Jaki płynie morał z opowiadania jak rozwiązano sprawę długowieczności?
aska19988
Królestwo Gorgola graniczyło z Lailonią. Rządził nią mądry król Hanuk. Uznał on kiedyś, że ludzie w jego kraju żyją zbyt krótko. Wezwał więc do siebie siedmiu mędrców: czterech astrologów i trzech medyków i kazał im rozwiązać ten problem. Ci zażądali siedmiu lat do namysłu, na co król się zgodził. Po tym czasie wszyscy wystąpili przed królem i ludem Gorgoli. Każdy przedstawił inną metodę osiągnięcia długowieczności, obalając jednocześnie metodę przedmówcy (oczywiście pierwszy nie miał czego obalać). Na początku wystąpili astrologowie. Pierwszy zaproponował, by zegarki chodziły sześć razy szybciej, dzięki czemu żyłoby się sześć razy więcej jednostek czasu. Drugi - by zegarki chodziły sześć razy wolniej, dzięki czemu w jednej jednostce czasu przeżyłoby się więcej życia. Trzeci - by wstrzymywać słońce w biegu, a czwarty - by pomalować niebo, co miałoby spowodować, że ludzie będą się mniej nudzić, dzięki czemu będą dłużej żyli. Następnie wystąpili medycy. Pierwszy uważał, że należy się upodobnić do żółwi, które są zwierzętami długowiecznymi. Drugi - że trzeba jeść dużo szpinaku, a trzeci - że należy obciąć sobie nosy, aby nie mieć kataru. Społeczeństwo Gorgoli podzieliło się na siedem walczących stronnictw, które powybijały się nawzajem. Pozostali przy życiu jedynie dwaj uczeni. Ten który proponował szpinak i ten, który chciał ucinać nosy. Postanowili, że zastosują oba swoje sposoby: obcięli sobie nosy i zasiedli przed misą szpinaku. Nie wiadomo, czy siedzą tam do tej pory, ale królestwo Gorgoli tak czy inaczej przestało istnieć. Nie wiadomo również jaki był los króla Hanuka - opowiadanie mówi jedynie, że zginął (chociaż nie o nim konkretnie jest mowa), ale nie wiadomo, czy wstąpił do jakiegoś stronnictwa.