Jest m i to potrzebne na poniedziałek i jeśli ktoś wie jak to zrobić to baaardzo prosze o pomoc. Ja nie jestem w stanie sobie z tym poradzić. Ważne jest dla mnie to aby nie było to ściągniete z netu tylko wymyślone samemu. Z góry na prawde dziękuje.
Wybierz jeden z dwóch aforyzmów pochodzących z utworu Ernesta Hemingway' a . Jak rozumiesz jego sens w odniesieniu do opowiadania ''Stary człowiek i morze'' .
aforyzmy: 1. ''Każdy dzień jest nowym dniem'' 2. ''Lepiej jest mieć szczęście''
agalinho
Wybieram aforyzm " "Każdy dzień jest nowym dniem"
Santiago choć był starym człowiekiem miał w sobie ciągle wiele siły. Ludzie mówili, że ma ogromnego pecha i nigdy nie uda mu się złowić żadnej ryby. On jednak nie przejmował się tym, bo był z natury człowiekiem wesołym. Przez 85 dni nie udało mu się złowić żadnej ryby. Starzec jednak nie wątpił, że wreszcie los się odwróci. Każdy dzień może przynieść nam nowe, niespodziewane zdarzenie. Wszystko może nagle przybrać niezwykły zwrot akcji. I tak też było w jego przypadku. Był człowiekiem zdeterminowanym. Kiedy złapał marlina, który był olbrzymią rybą, miał problem z wyciągnięciem go z wody. Jednak nie poddał się i przez parę dni płynął w swojej łodzi z rybą na haczyku. I tak los się do niego uśmiechnął. Udało mu się go wyłowić. Niestety jego szczęście nie trwało długo, ponieważ koło zranionej zdobyczy zaczęły krążyć rekiny. Bohater nie był zdolny wszystkich przegonić przez co zjadły jego "trofeum" . Kiedy wrócił do domu ludzie podziwiali go i nie mogli uwierzyć, że przez tyle dni zmagał się z taką rybą. Ta książka udowadnia nam, że każdy dzień może być zupełnie inny od poprzedniego. Pech może zamienić się w szczęście, smutek w radość. Nigdy nie powinniśmy się załamywać, bo po pewnym czasie nastaną lepsze dni.
Santiago choć był starym człowiekiem miał w sobie ciągle wiele siły. Ludzie mówili, że ma ogromnego pecha i nigdy nie uda mu się złowić żadnej ryby. On jednak nie przejmował się tym, bo był z natury człowiekiem wesołym. Przez 85 dni nie udało mu się złowić żadnej ryby. Starzec jednak nie wątpił, że wreszcie los się odwróci. Każdy dzień może przynieść nam nowe, niespodziewane zdarzenie. Wszystko może nagle przybrać niezwykły zwrot akcji. I tak też było w jego przypadku. Był człowiekiem zdeterminowanym. Kiedy złapał marlina, który był olbrzymią rybą, miał problem z wyciągnięciem go z wody. Jednak nie poddał się i przez parę dni płynął w swojej łodzi z rybą na haczyku. I tak los się do niego uśmiechnął. Udało mu się go wyłowić. Niestety jego szczęście nie trwało długo, ponieważ koło zranionej zdobyczy zaczęły krążyć rekiny. Bohater nie był zdolny wszystkich przegonić przez co zjadły jego "trofeum" . Kiedy wrócił do domu ludzie podziwiali go i nie mogli uwierzyć, że przez tyle dni zmagał się z taką rybą. Ta książka udowadnia nam, że każdy dzień może być zupełnie inny od poprzedniego. Pech może zamienić się w szczęście, smutek w radość. Nigdy nie powinniśmy się załamywać, bo po pewnym czasie nastaną lepsze dni.
Pozdrawiam i proszę o naj ;)