Santiago wyglądał na bardzo wyniszczonego życiem. Był suchy i chudy, na karku miał głębokie bruzdy. Na skórze policzków można było ujrzeć brunatne plamy po niezłośliwym raku skóry, który powstał wskutek działania słońca na morzach tropikalnych. Na szczególną uwagę zasługują jego ręce oraz silne ramiona, które zniosły już niejeden duży ciężar morskich zwierząt. Miał sędziwą głowę, a w jego wesołych i niezłomnych oczach można było ujrzeć błękitną barwę morza.
Odpowiedź:
Wyjaśnienie:
Santiago wyglądał na bardzo wyniszczonego życiem. Był suchy i chudy, na karku miał głębokie bruzdy. Na skórze policzków można było ujrzeć brunatne plamy po niezłośliwym raku skóry, który powstał wskutek działania słońca na morzach tropikalnych. Na szczególną uwagę zasługują jego ręce oraz silne ramiona, które zniosły już niejeden duży ciężar morskich zwierząt. Miał sędziwą głowę, a w jego wesołych i niezłomnych oczach można było ujrzeć błękitną barwę morza.