jestem w 2 klasie gim. i potrzebuję wiersz do recytacji. najlepiej jakiś dłuższy (nie przesadzając).
musi być on współczesnego (żyjącego przynajmniej w XX wieku) i w miarę znanego poety. ;)
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Ja Ci polecam wiersz Gałczyńksiego "Skromność." Nie wiem czy będzie pasował do Twoich kryteriów, ale jest dość prosty.
Na Pocztę Główną w Warszawieprzyszedł list strasznie pomięty,
z adresem brzmiącym ciekawie:
DO NAJLEPSZEGO POETY.
Nazwiska ani ulicy
nadawca nie podał wcale,
więc naradzali się wszyscy,
co z fantem tym począć dalej.
Żeby nie wyszła gaffa,
list odesłali do Staffa.
Staff oddał go Tuwimowi,
a Tuwim na to tak powi:
"To nie ja. A wy się boczcie".
I list znów leżał na poczcie.
Żeby więc skończyć z kłopotem,
kierownik poczty rad nierad
wziął w rękę swe pióro złote
i dał do gazet inserat,
że "list jest taki a taki,
więc się zgłaszajcie, chłopaki".
Taaak.
I teraz wciąż się ktoś zgłasza,
i problem wciąż się rozszerza.
I stoi kolejka straszna
na długość jak stąd do Zgierza.
Konstanty Ildefons Gałczyński
"Pieśń o żołnierzach z Westerplatte"
Kiedy się wypełniły dni
i przyszło zginąć latem,
prosto do nieba czwórkami
szli żołnierze z Westerplatte.
(A lato było piękne tego roku.)
Itak śpiewali: ach, to nic,
że tak bolały rany,
bo jakże słodko jest teraz iść
na te niebiańskie polany.
(A na ziemi tego roku, było tyle wrzosu na bukiety)
W Gdańsku staliśmy tak jak mur,
gwiżdżąc na szwabską armatę,
teraz wznosimy się do chmur,
żołnierze z Westerplatte.
I ci, co dobry mieli słuch i wzrok,
słyszeli pono,
jak dudni w chmurach równy krok
Morskiego batalionu.
Lecz kiedy wiatr zimny będzie dął
i smutek krążył światem,
w środek Warszawy spłyniemy w dół,
żołnierze z Westerplatte.