jakie uczucia i przerzycia towarzyszyły Skawińskiemu po przeczytaniu Tadeusza-napisz opowiadanie z opisem przeży wewnętrznych
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Pewnego dnia do Skawińskiego nadeszła z Nowego Jorku paczka z książkami. Najpierw zdziwienie, a potem ogromna radość zawładnęły jego sercem, gdy wziąwszy do ręki jedną z nich, przeczytał tytuł i nazwisko autora. Lektura poematu obudziła w starym wygnańcu przygasłe już uczucie tęsknoty za utraconą bezpowrotnie ojczyzną. Widok polskiej książki - „Pana Tadeusza” Adama Mickiewicza - na samotnej, oddalonej od kraju wyspie wydał się Skawińskiemu snem. Ręce mu drżały, gdy brał ją do ręki. Zabrakło mu tchu, zastygł w bezruchu, z trudem powtrzymując łzy napływające do oczu. Latarnik chciwie czytał to arcydzieło literatury polskiej, dzięki Podobna praca 85% Przeżycia Skawińskiego podczas czytania "Pana Tadeusza" któremu poczuł się przez chwilę jak w rodzimym kraju. Zagłębił się w lekturze, jakiej nie spodziewał sie w tym zakątku świata. Zatopiony w czytaniu przeniósł się w świat marzeń przywołanych słowami inwokacji: „Tak nas powrócisz cudem na Ojczyzny łono”. Pozornie uśpiona miłość do ojczyzny rozkwitła teraz na nowo w całej pełni. Spotkanie po blisko czterdziestu latach z polską mową uzmysłowiło mu, że wobec ojczyzny wszystko inne jest niczym. Chłonął oczami kolejne wersy poematu, przerzucając się od radości do rozpaczy. Wyobraźnia latarnika, pobudzona wizją poetycką Mickiewicza, pozwoliła mu choć na chwilę wrócić do ojczystego kraju. Pamięcią przywołał obraz rodzinnej wioski, pól, miedzy, łąk, stawów. Opanowała go nostalgia, przepraszał ukochaną ojczyznę za chwilowe zapomnienie, że przywiązał się już do wyspy, latarni i mew. Wielki wstrząs, cudowne wrażenia doznawane podczas lektury, głębokie wzruszenie - wszystko to spowodowało, że Skawiński zatracił poczucie czasu i pierwszy raz nie zapalił światła latarni. Stało się to przyczyną wypadku i w konsekwencji zwolnienia go z posady. W ciągu tego jednego wieczora odzyskał wszystko a jednocześnie stracił to, co zbobył; był zmuszony znów tułać się po świecie, tym razem z ukochaną książką przyciskaną do piersi, kawałkiem ojczyzny