Ania posiadała wiele wad i zalet. Pozornie wydawało się, że jest niemiłą i nieokrzesaną dziewczyną. Jednak wielokrotnie zmieniano opinie o niej. Wystarczyło bliżej ją poznać, żeby przekonać się, że nie jest zarozumiałą i niezmanierowaną osobą. Jej nadpobudliwa ciekawość i rozległa wyobraźnia wywoływały czasami nieodpowiednie zachowanie, nad którym nawet ona sama nie potrafiła zapanować. Często popełniała wiele błędów, przeważnie pod wpływem emocji, za które wstydziła się niejednokrotnie. Lecz bywało tak, że podświadomie okazywała gniew, jednak musiał istnieć ku temu powód. Przy pierwszej wizycie pani Linde Ania starała się wywrzeć dobre wrażenie i nie przynieść wstydu swej opiekunce Maryli. Niestety nie udało się jej. Sąsiadka była oburzona zachowaniem Ani, mimo, iż to ona potraktowała ją niewłaściwie. Dziewczynka nie opanowała swych emocji i niegrzecznym zachowaniem przerwała pani Linde słowa, które bardzo ją raniły. Przez długi czas nie mogła smucić się do przeprosin, lecz zrobiła to ze względu na Marylę, którą darzyła uczuciem wdzięczności i szacunku. Często zdarzały się jej nieprzyjemne wpadki. Z biegiem czasu nauczyła się ona panować nad swoimi emocjami i postępować tak, aby opiekunowie nie musieli się za nią wstydzić. Wręcz odwrotnie. Już po krótkim czasie pobytu na Zielonym Wzgórzu dawała im powody do dumy. Chciała stać się miłą, inteligentną i lubianą przez wszystkich wychowanką Maryli i Mateusza Cuthbertów. Tak też się stało. Ania zyskała sympatię wśród wszystkich mieszkańców Avonlea. Każdy był zdumiony jej niezwykłą osobowością. Jedni cenili ją za odwagę, drudzy zaś za mądrość. Inni jeszcze za wyobraźnię i wiele, wiele pozytywnych cech, które posiadała. Zyskała wielki szacunek między innymi za to, że uratowała życie małej Minnie May. Niestety często przeszkadzała jej bezgraniczna wyobraźnia, przez którą popełniała wiele błędów i pomyłek. Lecz miało to też swoje dobre strony. Dzięki wyobraźni, Ania w chwilach braku poczucia własnej wartości widziała świat w innych barwach. Potrafiła wyobrazić sobie coś, co optymistycznie nastawiało ją do życia.
Był Wielki.Jej rozum miał straszną wyobraźnię.Wyobrażała sobie wszystko co tylko zobaczyły jej oczy
Ania posiadała wiele wad i zalet. Pozornie wydawało się, że jest niemiłą i nieokrzesaną dziewczyną. Jednak wielokrotnie zmieniano opinie o niej. Wystarczyło bliżej ją poznać, żeby przekonać się, że nie jest zarozumiałą i niezmanierowaną osobą. Jej nadpobudliwa ciekawość i rozległa wyobraźnia wywoływały czasami nieodpowiednie zachowanie, nad którym nawet ona sama nie potrafiła zapanować. Często popełniała wiele błędów, przeważnie pod wpływem emocji, za które wstydziła się niejednokrotnie. Lecz bywało tak, że podświadomie okazywała gniew, jednak musiał istnieć ku temu powód. Przy pierwszej wizycie pani Linde Ania starała się wywrzeć dobre wrażenie i nie przynieść wstydu swej opiekunce Maryli. Niestety nie udało się jej. Sąsiadka była oburzona zachowaniem Ani, mimo, iż to ona potraktowała ją niewłaściwie. Dziewczynka nie opanowała swych emocji i niegrzecznym zachowaniem przerwała pani Linde słowa, które bardzo ją raniły. Przez długi czas nie mogła smucić się do przeprosin, lecz zrobiła to ze względu na Marylę, którą darzyła uczuciem wdzięczności i szacunku. Często zdarzały się jej nieprzyjemne wpadki. Z biegiem czasu nauczyła się ona panować nad swoimi emocjami i postępować tak, aby opiekunowie nie musieli się za nią wstydzić. Wręcz odwrotnie. Już po krótkim czasie pobytu na Zielonym Wzgórzu dawała im powody do dumy. Chciała stać się miłą, inteligentną i lubianą przez wszystkich wychowanką Maryli i Mateusza Cuthbertów. Tak też się stało. Ania zyskała sympatię wśród wszystkich mieszkańców Avonlea. Każdy był zdumiony jej niezwykłą osobowością. Jedni cenili ją za odwagę, drudzy zaś za mądrość. Inni jeszcze za wyobraźnię i wiele, wiele pozytywnych cech, które posiadała. Zyskała wielki szacunek między innymi za to, że uratowała życie małej Minnie May. Niestety często przeszkadzała jej bezgraniczna wyobraźnia, przez którą popełniała wiele błędów i pomyłek. Lecz miało to też swoje dobre strony. Dzięki wyobraźni, Ania w chwilach braku poczucia własnej wartości widziała świat w innych barwach. Potrafiła wyobrazić sobie coś, co optymistycznie nastawiało ją do życia.