Jest to na angielski ale może być po polsku;] Napisz blog o jakimś fatalnym tygodniu. Możesz opisać prawdziwe zdarzenie lub użyć swojej wyobraźni.
Jest to na angielski ale może być po polsku;] Z góry dzięki;*
okejka12345
poniedziałek obudziłam się , było tak jakoś dziwnie jasno , pomyślałam , ze nie ma jeszcze 7 bo budzik nie zadzwonił , popatrzyłam na zegarek a tu 7: 58 Zrozumiałam , że budzik mnie nie obudził . Ale nie to było teraz ważne , lekcje mam na 8 . 00 . Strasznie się zdenerwowałam jednak w duchu czułam radość ponieważ pierwszy był polski atego przedmiotu nie enawidze ;) . Szybko ubrałam się nie zdążyłam nawet zjeść śniadania . Szybko poszłam do szkoły , ledwo co zdązyłam na 2 lekcje . Zadzwonił dzwpnek weszłam do klasy chciałam się rozpakować a tu patrze nie mam książek zapomniałam się spakować xD . Szybko jednak po szkole wrociłam do domu poszłam spać z myślą uff nareszcie skończył się ten okropny dzień .
Rano we wtorek budzę się z lekkim nie pokojem spoglądam na zegarek uf dopiero 6 : 50 zaraz potem wybrałam się do szkoły tym razem dopilnowałam zebym była spakowana . Nic nie wskazywało na to , ze ten dzień będzie nie udany az .. przyszedł w - f przebrałam wychodze na dwor ( tan mieliśmy w-f) i wszyscy na mnie spoglądają ... hmm smieją się podszedłam i pytam się o co chodzi , jedna z dziewczyn powiedziałapatrz na swój stroj patrze matko ! mam wielką plame na stroju co za ponizenie . itd :)
1 votes Thanks 0
olaa21997
Była niedziela. Początek tygodnia. Zapowiadało się fantastycznie. Była taka śliczna pogoda. Następnego dnia miałam jechać z klasą na basen. Gdy w poniedziałek przyszłam do szkoły okazało się że basen spłoną, był pożar. Nici z wycieczki. Czekał nas ponury dzień w szkole. Na koniec dnia zabrano prąd. Jedyne co mi zostało to po prostu iść spać. Następnego dnia wstałam o 5.00. Nie mogłam zasnąć więc wstałam i pobawiłam się z kotem w pewnym momencie bardzo mnie podrapał. Widać było od razu że zaczyna się kolejny beznadziejny dzień. Ubrałam się i poszłam do szkoły. W szkole dostałam dwie jedynki których nie mogłam poprawić. Kolejne trzy dni były dokładnie takie same. Kolejnego dnia bardzo mocno pokłóciłam się ze swoim chłopakiem co ostatecznie zamieniło się w to że już nie jesteśmy razem. Myślałam że to koniec świata ale w pewnym momencie zegar zaczą kręcić się w zupełnie inną stronę. Ach ale się ucieszyłam.
Zrozumiałam , że budzik mnie nie obudził . Ale nie to było teraz ważne , lekcje mam na 8 . 00 . Strasznie się zdenerwowałam jednak w duchu czułam radość ponieważ pierwszy był polski atego przedmiotu nie enawidze ;) . Szybko ubrałam się nie zdążyłam nawet zjeść śniadania . Szybko poszłam do szkoły , ledwo co zdązyłam na 2 lekcje . Zadzwonił dzwpnek weszłam do klasy chciałam się rozpakować a tu patrze nie mam książek zapomniałam się spakować xD .
Szybko jednak po szkole wrociłam do domu poszłam spać z myślą uff nareszcie skończył się ten okropny dzień .
Rano we wtorek budzę się z lekkim nie pokojem spoglądam na zegarek uf dopiero 6 : 50 zaraz potem wybrałam się do szkoły tym razem dopilnowałam
zebym była spakowana . Nic nie wskazywało na to , ze ten dzień będzie nie udany az .. przyszedł w - f przebrałam wychodze na dwor ( tan mieliśmy w-f)
i wszyscy na mnie spoglądają ... hmm smieją się podszedłam i pytam się o co chodzi , jedna z dziewczyn powiedziałapatrz na swój stroj patrze matko !
mam wielką plame na stroju co za ponizenie .
itd :)