Czlonek zarzadu Bundesbanku, Thilo Sarrazin, stwierdzil publicznie, ze "my, spoleczenstwo Niemiec, w naturalny sposob stajemy sie coraz glupsi". Powolal sie na niski poziom inteligencji i idace za tym bardzo slabe kwalifikacje imigrantow z Afryki i Azji mieszajacych sie ze spoleczenstwem Niemieckim.
Po stronie wspolszefa Bundesbanku stoi nauka: wg. raportow miedzynarodowych organizacji zajmujacych sie inteligencja genetycznie przekazywana("akulturowa"), zebranych m.innymi w raporcie CIA, srednie IQ szymansow to ok 40pkt, Czarnej Afryki to ok 65pkt, Krajow Islamu(Afryka Polnocna i Bliski Wschod, Pakistan) - 70-85pkt, Indii 75pkt, Izraela bez mieszkancow Gazy i Zach.Brzegu - 94pkt, Europy polnocnej(nordyckiej) wliczajac imigracje - 105pkt. Istotne sa rowniez badania bardzo dobrej jakosci testami uznawanymi do dzis, przeprowadzonymi w latach 20 i 30 na dzieciach niebieskookich jasnowlosych, pochodzacych z biednych skandynawskich rodzin rybakow, farmerow i drwali. Wyniosly one srednio 120 pkt, i wprawily badaczy w oslupienie - przeprowadzali oni testy wielokrotnie, rowniez mieszajac te dzieci z dziecmi imigrantow zydowskich z europy wschodniej i dziecmi mieszkancow basenu moza srodziemnego - za kazdym razem otrzymujac dla dzieci skandynawskich wynik zblizony do 120pkt. Wyniki pozostalych nacji malo mieszajacych sie genetycznie po wojnie odpowiadaja dzisiejszym wynikom.
Ciekawie przedstawiaja sie rowniez wyniki badan IQ "Afroamerykanow". Otoz iQ tych w wiekszosci mulatow w badaniach przeprowadzonych testami akulturowymi wynosi ok 80-85pkt, dokladnie tyle samo co mulatow np. w Europie. Badano zarowno dzieci afroamerykanow wychowywanych przez "ulice", a wiec rodziny niedomagajace, jak i dzieci oddane do adopcji rodzicom bialym i silnie doinwestowane w edukacje i kulture, przyjete dzieki "akcji afirmatywnej" na lepsze uczelnie. Wynik sredni oscylowal wciaz miedzy 78-90 pkt, dajac w sumie 85pkt IQ.
Polityczna poprawnosc zachamowala publikacje wynikow wielu badan inteligencji, zdolnosci, i czestosci wystepowania geniuszu(kroluje tu niepodzielnie ludnosc pochodzenia polnocnoeuropejskiego), w tym wynalazczosci, nie zachamowala jednak samych badan nad inteligencja i jej dziedziczeniem, co obecnie uznaje sie juz w ponad 80% przypadkow. Reszta czeka na odkrycie.
siema odp.
Czlonek zarzadu Bundesbanku, Thilo Sarrazin, stwierdzil publicznie, ze "my, spoleczenstwo Niemiec, w naturalny sposob stajemy sie coraz glupsi". Powolal sie na niski poziom inteligencji i idace za tym bardzo slabe kwalifikacje imigrantow z Afryki i Azji mieszajacych sie ze spoleczenstwem Niemieckim.
Po stronie wspolszefa Bundesbanku stoi nauka: wg. raportow miedzynarodowych organizacji zajmujacych sie inteligencja genetycznie przekazywana("akulturowa"), zebranych m.innymi w raporcie CIA, srednie IQ szymansow to ok 40pkt, Czarnej Afryki to ok 65pkt, Krajow Islamu(Afryka Polnocna i Bliski Wschod, Pakistan) - 70-85pkt, Indii 75pkt, Izraela bez mieszkancow Gazy i Zach.Brzegu - 94pkt, Europy polnocnej(nordyckiej) wliczajac imigracje - 105pkt. Istotne sa rowniez badania bardzo dobrej jakosci testami uznawanymi do dzis, przeprowadzonymi w latach 20 i 30 na dzieciach niebieskookich jasnowlosych, pochodzacych z biednych skandynawskich rodzin rybakow, farmerow i drwali. Wyniosly one srednio 120 pkt, i wprawily badaczy w oslupienie - przeprowadzali oni testy wielokrotnie, rowniez mieszajac te dzieci z dziecmi imigrantow zydowskich z europy wschodniej i dziecmi mieszkancow basenu moza srodziemnego - za kazdym razem otrzymujac dla dzieci skandynawskich wynik zblizony do 120pkt. Wyniki pozostalych nacji malo mieszajacych sie genetycznie po wojnie odpowiadaja dzisiejszym wynikom.
Ciekawie przedstawiaja sie rowniez wyniki badan IQ "Afroamerykanow". Otoz iQ tych w wiekszosci mulatow w badaniach przeprowadzonych testami akulturowymi wynosi ok 80-85pkt, dokladnie tyle samo co mulatow np. w Europie. Badano zarowno dzieci afroamerykanow wychowywanych przez "ulice", a wiec rodziny niedomagajace, jak i dzieci oddane do adopcji rodzicom bialym i silnie doinwestowane w edukacje i kulture, przyjete dzieki "akcji afirmatywnej" na lepsze uczelnie. Wynik sredni oscylowal wciaz miedzy 78-90 pkt, dajac w sumie 85pkt IQ.
Polityczna poprawnosc zachamowala publikacje wynikow wielu badan inteligencji, zdolnosci, i czestosci wystepowania geniuszu(kroluje tu niepodzielnie ludnosc pochodzenia polnocnoeuropejskiego), w tym wynalazczosci, nie zachamowala jednak samych badan nad inteligencja i jej dziedziczeniem, co obecnie uznaje sie juz w ponad 80% przypadkow. Reszta czeka na odkrycie.