Robinson czuł szacunek, gdyż kozi król był mądry i nie dawał się złapać. Uważał go za swego rodzaju przeciwnika, lecz gdy znalazł go umierającego było mu go żal.
Z początku był do niego wrogi ponieważ przeszkadzał mu w polowaniu na kozy. ale potem uznał go jako istote wyższą i zaczął uznawać jego obecność na wyspie. licze na naj :d
Robinson czuł szacunek, gdyż kozi król był mądry i nie dawał się złapać. Uważał go za swego rodzaju przeciwnika, lecz gdy znalazł go umierającego było mu go żal.
Robinson czuł szacunek, gdyż kozi król był mądry i nie dawał się złapać. Uważał go za swego rodzaju przeciwnika, lecz gdy znalazł go umierającego było mu go żal.
Z początku był do niego wrogi ponieważ przeszkadzał mu w polowaniu na kozy. ale potem uznał go jako istote wyższą i zaczął uznawać jego obecność na wyspie.
licze na naj :d
Robinson czuł szacunek, gdyż kozi król był mądry i nie dawał się złapać. Uważał go za swego rodzaju przeciwnika, lecz gdy znalazł go umierającego było mu go żal.