Jakie jest twoje zdanie na temat szczęścia? Czy według Ciebie, ma ono jakąś cenę? Napisz na ten temat krótki artykuł (zawierający ok. 150 słów)
Z góry dziękuje
Daje naj!!
eposina
Szczęście jes bardzo ważne w życiu. Bez tego bylibyśmy przygnębieni,smutni. Przecież trzeba cieszyć się życiem, bo ma się je tylko jedno. Według mnie szczęście jest bezcenne. Nie można go kupic za żadną cenę. Po prostu trzeba starać się być szczęśliwym człowiekiem i każde przeciwności losu traktować jako lekcję z życia. Na temat szczęścia mogłabym dużo pisać. Jest to tak jakby dar od Boga. Jedni ludzie są bardziej szczęśliwi, a drudzy mniej. Czasem bywa, że człowiek mówi, że ma nieszczęśliwe życie. Nie powinien tak mówić, gdyż na pewno każdy w życiu miał choć jedną chwilę, którą zapamiętał jako rzecz przyjemną , miłą.Żeby być szczęśliwym człowiekiem trzeba umieć odczytywać nawet te złe rzeczy jako dobre, które pomoga nam coś sobie uświadomić. Trzeba cieszyć się życiem, umieć w pełni je wykorzystywać. Nie należy się zamartwiać wszystkim. Ludzie szczęśliwi są optymistami. Jeśli przydarzyła nam się okazja, aby stać się szczęśliwym człowiekiem, to trzeba w pełni ją wykorzystać. Aby być szczęśłiwym człowiekiem trzeba zmierzyć się z przeciwnościami losu.
27 votes Thanks 20
xoxoCandy
Moim zdaniem szczęście jest najważniejszą wartością w życiu człowieka. Bez niego nie ma nic. Jeśli jesteśmy szczęśliwi, to znaczy, że mamy wszystko to, czego nam potrzeba. Dla każdego szczęście oznacza co innego, dla jednego człowieka za tym stwierdzeniem będą iść pieniądze, poczucie niezależności finansowej, dla innych do szczęścia wystarczy samo zdrowie, komu innemu jeszcze, będzie to miłość, bliskość drugiego człowieka, to uczucie wewnętrznego ciepła wypełniające wszystkie nawet najdrobniejsze zakamarki ciała, kiedy jest z ukochaną osobą. Szczęście ma różne postaci. Szczęście jest pojęciem względnym. Szczęście to stan, w którym się jest, albo nie. Człowiek szczęśliwy czuje się spełniony. Ma świadomość, że jest właściwą osobą, we właściwym miejscu i czasie. Jednak, czy w takim razie szczęście ma jakąś cenę? Oczywistym wydaje się, że nie. Tego nawet nie sposób sobie wyobrazić. Szczęście jest bezcenne. Nie można go kupić, nie można go sprzedać. To stan świadomości, który można zdobyć. Ale nie ma ku temu określonej drogi. Nie ma specjalnej recepty, opisującej jak je osiągnąć. Każdy człowiek musi najpierw poznać samego siebie, zanim będzie mógł o sobie powiedzieć:"Jestem szczęśliwy".
Mam nadzieję, że pasuje...Pzdr;)
11 votes Thanks 15
kleusi41
Szczęście to stan, nie chwilowa euforia radości, lecz chwile długotrwałe. Życie człowieka bez uśmiechu, "motyli w brzuchu" i radości jest bezwartościowe. W dalszej części chcę podeprzeć moje wcześniejsze zdanie, argumentami, które ułatwią zrozumienie mojego stanowiska. Rozpacz, jak i szczęście jest stanem, który może trwać długo. Prowadzi często do depresji, letargu, apatii, a nawet do chorób na tle emocjonalnym i psychicznym. Może być spowodowana wieloma czynnikami-samotnością, tragicznymi wydarzeniami, bądź problemami z poradzeniem sobie w kłopotach. Człowiek, który potrafi poradzić sobie z negatywnymi emocjami, które mają tendencje do kumulowania się w nas, jest szczęściarzem. Te złe emocje regresywnie i degradująco wpływają na nasz stan psychiczny i wizerunek w społeczeństwie. Musimy nauczyć się radzić sobie z tym, gdyż stan rozpaczy, przedłużając się bardzo niszczy. Szczęście to zupełne przeciwieństwo rozpaczy. Tak naprawdę antagonizmy między tymi dwoma stanami są niezaprzeczalne i niepodważalne. Człowiek szczęśliwy to człowiek spełniony i radosny, stający przed problemami życia z podniesionym czołem, choć często życie pluje nam w twarz. Nie możemy wyjść z tego świata, ale będąc szczęśliwym wszystkie kłopoty i przeszkody stają się mniejsze i skutki ich bywają mniej bolesne lub przykre. Człowiek bez szczęścia byłby bezbronny. Bo to właśnie ono daje nam ochronę przed życiem i jego ciemnymi, nieuniknionymi stronami. Dla mnie szczęście to skarb, bez którego nie potrafiłabym sobie poradzić. Współczuję ludziom, którzy w życiu nie umieją odnaleźć tego co daje radość, miłość, uśmiech i odwagę do życia. Wiem co to rozpacz, gdyż niejednokrotnie pojawiała się w moim życiu, gdy bliscy odchodzili na zawsze, gdy trudy codziennego bytu przygniotły swymi bagażami i gdy własne, wewnętrzne potrzeby krzyczały bym je zaspokoiła, wtedy pojawiała się ciemna i bezdenna rozpacz. W jej wirze człowiek traci poczucie czasu, siły i mocy miłości i szczęścia. Tak naprawdę czasem jeden mały uśmiech jest w stanie odmienić nędzny nasz los, jednak tak często w życiu trudno jest odnaleźć ten "uśmiech", miłość, wartość życia. I choć są obok nasz często gubi się na prostej drodze. Gdy w parze z nami idzie szczęście to po prostu łatwiej jest dźwigać piętno współczesnego człowieka-pełnego wewnętrznego rozdarcia, smutku i potrzeby miłości. Myślę, że po powyższym wywodzie, zrozumiecie teraz dlaczego tak cenię szczęście. Bez niego nic nie ma sensu, a jeśli ma to szybko blednie on w tumanie codziennych kłopotów, strachów i niepokoju. Szczęście jest tuż obok nas i możemy je wziąć, tylko pytanie czy chcemy? Czy może wolimy tkwić w rozpaczy? Chcę byście po mojej wypowiedzi zrozumieli, iż szczęście to nie ciągły uśmiech rozrywający usta w kącikach, ale to wewnętrzna radość, pokój i spełnienie. Szczęście to skarb!
Jeśli przydarzyła nam się okazja, aby stać się szczęśliwym człowiekiem, to trzeba w pełni ją wykorzystać. Aby być szczęśłiwym człowiekiem trzeba zmierzyć się z przeciwnościami losu.
Dla każdego szczęście oznacza co innego, dla jednego człowieka za tym stwierdzeniem będą iść pieniądze, poczucie niezależności finansowej, dla innych do szczęścia wystarczy samo zdrowie, komu innemu jeszcze, będzie to miłość, bliskość drugiego człowieka, to uczucie wewnętrznego ciepła wypełniające wszystkie nawet najdrobniejsze zakamarki ciała, kiedy jest z ukochaną osobą. Szczęście ma różne postaci. Szczęście jest pojęciem względnym. Szczęście to stan, w którym się jest, albo nie. Człowiek szczęśliwy czuje się spełniony. Ma świadomość, że jest właściwą osobą, we właściwym miejscu i czasie.
Jednak, czy w takim razie szczęście ma jakąś cenę? Oczywistym wydaje się, że nie. Tego nawet nie sposób sobie wyobrazić. Szczęście jest bezcenne. Nie można go kupić, nie można go sprzedać. To stan świadomości, który można zdobyć. Ale nie ma ku temu określonej drogi. Nie ma specjalnej recepty, opisującej jak je osiągnąć. Każdy człowiek musi najpierw poznać samego siebie, zanim będzie mógł o sobie powiedzieć:"Jestem szczęśliwy".
Mam nadzieję, że pasuje...Pzdr;)
Rozpacz, jak i szczęście jest stanem, który może trwać długo. Prowadzi często do depresji, letargu, apatii, a nawet do chorób na tle emocjonalnym i psychicznym. Może być spowodowana wieloma czynnikami-samotnością, tragicznymi wydarzeniami, bądź problemami z poradzeniem sobie w kłopotach. Człowiek, który potrafi poradzić sobie z negatywnymi emocjami, które mają tendencje do kumulowania się w nas, jest szczęściarzem. Te złe emocje regresywnie i degradująco wpływają na nasz stan psychiczny i wizerunek w społeczeństwie. Musimy nauczyć się radzić sobie z tym, gdyż stan rozpaczy, przedłużając się bardzo niszczy.
Szczęście to zupełne przeciwieństwo rozpaczy. Tak naprawdę antagonizmy między tymi dwoma stanami są niezaprzeczalne i niepodważalne. Człowiek szczęśliwy to człowiek spełniony i radosny, stający przed problemami życia z podniesionym czołem, choć często życie pluje nam w twarz. Nie możemy wyjść z tego świata, ale będąc szczęśliwym wszystkie kłopoty i przeszkody stają się mniejsze i skutki ich bywają mniej bolesne lub przykre. Człowiek bez szczęścia byłby bezbronny. Bo to właśnie ono daje nam ochronę przed życiem i jego ciemnymi, nieuniknionymi stronami.
Dla mnie szczęście to skarb, bez którego nie potrafiłabym sobie poradzić. Współczuję ludziom, którzy w życiu nie umieją odnaleźć tego co daje radość, miłość, uśmiech i odwagę do życia. Wiem co to rozpacz, gdyż niejednokrotnie pojawiała się w moim życiu, gdy bliscy odchodzili na zawsze, gdy trudy codziennego bytu przygniotły swymi bagażami i gdy własne, wewnętrzne potrzeby krzyczały bym je zaspokoiła, wtedy pojawiała się ciemna i bezdenna rozpacz. W jej wirze człowiek traci poczucie czasu, siły i mocy miłości i szczęścia. Tak naprawdę czasem jeden mały uśmiech jest w stanie odmienić nędzny nasz los, jednak tak często w życiu trudno jest odnaleźć ten "uśmiech", miłość, wartość życia. I choć są obok nasz często gubi się na prostej drodze. Gdy w parze z nami idzie szczęście to po prostu łatwiej jest dźwigać piętno współczesnego człowieka-pełnego wewnętrznego rozdarcia, smutku i potrzeby miłości.
Myślę, że po powyższym wywodzie, zrozumiecie teraz dlaczego tak cenię szczęście. Bez niego nic nie ma sensu, a jeśli ma to szybko blednie on w tumanie codziennych kłopotów, strachów i niepokoju. Szczęście jest tuż obok nas i możemy je wziąć, tylko pytanie czy chcemy? Czy może wolimy tkwić w rozpaczy? Chcę byście po mojej wypowiedzi zrozumieli, iż szczęście to nie ciągły uśmiech rozrywający usta w kącikach, ale to wewnętrzna radość, pokój i spełnienie. Szczęście to skarb!