Jakie przesłanie kieruje do czytelników Oskar w drugim liście? O jakiej wartości jest mowa w tekście?
Szanowny Panie Boże Dzisiaj dobijam setki. Jak ciocia Róża. Dużo śpię, ale czuję się dobrze. Próbowałem tłumaczyćrodzicom, że życie to taki dziwny prezent. Na początku się je przecenia: sądzi się, że jest do chrzanu, za krótkie, chciałoby się niemal je odrzucić. W końcu kojarzy się, że to nie był prezent, ale jedynie pożyczka. I próbuje się na nie zasłużyć. Ja, który mam sto lat, dobrze wiem, o czym mówię. Im bardziej się człowiek starzeje, tym większym smakiem musi się wykazać, żeby docenić życie. Musi być wyrafinowany, stać się po trosze artystą. Byle kretyn może cieszyć się życiem w wieku dziesięciu, dwudziestu lat , ale kiedy człowiek ma sto lat , kiedy już nie może się ruszać, musi uruchomić swoją inteligencję. Nie wiem, czy ich na pewno przekonałem Odwiedź ich. Dokończ dzieła. Ja jestem już trochę zmęczony. Do jutra, całusy Oskar.
Oskar w liście pisał że życie to prezent i nie można go zmarnować i dopiero po latach zaczyna się doceniać naprawdę ten prezęt od Boga . Pokazuje nam , że nawet taki mały człowiek jak on może pokonać raka jak nie jeden dorosły.
21 votes Thanks 31
truskawka223
Niestety Oskar nie pokonuje raka...Był to jego ostatni list :/ :c
Myślę że Oskar chciał nam powiedzieć "Ja, który mam sto lat, dobrze wiem, o czym mówię" że życie zaczyna się doceniać z wiekiem kiedy , poznamy świat.
Oskar w liście pisał że życie to prezent i nie można go zmarnować i dopiero po latach zaczyna się doceniać naprawdę ten prezęt od Boga . Pokazuje nam , że nawet taki mały człowiek jak on może pokonać raka jak nie jeden dorosły.