Dzień wigilijny polegał głównie na przygotowywaniu przez gospodynie wieczerzy i odpowiednim przybraniem izby. Wykonane w ciągu roku wycinanki, bukiety kwiatów i pająki umieszczano na ścianach i belkach stropowych u sufitu oraz na ołtarzyku. Na stole wigilijnym rozścielano siano, które nakrywano białym obrusem. W późnym okresie zawiązywano je w szmatkę i supłem kładziono na obrusie. Na siano układano opłatki.Gdy pojawiała się pierwsza gwiazda zasiadano do wigilijnej wieczerzy. Uczta wigilijna miała wszystkich łączyć. Pamiętano więc o nieobecnych, jak i o zmarłych niedawno członkach rodziny. Wspominano ich, a przy stole zawsze zostawało jedno wolne miejsce.
Gospodarz przynosił z lasu gałęzie jałowca lub sosny i umieszczał je na stole wieszał nad stłem na suficie ozdabiał ja gałezie te nalezało trzymac az do święta trzech króli a następnie spalić.Należało ładnie udekorować pokuj niestety wiele z tych zwyczajów juz nie funkcjunuje.
Dzień wigilijny polegał głównie na przygotowywaniu przez gospodynie wieczerzy i odpowiednim przybraniem izby. Wykonane w ciągu roku wycinanki, bukiety kwiatów i pająki umieszczano na ścianach i belkach stropowych u sufitu oraz na ołtarzyku. Na stole wigilijnym rozścielano siano, które nakrywano białym obrusem. W późnym okresie zawiązywano je w szmatkę i supłem kładziono na obrusie. Na siano układano opłatki.Gdy pojawiała się pierwsza gwiazda zasiadano do wigilijnej wieczerzy. Uczta wigilijna miała wszystkich łączyć. Pamiętano więc o nieobecnych, jak i o zmarłych niedawno członkach rodziny. Wspominano ich, a przy stole zawsze zostawało jedno wolne miejsce.
Gospodarz przynosił z lasu gałęzie jałowca lub sosny i umieszczał je na stole wieszał nad stłem na suficie ozdabiał ja gałezie te nalezało trzymac az do święta trzech króli a następnie spalić.Należało ładnie udekorować pokuj niestety wiele z tych zwyczajów juz nie funkcjunuje.
pozdrawiam i prosze naj :)