Myślę, że największe szanse ma w Polsce energia wiatru. Nie mamy zbyt dużego dostępu do morza - e. wodna odpada, podobnie geotermalna, oraz z pływów morskich i falowania. Gdyby nie dość duże zachmurzenie Polski w ciągu roku opłacała by się energia słoneczna, jednak budowa wiatraków może być dobrym pomysłem. Polska nie jest zbyt silnie zurbanizowana, czy gęsto zaludniona, jest wiele pustych przestrzeni, gdzie można byłoby postawić. Średnia roczna prędkość wiatru, wprawdzie na niewielkim obszarze przekracza 5m/s (co znaczy, że inwestycja byłaby opłacalna), mimo to i tak ocenia się warunki Polski na korzystne (zwłaszcza w pasie od pobrzeża koszalińskiego po bieszczady).
Myślę, że największe szanse ma w Polsce energia wiatru. Nie mamy zbyt dużego dostępu do morza - e. wodna odpada, podobnie geotermalna, oraz z pływów morskich i falowania. Gdyby nie dość duże zachmurzenie Polski w ciągu roku opłacała by się energia słoneczna, jednak budowa wiatraków może być dobrym pomysłem. Polska nie jest zbyt silnie zurbanizowana, czy gęsto zaludniona, jest wiele pustych przestrzeni, gdzie można byłoby postawić. Średnia roczna prędkość wiatru, wprawdzie na niewielkim obszarze przekracza 5m/s (co znaczy, że inwestycja byłaby opłacalna), mimo to i tak ocenia się warunki Polski na korzystne (zwłaszcza w pasie od pobrzeża koszalińskiego po bieszczady).