Szłam sobie ulicą i spotkałam Anię. Moją dobrą koleżankę
-Hej- powiedziała
-No cześć Ania- powiedziałam
- Co tam? Jak było na meczu?
- Nie narzekam
- Wygrali?!
-Był remis ,ale ledwo
-Nasi by wygrali?
-Nie. Wręcz przeciwnie. Lech Poznań strzelił bramkę w ostatniej minucie...
-No ,ale nie przegraliśmy tylko zremisowaliśmy.
-Fakt ,ale dawno Lech nie wygrał
-A cieszyłaś się z remisu?
-Nie za bardzo. SMuciłam się ,gdyż byłam na trenigu Lecha ,bo mój wujek jest piłkarzem
-Nie rozumiem
-I oni się starali.
-Nastał mecz a tu lipa. Prawda?
-No tak gdyby nie ten karny...
-Jaki znowu karny?
-Karny w 10 minucie dla przeciwników
-No co ty! Nie gadaj!
-Prawda. Była niefortunna sytuacja...
-CO się wydarzyło?
-Ah... Nie chcę o tym gadać
-Ok. O ja cię kręcę!!! Już 15.00
-I co w związku z tym?
- Mam o 15.10 zajęcia a to jeszcze szmat drogi! Muszę lecieć pa!
-Pa
I tak zakończyłyśmy rozmowę.
-siema ;) co tam u cb ? :D
- no hej, a bardzo dobrze, a u cb ? :D
-a właśnie chiciałem ci opowiedzieć o wczorajszym dniu.
- a co się wczoraj wydarzyło ?
- byłem na meczu realu madryt i barcelony
- i jak było?
-było nie samowicie, jestem strasznie podekscytowany tym wydarzeniem, mój ukochaby CR7 czyli Cristiano Ronaldo rozegrał nie samowity mecz
-opowiadaj co się dalej działo, bo mnie to też zaciekawiło
Cr7 zdobył 2 bramki i dał wygraną dla mojegi ukochanego kluby ♥
- szkoda :(
-dlaczego ?
-ja kibicuje Barcelonie ;)
-o to całkiem fajnie, lubimy dwa najlepsze kluby na świecie
-chciałabym zobaczyć taki mecz na żywo xd
- wiesz co nie długo są derby madrytu to może pojedziemy tam razem i go zobaczymy ?
-świetny pomysł
-to jak coś to się jeszcze dogadamy, ja już muszę lecieć, bo mama mnie wołała
-ja też już miałam byc dawno w domu
-to ja lecę, cześć
-pa ;)
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Szłam sobie ulicą i spotkałam Anię. Moją dobrą koleżankę
-Hej- powiedziała
-No cześć Ania- powiedziałam
- Co tam? Jak było na meczu?
- Nie narzekam
- Wygrali?!
-Był remis ,ale ledwo
-Nasi by wygrali?
-Nie. Wręcz przeciwnie. Lech Poznań strzelił bramkę w ostatniej minucie...
-No ,ale nie przegraliśmy tylko zremisowaliśmy.
-Fakt ,ale dawno Lech nie wygrał
-A cieszyłaś się z remisu?
-Nie za bardzo. SMuciłam się ,gdyż byłam na trenigu Lecha ,bo mój wujek jest piłkarzem
-Nie rozumiem
-I oni się starali.
-Nastał mecz a tu lipa. Prawda?
-No tak gdyby nie ten karny...
-Jaki znowu karny?
-Karny w 10 minucie dla przeciwników
-No co ty! Nie gadaj!
-Prawda. Była niefortunna sytuacja...
-CO się wydarzyło?
-Ah... Nie chcę o tym gadać
-Ok. O ja cię kręcę!!! Już 15.00
-I co w związku z tym?
- Mam o 15.10 zajęcia a to jeszcze szmat drogi! Muszę lecieć pa!
-Pa
I tak zakończyłyśmy rozmowę.
-siema ;) co tam u cb ? :D
- no hej, a bardzo dobrze, a u cb ? :D
-a właśnie chiciałem ci opowiedzieć o wczorajszym dniu.
- a co się wczoraj wydarzyło ?
- byłem na meczu realu madryt i barcelony
- i jak było?
-było nie samowicie, jestem strasznie podekscytowany tym wydarzeniem, mój ukochaby CR7 czyli Cristiano Ronaldo rozegrał nie samowity mecz
-opowiadaj co się dalej działo, bo mnie to też zaciekawiło
Cr7 zdobył 2 bramki i dał wygraną dla mojegi ukochanego kluby ♥
- szkoda :(
-dlaczego ?
-ja kibicuje Barcelonie ;)
-o to całkiem fajnie, lubimy dwa najlepsze kluby na świecie
-chciałabym zobaczyć taki mecz na żywo xd
- wiesz co nie długo są derby madrytu to może pojedziemy tam razem i go zobaczymy ?
-świetny pomysł
-to jak coś to się jeszcze dogadamy, ja już muszę lecieć, bo mama mnie wołała
-ja też już miałam byc dawno w domu
-to ja lecę, cześć
-pa ;)