Morałem tej głęboko poruszającej przypowieści jest przestroga dla pyszniących się, próżnych, dla których liczy się tylko bogactwo czy ubiór. Daje nam też do myślenia o innej sprawie. Twórca w dziele uświadamia nam, iż ludzią wierzą tylko w to, w co chcą uwierzyć. Potępia także pójście za zdaniem mas, brak własnej odrębności i nalega na to, by każdy wreszcie zdjął klapki ze swoich oczu.
Morałem tej głęboko poruszającej przypowieści jest przestroga dla pyszniących się, próżnych, dla których liczy się tylko bogactwo czy ubiór. Daje nam też do myślenia o innej sprawie. Twórca w dziele uświadamia nam, iż ludzią wierzą tylko w to, w co chcą uwierzyć. Potępia także pójście za zdaniem mas, brak własnej odrębności i nalega na to, by każdy wreszcie zdjął klapki ze swoich oczu.
Moim zdaniem w tej baśni chodzi o to że ludzie sa tak naiwni że uwierzyli w taką gupotę i to mały chłopieć im to uświadomił.
Pozdrawiam :)