiego to „Dmowski dał nam sympatię Ententy, pomoc wojskową i pieniężną, wywalczył nam granice zachodnie. Konsekwencje polityki Piłsudskiego dały nam istnienie w Warszawie POW i pośrednio Polskiej Siły Zbrojnej.” Ich wizje powojennej Rzeczpospolitej wyrosły z programów partii politycznych, w których działali. Nic więc dziwnego, że były ze sobą zbieżne, ale żadna z nich nie została całkowicie zrealizowana, ponieważ Józef Piłsudski i Roman Dmowski nie wzięli pod uwagę aspiracji niepodległościowych państewek wschodnich oraz sytuacji na ziemiach polskich po wielu latach zaborów. Jedno natomiast jest pewne, nie byłoby niepodległości bez działań obydwu polityków, a sytuacja międzynarodowa, która powstała w trakcie I wojny światowej została przez nich wykorzystana perfekcyjnie, choć w celu realizacji różnych pomysłów.
Początki działalności politycznej Józefa Piłsudskiego i Romana Dmowskiego sięgają XIX wieku. W przypadku J. Piłsudskiego początek kariery miał miejsce w Polskiej Partii Socjalistycznej, która uaktywniła się głównie w okresie rewolucji 1905 roku. Wtedy miał miejsce rozłam w organizacji, do którego doszło przez podziały wewnątrzpartyjne na grupę „młodych” (hasła wyzwolenia społecznego i współdziałania z rewolucją w Rosji) oraz „starych”, do której należał Piłsudski (powstanie narodowe w celu odzyskania niepodległej i demokratycznej Polski, odrębność od ruchu rosyjskiego). Ostatni utworzyli PPS- Frakcję Rewolucyjną i rozpoczęli działania terrorystyczne. Do głośnych akcji przeprowadzonych przez Organizacje Bojową tego odłamu była akcja pod Bezdanami w 1908 roku, czyli napad na pociąg rządowy. Sam Piłsudski był dwukrotnie aresztowany za działalność przeciw Rosji, stąd też prawdopodobnie wynikała jego niechęć do walki u boku tego kraju. Jako socjalista wysuwał koncepcje odbudowy państwa polskiego zgodne z programem swojej partii, ale zdecydował się na drogę ku niepodległości wysiłkiem zbrojnym. W tym celu po nieudanej próbie wywołania powstania w 1905 roku partia rozpoczęła rekrutację kadry przyszłej armii, mającej walczyć u boku państw centralnych w nadchodzącym konflikcie ogólnoeuropejskim. W 1908 roku we Lwowie powołano do życia Związek Walki Czynnej, będący realizacją tych planów. W następnych latach powstało wiele podobnych instytucji np.: Związek Strzelecki we Lwowie i Towarzystwo „Strzelec” w Krakowie. Po wybuchu I wojny światowej powołano Legiony Polskie walczące u boku państw centralnych, z którymi związany był Piłsudski. W trakcie działań wojennych został komendantem I Brygady Legionów Polskich przy boku armii zachodnich sąsiadów. W kraju z inicjatywy tzw. aktywistów (zwolenników współpracy z Austro- Węgrami i Niemcami) powstał Polska Organizacja Wojskowa. Komendant próbował wymóc na trójprzymierzu powołanie rządu polskiego, a kiedy to się nie udało (mimo powołania zależnej od zaborców namiastki rządu w postaci Rady Regencyjnej w 1916 roku) namówił podwładnych do niezłożenia przysięgi na wierność cesarzowi, które to wydarzenie do historii przeszło pod nazwą tzw. kryzysu przysięgowego. Za to został skazany w lipcu 1917 roku na więzienie i zesłany wraz z najbliższymi współpracownikami do twierdzy w Magdeburgu, gdzie spędził resztę wojny. Pod jej koniec, 10 listopada 1918 roku, został z niej zwolniony i wezwany do kraju. Dlaczego tak się stało wyjaśnia Andrzej Ajnenkiel: „Jego przeszłość, aureola bojów legionowych, fakt więzienia go przez Niemców- oto czynniki, które w przełomowym momencie odzyskiwania niepodległości powodowały, że uchodził za przyszłego dyktatora.” Z rąk Rady Regencyjnej dzień później odebrał władzę wojskową, a 14 listopada cywilną. 16 listopada wystosował notę do państw neutralnych i wojujących w I wojnie światowej, mówiącą o utworzeniu niepodległego państwa polskiego. Dwa dni później dokonał powołania rządu na czele z premierem Jędrzejem Moraczewskim. 22 listopada 1918 roku otrzymał tytuł Tymczasowego Naczelnika Państwa, który oficjalnie potwierdził wpływy Piłsudskiego w kraju. Ustanowił II Rzeczpospolitą republiką demokratyczną, resztę zostawiając sejmowi, który miał zostać wybrany 26 stycznia 1919 roku. Od tej pory stał się głównym decydentem, w sprawie polskiej polityki. Nic więc dziwnego, że próbował wprowadzić w życie swoje plany dotyczące Polski.
Koncepcja opracowana przez komendanta Piłsudskiego zakładała, że młode państwo połączy się federacją z Litwą, Ukrainą i Białorusią. W dłuższej perspektywie Józef Piłsudski planował utworzenie tzw. Międzymorza, czyli federacji państw sięgającej od Morza Bałtyckiego aż po Morze Czarne. Litwini nie wierzyli w równoprawną umowę z Polską, ponadto obawiali się powrotu rządów szlacheckich oraz zmuszenia do przyjęcia religii katolickiej, z czym bez wątpienia większość kojarzyła Polaków. Ukraińcy i Białorusini również nie kwapili się do zawierania jakichkolwiek sojuszy z naszym krajem. Jednak okazja do zrealizowania planów Piłsudskiego okazała się wojna 1919-1920 z bolszewicką Rosją, a jako głównodowodzący wojskiem pomysłodawca idei federacyjnej mógł próbować wcielić swoje koncepcje w życie. Można było liczyć, że mimo podziałów, państwa leżące przy wschodniej granicy będą chciały się porozumieć i walczyć u boku Polski ze wspólnym wrogiem. Rzeczywiście- ataman Petrula reprezentant Ukraińskiej Republiki Ludowej, podpisał 21 kwietnia 1920 roku sojusz z Piłsudskim, jednak społeczeństwo ukraińskie nie zaakceptowało tego faktu. Podczas zawieszenia działań wojennych zimą 1920 roku bolszewicy prowadzili rozmowy z przedstawicielami rządu polskiego, jednak nie doszło do porozumienia. Odrzucił je komendant Piłsudski, według Andrzeja Ajnenkiela dlatego, że gdyby je przyjął nie miałby możliwości realizacji idei federacyjnej, a przez to cierpiał naród i ginęli polscy obywatele. Jednakże nie zgadzam się z tak krytyczną oceną postępowania Piłsudskiego. Faktem jest, że od samego początku istnienia państwa polskiego w 1918 roku komendant dążył do wojny z Rosją , ponieważ była nieunikniona, a to państwo stanowiło największe niebezpieczeństwo w drodze do uzyskania pełnej suwerenności. Zawieszenie działań pozwoliłoby odbudować siły Kraju Rad, przygotować nowe strategie ataku oraz zorganizować silniejszy opór działań rządu wśród mas robotniczych. Cel takiej polityki naczelnika nie został do końca osiągnięty, choć Polska utrzymała swoją niezależność to plany państwa federacyjnego legły w gruzach.
Natomiast początki drugiej omawianej przeze mnie postaci, mimo, że nastąpiły mniej więcej w tym samym czasie, to były związane z Ligą Narodową, której wyrazicielem ideowym w Królestwie Polskim było Stronnictwo Narodowo- Demokratyczne (endecja). Zasadnicza zmiana (przejście na pozycje ugodowe) miało miejsce również podczas rewolucji 1905 roku. W tym czasie przedstawiciele partii popierali koncepcje utworzenia autonomicznej Polski przy boku państwa rosyjskiego, stanowczo przeciwstawiając się ruchowi rewolucyjnemu. Sądzili, że jest oznaką anarchii oraz osłabia Rosję przed nadchodzącym konfliktem. Drugim wrogiem dla narodowców byli Żydzi, uważani zarówno przez stronę rosyjską jak i polską za czynnik sprzyjający rusyfikacji. Po wybuchu I wojny światowej członkowie endecji wraz z Dmowskim rozpoczęli działalność dyplomatyczną. W tej sposób przyczynili się do powołania w 1917 roku Amii Polskiej we Francji (w odpowiedzi na akt 5 listopada (1916) wydany przez cesarzu Austro- Węgier i Niemiec) oraz Komitetu Narodowego Polskiego (KNP), na którego czele stał Roman Dmowski. Państwa Ententy uznały go za oficjalne przedstawicielstwo państwa polskiego. Po zakończeniu wojny Dmowski wrócił do Polski i został wydelegowany wraz z Ignacym Paderewskim na przedstawiciela na konferencji pokojowej w Paryżu (1919-1920), gdzie próbował realizować swoją koncepcje państwa.
Zasadniczo zakładała ona inkorporacje ziem etnicznie polskich do II Rzeczpospolitej oraz budowę państwa z jak najmniejszą ilością mniejszości narodowych, które mogłyby przeszkadzać w zjednoczeniu, dążyć do uzyskania autonomii czy niezależności. Ten pomysł też nie miał szans całkowitego powodzenia, ponieważ biorąc pod uwagę brak państwa polskiego na mapie przez ponad 100 lat oraz granice wywalczone zbrojnie, nie dało się utworzyć państwa narodowego. Choć po wojnie polsko- bolszewickiej została zrealizowana bardziej idea Dmowskiego niż Piłsudskiego.
Bez wątpienia autorzy koncepcji inkorporacyjnej i federacyjnej byli politykami wybitnymi, którzy mimo, że osobiście nie darzyli się sympatią to potrafili zjednoczyć działania w chwili próby, aby uzyskać jeden cel- niepodległość. Choć wybrali inne drogi do odbudowy niepodległego państwa polskiego to „Dmowski dał nam sympatię Ententy, pomoc wojskową i pieniężną, wywalczył nam granice zachodnie. Konsekwencje polityki Piłsudskiego dały nam istnienie w Warszawie POW i pośrednio Polskiej Siły Zbrojnej.” Ich wizje powojennej Rzeczpospolitej wyrosły z programów partii politycznych, w których działali. Nic więc dziwnego, że były ze sobą zbieżne, ale żadna z nich nie została całkowicie zrealizowana, ponieważ Józef Piłsudski i Roman Dmowski nie wzięli pod uwagę aspiracji niepodległościowych państewek wschodnich oraz sytuacji na ziemiach polskich po wielu latach zaborów. Jedno natomiast jest pewne, nie byłoby niepodległości bez działań obydwu polityków, a sytuacja międzynarodowa, która powstała w trakcie I wojny światowej została przez nich wykorzystana perfekcyjnie, choć w celu realizacji różnych pomysłów.