Powstanie listopadowe niestety nie zostało poparte masowo, jednak tu możnaby krytykować samych dyktatorów, czy naczelników, którzy nic nie zrobili, aby obudzić u chłopów jakiekolwiek poczucie przynależności narodowej. Krytyce poddałbym także działalność i zarządzanie wojskami Jana Skrzyneckiego. Niewątpliwie był wielkim patriotą i dobrym żołnierzem, jednak fatalnym dowódcom, dobrze, że chociaż dobrze dobrał sobie zastępce-Ignacego Prądzyńskiego. Wielu historyków uważa, że wybuch powstania, tak naprawde nie był do końca przemyślany, a sam Chłopicki wierzył w hasła romantycznej walki narodowowyzwoleńczej. Nie zapominajmy także, że Polacy liczący na pomoc np. Anglii, czy Francji pomocy tej nie otrzymali, chociaż wierzyliśmy do końca. Duży wpływ na klęskę miała także ogromna przewaga wroga. Co do wybuchu powstania także zdania były podzielone- wielu oficerów krytykowało Wysockiego, tym samym wielu wyższej rangi dowódców nie chciało pomóc w powstaniu. Niestety takie postacie jak np. Chłopicki celowo opóźniali działania Polaków licząc na ugodę z carem. Gdyby nawet Rosja z nami tę wojnę przegrywała, to jestem pewien, że na pomoc carowi pośpieszyli by Prusacy, dlatego właśnie szanse powstania były nikłe.
Powstanie listopadowe niestety nie zostało poparte masowo, jednak tu możnaby krytykować samych dyktatorów, czy naczelników, którzy nic nie zrobili, aby obudzić u chłopów jakiekolwiek poczucie przynależności narodowej. Krytyce poddałbym także działalność i zarządzanie wojskami Jana Skrzyneckiego. Niewątpliwie był wielkim patriotą i dobrym żołnierzem, jednak fatalnym dowódcom, dobrze, że chociaż dobrze dobrał sobie zastępce-Ignacego Prądzyńskiego. Wielu historyków uważa, że wybuch powstania, tak naprawde nie był do końca przemyślany, a sam Chłopicki wierzył w hasła romantycznej walki narodowowyzwoleńczej. Nie zapominajmy także, że Polacy liczący na pomoc np. Anglii, czy Francji pomocy tej nie otrzymali, chociaż wierzyliśmy do końca. Duży wpływ na klęskę miała także ogromna przewaga wroga. Co do wybuchu powstania także zdania były podzielone- wielu oficerów krytykowało Wysockiego, tym samym wielu wyższej rangi dowódców nie chciało pomóc w powstaniu. Niestety takie postacie jak np. Chłopicki celowo opóźniali działania Polaków licząc na ugodę z carem. Gdyby nawet Rosja z nami tę wojnę przegrywała, to jestem pewien, że na pomoc carowi pośpieszyli by Prusacy, dlatego właśnie szanse powstania były nikłe.