Jesteś Stasiem. Opowiedz o swojej najstraszniejszej przygodzie podczas wędrówki. Chodzi mi o książkę "W pustyni i w puszczy".
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Wydarzenie w którym uwolniłęm siebie i Nel z rąk porywaczy jest jednym z najstraszniejszych poich przygóg podczas tułączki w odnalezieniu ojców.Stało się to dziewiątego dnia po wyruszeniu z Faszody śladami Smaina.Nel płakała nad pobitym przez Gebhra do krwi Kali prowadzonym na sznurze przywiązanym do konia.Gdy zbliżaliśmy się do zakrętu, zauważyliśmy Sabe z podkulonym ogonem i z jeżoną sierścią. Po minięciu zakrętu zrozumieliśmy zachowanie psa i ostro zatrzymali niespokojne konie.Oto na niewielkiej skale pośrodku wąwozu, nie dalej niż sto kroków przed nimi leżał król puszczy- lew.Gebh postanowił zabić Kalego i rzucić go lwu, co umożliwiłoby ucieczkę Zaś ja postanowiłęm zastrezlis lwa, chroniąc przy tym przyjaciela. Poparł go Chanis i Beduini.Zsiadłem z koniapochwycił sztucel i wolnym krokiem zbliżyłem się dwadzieścia kroków przed cel. Teraz wiedziałęm że los Nel, Kaliego, porywaczy i murzynki (zapomniałąm imienia) leży w moich rękach. Ustawiłęm się, opanowałem emocje i strzeliłęm. Trafiłęm wprost po między oczy lwa. Po strzale zwierz wyprężył się i runął wzdłuż.
Licze na NAJ