jest to jeden z bardziej znanych wierszy Herberta, oparty na wątku mitologicznym. Marsjasz był sylenem (półczłowiekiem-półkoniem), który układał hymny na cześć bogów. Miał bardzo wysokie mniemanie o własnym kunszcie. Zdobył się nawet na zuchwalstwo współzawodniczenia z Apollinem, bogiem poezji i najświetniejszym śpiewakiem. Oczywiście wynik pojedynku był z góry przesądzony. Sędziowie przyznali zwycięstwo Apollinowi, ten zaś rozkazał nieszczęśliwego Marsjasza w ramach kary za zuchwalstwo obedrzeć ze skóry.
jest to jeden z bardziej znanych wierszy Herberta, oparty na wątku mitologicznym. Marsjasz był sylenem (półczłowiekiem-półkoniem), który układał hymny na cześć bogów. Miał bardzo wysokie mniemanie o własnym kunszcie. Zdobył się nawet na zuchwalstwo współzawodniczenia z Apollinem, bogiem poezji i najświetniejszym śpiewakiem. Oczywiście wynik pojedynku był z góry przesądzony. Sędziowie przyznali zwycięstwo Apollinowi, ten zaś rozkazał nieszczęśliwego Marsjasza w ramach kary za zuchwalstwo obedrzeć ze skóry.