Jest sobie chłopak o przezwisku Miksa. Pan Sądej wywołał go do tablicy ale Miksa nie umiał odpowiedzieć. Pan się wkurzył i odesłalł go do lawki ale miksa nadal musiał odpowiedzieć . Marzył o tym , aby bylo trzęsienie ziemi albo żeby nauczyciel zemdlal bo zostało jeszcze 15 minut do dzwonka a on musi odpowiedzieć...
napisz dalsze opowiadanie. Daje naj jeżeli ktoś odpowie poprawnie i z sensem :)
osa19982008
Miksa zastanawia się przy tablicy nad pytanie.Nagle wbiega do klasy dyrektor szkoły i mówi,że jest pożar.Wszyscy wybiegają z klasy i biegną przez wyjście ewakuacyjne na podwórko.Cała szkoła stoi na boisku i się denerwuje,napięcie rośnie.Przychodzi dyrektor i mówi ,że była to próba przed prawdziwym pożzarem.Gdy klasa Miksy wróciła do sali i widocznie pan Sądej zapomniał o odpowiedzi,bo potem przerabiali temat.