Nie było takiej epoki w dziejach literatury polskiej , by w jej utworach nie znalazły odbicia, problemy wsi, jej kultura, przyroda, stosunki społeczne. Obraz wsi jest chyba najczęstszym tematem utworów literackich , zarówno w poezji jak i w prozie. Obrazy te są bardzo różne. Zależą od epoki w której dzieło powstało, od poglądów autora, który je pisał, jak też od intencji które mu przyświecały. W okresie odrodzenia wieś jawiła się pisarzom jako miejsce, gdzie można osiągnąć pełnie ludzkiego szczęścia. Zarówno Rej jak i Kochanowski, wychwalali "wczasy i pożytki wsi" . Rej w "Żywocie człowieka poczciwego" ukazywał rozkosze życia ziemiańskiego. Kochanowski w "Pieśni świętojańskiej o Sobótce" podkreślał, że życie na wsi zabezpiecza człowieka przed wszelkimi niebezpieczeństwami, jest godne nie zmusza do żadnych nieuczciwych czynów, daje niezależność i pełnię zadowolenia. Stały kontakt z przyrodą ma uszlachetniający wpływ na ludzki charakter, sprawia, że człowiek, czuje się szczęśliwy, radosny, życzliwy ludziom. Nie wiedzieli ci pisarze, że praca na wsi jest uciążliwa, że nieraz zabiera zdrowie, bo sami nie pracowali ciężko na roli. Byli właścicielami dużych majątków ziemskich i to, co na wsi jest najcięższe i najgorsze omijało ich. Podobnie wyidealizowany obraz wsi przekazali nam w swoich sielankach, polscy poeci sentymentalni: Franciszek Karpiński i Dionizy Kniaźmin. Na wzór starożytnych sielanek Teokryta i Wergiliusza ukazywali romantycznych pasterzy, którzy na tle pięknej przyrody paśli nad strumieniami owce, grali na fletach i wyznawali sobie miłość. Były to obrazki bardzo piękne i wzruszające ale niestety nieprawdziwe. Przykładem takiej sielanki może być "Laura i Filon" Karpińskiego, w której oboje kochanków spotyka się pod jaworem, by przekomarzać się i mówić o miłości. Okres romantyzmu stworzył odmienny klimat wsi. Poeci dojrzeli wielka wartość w kulturze, ludowych balladach, podaniach i obrzędach wiejskich. Nawiązywali do nich i przez nie jak przez pryzmat widzieli polską wieś. Akcja większości ballad i romansów Mickiewicza dzieje się na wsi. Jest to wieś specyficzna. Dzieją się tu rzeczy nadzwyczajne w atmosferze, dziwności, czarów, fantastyki, ludowych wierzeń. Bohaterowie to strzelec, wiejskie dziewczęta, miejscowy "pan". Życie bohaterów ballad powiązane jest ściśle z przyrodą, a przyroda ma wiele cech ludzkich: współczuje, pomaga, karze za zły czyn. Zupełnie inaczej widzą obraz wsi ci pisarze, którzy poza pięknem przyrody i urokami życia wiejskiego, dostrzegali na wsi ciężką dolę chłopa pańszczyźnianego, wyzysk, ciemnotę, prostactwo, choroby i nędzę. Pierwszy ukazał ciężką dole chłopa Szymon Szymonowic w krótkim obrazku - sielance pt. "Żeńcy" . W upale żniwnego dnia wiejskie kobiety zrzynają sierpami pańskie zborze. Chodzi miedzy nimi ekonom zwany "starostą" z nahajką i bez litości smaga nią po plecach, jeśli któraś ze żniwiarek wolniej pracuje lub chce się na chwile rozprostować. O ciężkiej doli chłopa pisali najwięksi pisarze i politycy okresu oświecenia. Ubóstwo i ciemnotę chłopa ukazywał w przejmujący sposób Stanisław Staszic w swoich "Przestrogach dla Polski" pisał, że nigdy Polska nie stanie się krajem silnym i wolnym, póki ten który ojczyznę "żywi i broni" jest niewolnikiem żyjącym w ubóstwie, ciemnocie i zacofaniu. Upominano się też o sprawiedliwe prawo dla chłopów i ukrócenie samowoli szlacheckiej, od której polski chłop był całkowicie uzależniony. Ciężka dola ludzi wiejskich była tematem wielu utworów literackich, przez całe wieki aż do czasów nam współczesnych. Pisali o niej też pisarze pozytywistyczni, m. in. Bolesław Prus w noweli "Antek" , Henryk Sienkiewicz w noweli "Janko muzykant", "Za chlebem" oraz Maria Konopnicka w wielu swych wierszach m. in. "Wolny najmita" czy "Świecą gwiazdy" . Z tych utworów wyłania się smutny i ponury obraz wsi. Chłop żyje w nędzy, na granicy biologicznego wyniszczenia. Pracuje ponad siły, ale nie korzysta z efektów swej pracy, bo jest to praca dla pana. Nawet gwiazdy na niebie na które spogląda, orząc nocą swój nędzny zagon, bo cały dzień pracuje na pańskim, nie są jego - jak ironicznie pisze Konopnicka w wierszu "Świecą gwiazdy świecą"- tylko pana, księdza dobrodzieja i organisty. Szczególnie bolała pisarzy sprawa wiejskiego dziecka. Wiele wierszy i utworów prozą poświecono w tym okresie temu właśnie problemowi. Dzieci wiejskie w większości nie chodziły do szkoły. Marnowało się na wsi wiele jednostek wybitnie uzdolnionych. Głodowały jak ich rodzice. Od najmłodszych lat pracowały. Nie było opieki lekarskiej to też często umierały. Literatura XX wieku stworzyła realistyczny obraz wsi. Powstały utwory wybitne, które zgodnie z prawdą historyczną ukazywały wieś polską i żyjących na niej ludzi. Pierwszym i najznakomitszym dziełem są "Chłopi" Władysława Reymonta, powieść za, którą jej autor otrzymał w 1924 roku Nagrodę Nobla. Ukazuje ona szeroki, panoramiczny obraz życia we wsi Lipce w ciągu jednego roku. Autor zawarł w powieści ogromną wiedzę o życiu chłopów lipeckich. Ukazał cały trud i patos pracy na roli, różnorodność ludzkich charakterów, specyficzną mentalność ludzi wiejskich, ich moralność a także ogromną miłość do ziemi i żądzę jej posiadania. Mamy też w "Chłopach" bogaty obraz obrzędów, zwyczajów, szczegółów dotyczących wiejskiego życia. Zobrazowana została złożoność życia wiejskiego: ubóstwo, zamożność, miłość, zawiść, chłopskie pijaństwo i solidarność chłopska w chwili zagrożenia. "Chłopi" są najwybitniejszą powieścią na temat wsi polskiej, najpełniej i najwierniej oddającą prawdę o życiu polskiego chłopa na początku XX wieku, o jego trudach, uczuciach, pragnieniach, radościach i niedolach. Obraz wsi znalazł też odbicie w twórczości wielkiej polskiej pisarki Marii Dąbrowskiej. Jest on świetnie odmalowany w największej jej powieści pt. "Noce i dnie" . Życie w dworku, dzierżawcy Bogumiła Niechcica, przeplata się i wiąże z życiem ludzi dworskich, tych z czworaków. Praca na wsi jest bardzo ciężka, mozolna i nigdy nie kończąca się. I tak pracują nie tylko fornale i parobcy. Może inaczej, ale też bardzo ciężko pracuje ich pan, dzierżawca Niechcic i jego żona Barbara. Łączy wszystkich głębokie przekonanie, że ziemia ma swe wymagania i obowiązkiem człowieka wsi jest te wymagania spełnić bez względu na pogodę, porę roku czy sprawy osobiste. Bo zebrać plon - to znaczy zapewnić sobie i innym byt do następnego roku. Obraz charakterów ludzi wiejskich zawarła Dąbrowska w zbiorze swoich nowel pt. "Ludzie Stamtąd" . Wyłania się z nich skomplikowany, odkrywczy obraz mentalności ludzi stamtąd, tj. służby folwarcznej, robotników i robotnic rolnych. Opisując różne wypadki i losy życiowe tych ludzi, autorka ukazuje z wielką doza zrozumienia i humanizmu bogatą psychikę tej warstwy społecznej. Wbrew stereotypowemu przekonaniu wykazuje, że są to ludzie obdarzeni wielkimi, silnymi uczuciami: gorąco kochają, są namiętni, honorowi, mają godność swa własną moralność, której wiernie przestrzegają. Nowele te uzupełniają realistyczny obraz wsi przedstawiony w literaturze okresu międzywojennego. Z nurtem realistycznym związany był nurt naturalistyczny w literaturze polskiej. Wiązał on ściśle życie ludzkie z przyrodą i przeniósł mechanicznie do świata ludzkiego prawa rządzące światem przyrody. Uważał więc, że wśród ludzi także obowiązuje prawo walki o byt, prawo silniejszego do przetrwania kosztem słabszego oraz do zachowania życia za wszelką cenę. Przedstawicielem naturalizmu polskiego był Adolf Dygasiński. Niemal w całości poświecił on swą twórczość, przedstawieniu życia ludzi związanych z przyroda, tj. ludzi wiejskich. Obraz wsi w jego utworach- to obraz walki o utrzymanie się przy życiu, o zdobycie pożywienia, przetrwanie i pozostawienie po sobie potomstwa. Taka postawa dotyczy w jednakowym stopniu, ludzi i zwierząt, jak i całego pozostałego świata ożywionego. Najlepiej obrazuje postawę pisarza nowela pt. "Co się dzieje w gniazdach". Opisuje w niej równolegle życie wieśniaka, jego żony i dwóch synków oraz życie w gnieździe ptasim wybudowanym w tym gospodarstwie. Ukazuje wiele podobieństw w życiu rodziny ptasiej i ludzkiej. Autor widzi, że szansę przeżycia mają tylko jednostki najsilniejsze, tak w świecie zwierząt jak i ludzi. Doprowadza to do wniosku, Ze ciężka dola wieśniaka i przedwczesna śmierć dzieci słabych i wątłych, to nieuniknione skutki działania praw przyrody, które są niepodważalne, bo ustanowione przez naturę. Przez obraz wsi niektórzy pisarze wyrażali pewne myśli i uwagi uniwersalne np. o sytuacji całego społeczeństwa polskiego czy też dotyczące innych spraw ogólnych. Tworzyli obraz wsi na kształt symbolu, który miał wyrazić uniwersalne Ogólne treści. Takim utworem było "Wesele" Wyspiańskiego. Rozśpiewana wiejska chata w której bawią się na wiejskim weselu chłopi i przedstawiciele krakowskiej inteligencji, staje się symbolem całego polskiego społeczeństwa. W weselu uczestniczą oświeceni i dość zamożni chłopi z podkrakowskiej wsi Bronowice. Są przywiązani do tradycji, świadomi swej siły "Chłop potęgą jest i basta" , niechętni do podejmowania spraw, które nie dotyczą ich samych. Mają świadomość swych możliwości, wspominają krwawe chłopskie powstania, wiedzą, że inteligencja od lat wskazuje na nich tj. na chłopstwo jako na największa siłę w narodzie. Ale gdy los daje im w ręce "złoty róg", którego głos poderwał by cały naród do walki o niepodległość, nie potrafią na nim zagrać, spełnić swej historycznej roli. Róg zostaje zgubiony, a chłopi tak samo jak chłopomańska inteligencja zatańczą obłędny chocholi taniec. Obłędny chocholi taniec niemożności. Jest w tym symbolicznym obrazie głęboka krytyka warstwy chłopskiej i jej historycznej roli w narodzie polskim. Wiejskim weselem posłużył się też jako symbolem Sławomir Mrożek w opowiadaniu pt. "Wesele w Atomicach" Wyszydza w nim i ośmiesza bzdurne nonsensowne wprowadzanie tzw. nowoczesności do tych dziedzin życia, których wartość polega właśnie na tym, że są nie nowoczesne tradycyjne. Wieś u Mrożka wyposażona jest w całą technikę atomowo - komputerową, ale jednocześnie pije się tu jak za czasów sarmackich i bije sąsiada, tyle, że nie nożem jak dawniej lecz strzela do niego z rakiety. Opowiadanie jest zabawną satyrą na sztuczne wprowadzanie na wieś najnowszej techniki, podczas gdy równocześnie nie następują zmiany w mentalności, kulturze i wiedzy ludzi wiejskich. Nie ma w literaturze polskiej jednego, uniwersalnego obrazu polskiej wsi, który można było by uznać za ten w pełni prawdziwy. Jest tych obrazów wiele. Nakładają się na siebie i przenikają się. Każdy z nich zawiera w sobie pewną część prawdy o wsi polskiej. Są one tak samo różnorodne jak różnorodne jest życie na wsi i jak odmienny jest każdy człowiek, wszystko jedno czy mieszka na wsi czy w mieście. ;D liczę że pomogłam :D
Nie było takiej epoki w dziejach literatury polskiej , by w jej utworach nie znalazły odbicia, problemy wsi, jej kultura, przyroda, stosunki społeczne. Obraz wsi jest chyba najczęstszym tematem utworów literackich , zarówno w poezji jak i w prozie. Obrazy te są bardzo różne. Zależą od epoki w której dzieło powstało, od poglądów autora, który je pisał, jak też od intencji które mu przyświecały. W okresie odrodzenia wieś jawiła się pisarzom jako miejsce, gdzie można osiągnąć pełnie ludzkiego szczęścia. Zarówno Rej jak i Kochanowski, wychwalali "wczasy i pożytki wsi" . Rej w "Żywocie człowieka poczciwego" ukazywał rozkosze życia ziemiańskiego. Kochanowski w "Pieśni świętojańskiej o Sobótce" podkreślał, że życie na wsi zabezpiecza człowieka przed wszelkimi niebezpieczeństwami, jest godne nie zmusza do żadnych nieuczciwych czynów, daje niezależność i pełnię zadowolenia. Stały kontakt z przyrodą ma uszlachetniający wpływ na ludzki charakter, sprawia, że człowiek, czuje się szczęśliwy, radosny, życzliwy ludziom. Nie wiedzieli ci pisarze, że praca na wsi jest uciążliwa, że nieraz zabiera zdrowie, bo sami nie pracowali ciężko na roli. Byli właścicielami dużych majątków ziemskich i to, co na wsi jest najcięższe i najgorsze omijało ich. Podobnie wyidealizowany obraz wsi przekazali nam w swoich sielankach, polscy poeci sentymentalni: Franciszek Karpiński i Dionizy Kniaźmin. Na wzór starożytnych sielanek Teokryta i Wergiliusza ukazywali romantycznych pasterzy, którzy na tle pięknej przyrody paśli nad strumieniami owce, grali na fletach i wyznawali sobie miłość. Były to obrazki bardzo piękne i wzruszające ale niestety nieprawdziwe. Przykładem takiej sielanki może być "Laura i Filon" Karpińskiego, w której oboje kochanków spotyka się pod jaworem, by przekomarzać się i mówić o miłości. Okres romantyzmu stworzył odmienny klimat wsi. Poeci dojrzeli wielka wartość w kulturze, ludowych balladach, podaniach i obrzędach wiejskich. Nawiązywali do nich i przez nie jak przez pryzmat widzieli polską wieś. Akcja większości ballad i romansów Mickiewicza dzieje się na wsi. Jest to wieś specyficzna. Dzieją się tu rzeczy nadzwyczajne w atmosferze, dziwności, czarów, fantastyki, ludowych wierzeń. Bohaterowie to strzelec, wiejskie dziewczęta, miejscowy "pan". Życie bohaterów ballad powiązane jest ściśle z przyrodą, a przyroda ma wiele cech ludzkich: współczuje, pomaga, karze za zły czyn. Zupełnie inaczej widzą obraz wsi ci pisarze, którzy poza pięknem przyrody i urokami życia wiejskiego, dostrzegali na wsi ciężką dolę chłopa pańszczyźnianego, wyzysk, ciemnotę, prostactwo, choroby i nędzę. Pierwszy ukazał ciężką dole chłopa Szymon Szymonowic w krótkim obrazku - sielance pt. "Żeńcy" . W upale żniwnego dnia wiejskie kobiety zrzynają sierpami pańskie zborze. Chodzi miedzy nimi ekonom zwany "starostą" z nahajką i bez litości smaga nią po plecach, jeśli któraś ze żniwiarek wolniej pracuje lub chce się na chwile rozprostować. O ciężkiej doli chłopa pisali najwięksi pisarze i politycy okresu oświecenia. Ubóstwo i ciemnotę chłopa ukazywał w przejmujący sposób Stanisław Staszic w swoich "Przestrogach dla Polski" pisał, że nigdy Polska nie stanie się krajem silnym i wolnym, póki ten który ojczyznę "żywi i broni" jest niewolnikiem żyjącym w ubóstwie, ciemnocie i zacofaniu. Upominano się też o sprawiedliwe prawo dla chłopów i ukrócenie samowoli szlacheckiej, od której polski chłop był całkowicie uzależniony. Ciężka dola ludzi wiejskich była tematem wielu utworów literackich, przez całe wieki aż do czasów nam współczesnych. Pisali o niej też pisarze pozytywistyczni, m. in. Bolesław Prus w noweli "Antek" , Henryk Sienkiewicz w noweli "Janko muzykant", "Za chlebem" oraz Maria Konopnicka w wielu swych wierszach m. in. "Wolny najmita" czy "Świecą gwiazdy" . Z tych utworów wyłania się smutny i ponury obraz wsi. Chłop żyje w nędzy, na granicy biologicznego wyniszczenia. Pracuje ponad siły, ale nie korzysta z efektów swej pracy, bo jest to praca dla pana. Nawet gwiazdy na niebie na które spogląda, orząc nocą swój nędzny zagon, bo cały dzień pracuje na pańskim, nie są jego - jak ironicznie pisze Konopnicka w wierszu "Świecą gwiazdy świecą"- tylko pana, księdza dobrodzieja i organisty. Szczególnie bolała pisarzy sprawa wiejskiego dziecka. Wiele wierszy i utworów prozą poświecono w tym okresie temu właśnie problemowi. Dzieci wiejskie w większości nie chodziły do szkoły. Marnowało się na wsi wiele jednostek wybitnie uzdolnionych. Głodowały jak ich rodzice. Od najmłodszych lat pracowały. Nie było opieki lekarskiej to też często umierały. Literatura XX wieku stworzyła realistyczny obraz wsi. Powstały utwory wybitne, które zgodnie z prawdą historyczną ukazywały wieś polską i żyjących na niej ludzi. Pierwszym i najznakomitszym dziełem są "Chłopi" Władysława Reymonta, powieść za, którą jej autor otrzymał w 1924 roku Nagrodę Nobla. Ukazuje ona szeroki, panoramiczny obraz życia we wsi Lipce w ciągu jednego roku. Autor zawarł w powieści ogromną wiedzę o życiu chłopów lipeckich. Ukazał cały trud i patos pracy na roli, różnorodność ludzkich charakterów, specyficzną mentalność ludzi wiejskich, ich moralność a także ogromną miłość do ziemi i żądzę jej posiadania. Mamy też w "Chłopach" bogaty obraz obrzędów, zwyczajów, szczegółów dotyczących wiejskiego życia. Zobrazowana została złożoność życia wiejskiego: ubóstwo, zamożność, miłość, zawiść, chłopskie pijaństwo i solidarność chłopska w chwili zagrożenia. "Chłopi" są najwybitniejszą powieścią na temat wsi polskiej, najpełniej i najwierniej oddającą prawdę o życiu polskiego chłopa na początku XX wieku, o jego trudach, uczuciach, pragnieniach, radościach i niedolach. Obraz wsi znalazł też odbicie w twórczości wielkiej polskiej pisarki Marii Dąbrowskiej. Jest on świetnie odmalowany w największej jej powieści pt. "Noce i dnie" . Życie w dworku, dzierżawcy Bogumiła Niechcica, przeplata się i wiąże z życiem ludzi dworskich, tych z czworaków. Praca na wsi jest bardzo ciężka, mozolna i nigdy nie kończąca się. I tak pracują nie tylko fornale i parobcy. Może inaczej, ale też bardzo ciężko pracuje ich pan, dzierżawca Niechcic i jego żona Barbara. Łączy wszystkich głębokie przekonanie, że ziemia ma swe wymagania i obowiązkiem człowieka wsi jest te wymagania spełnić bez względu na pogodę, porę roku czy sprawy osobiste. Bo zebrać plon - to znaczy zapewnić sobie i innym byt do następnego roku. Obraz charakterów ludzi wiejskich zawarła Dąbrowska w zbiorze swoich nowel pt. "Ludzie Stamtąd" . Wyłania się z nich skomplikowany, odkrywczy obraz mentalności ludzi stamtąd, tj. służby folwarcznej, robotników i robotnic rolnych. Opisując różne wypadki i losy życiowe tych ludzi, autorka ukazuje z wielką doza zrozumienia i humanizmu bogatą psychikę tej warstwy społecznej. Wbrew stereotypowemu przekonaniu wykazuje, że są to ludzie obdarzeni wielkimi, silnymi uczuciami: gorąco kochają, są namiętni, honorowi, mają godność swa własną moralność, której wiernie przestrzegają. Nowele te uzupełniają realistyczny obraz wsi przedstawiony w literaturze okresu międzywojennego. Z nurtem realistycznym związany był nurt naturalistyczny w literaturze polskiej. Wiązał on ściśle życie ludzkie z przyrodą i przeniósł mechanicznie do świata ludzkiego prawa rządzące światem przyrody. Uważał więc, że wśród ludzi także obowiązuje prawo walki o byt, prawo silniejszego do przetrwania kosztem słabszego oraz do zachowania życia za wszelką cenę. Przedstawicielem naturalizmu polskiego był Adolf Dygasiński. Niemal w całości poświecił on swą twórczość, przedstawieniu życia ludzi związanych z przyroda, tj. ludzi wiejskich. Obraz wsi w jego utworach- to obraz walki o utrzymanie się przy życiu, o zdobycie pożywienia, przetrwanie i pozostawienie po sobie potomstwa. Taka postawa dotyczy w jednakowym stopniu, ludzi i zwierząt, jak i całego pozostałego świata ożywionego. Najlepiej obrazuje postawę pisarza nowela pt. "Co się dzieje w gniazdach". Opisuje w niej równolegle życie wieśniaka, jego żony i dwóch synków oraz życie w gnieździe ptasim wybudowanym w tym gospodarstwie. Ukazuje wiele podobieństw w życiu rodziny ptasiej i ludzkiej. Autor widzi, że szansę przeżycia mają tylko jednostki najsilniejsze, tak w świecie zwierząt jak i ludzi. Doprowadza to do wniosku, Ze ciężka dola wieśniaka i przedwczesna śmierć dzieci słabych i wątłych, to nieuniknione skutki działania praw przyrody, które są niepodważalne, bo ustanowione przez naturę. Przez obraz wsi niektórzy pisarze wyrażali pewne myśli i uwagi uniwersalne np. o sytuacji całego społeczeństwa polskiego czy też dotyczące innych spraw ogólnych. Tworzyli obraz wsi na kształt symbolu, który miał wyrazić uniwersalne Ogólne treści. Takim utworem było "Wesele" Wyspiańskiego. Rozśpiewana wiejska chata w której bawią się na wiejskim weselu chłopi i przedstawiciele krakowskiej inteligencji, staje się symbolem całego polskiego społeczeństwa. W weselu uczestniczą oświeceni i dość zamożni chłopi z podkrakowskiej wsi Bronowice. Są przywiązani do tradycji, świadomi swej siły "Chłop potęgą jest i basta" , niechętni do podejmowania spraw, które nie dotyczą ich samych. Mają świadomość swych możliwości, wspominają krwawe chłopskie powstania, wiedzą, że inteligencja od lat wskazuje na nich tj. na chłopstwo jako na największa siłę w narodzie. Ale gdy los daje im w ręce "złoty róg", którego głos poderwał by cały naród do walki o niepodległość, nie potrafią na nim zagrać, spełnić swej historycznej roli. Róg zostaje zgubiony, a chłopi tak samo jak chłopomańska inteligencja zatańczą obłędny chocholi taniec. Obłędny chocholi taniec niemożności. Jest w tym symbolicznym obrazie głęboka krytyka warstwy chłopskiej i jej historycznej roli w narodzie polskim. Wiejskim weselem posłużył się też jako symbolem Sławomir Mrożek w opowiadaniu pt. "Wesele w Atomicach" Wyszydza w nim i ośmiesza bzdurne nonsensowne wprowadzanie tzw. nowoczesności do tych dziedzin życia, których wartość polega właśnie na tym, że są nie nowoczesne tradycyjne. Wieś u Mrożka wyposażona jest w całą technikę atomowo - komputerową, ale jednocześnie pije się tu jak za czasów sarmackich i bije sąsiada, tyle, że nie nożem jak dawniej lecz strzela do niego z rakiety. Opowiadanie jest zabawną satyrą na sztuczne wprowadzanie na wieś najnowszej techniki, podczas gdy równocześnie nie następują zmiany w mentalności, kulturze i wiedzy ludzi wiejskich. Nie ma w literaturze polskiej jednego, uniwersalnego obrazu polskiej wsi, który można było by uznać za ten w pełni prawdziwy. Jest tych obrazów wiele. Nakładają się na siebie i przenikają się. Każdy z nich zawiera w sobie pewną część prawdy o wsi polskiej. Są one tak samo różnorodne jak różnorodne jest życie na wsi i jak odmienny jest każdy człowiek, wszystko jedno czy mieszka na wsi czy w mieście.
;D liczę że pomogłam :D
W utworze tym wyłania się obraz wsi beztroskiej jak i spokojnej .
Ukazuje on życie na przychylnej człowiekowi naturze oraz czerpaniu dóbr z otaczającej mieszkańców przyrody .