Najlepszym filmem, jaki w życiu widziałąm był film "Pojutrze".
Akcja filmu to czy się w Ameryce, w Nowym Jorku. Badacze zapowiadają nową epokę lodowcową i są pewni, że ludzkość tego nie przetrwa. Na początek ocean zalał całe miasta, a później nadeszły ogromne mrozy i wszystko zamarzało. Ocalała mała grupka ludzi, przebywająca w bibliotece miejskiej, gdzie aby przeżyć musieli palić książki. Jedna dziewczyna tam zachorowała i jej towarzysze musieli szukać dla niej lekarstwa. Na szczęście im się udało.
Ten film jest fantastyczny, jednakże mi się bardzo podobał.
Według mnie najlepszym filmem, jaki w życiu widziałam był film pt. "Zielona mila". Wywarł na mnie ogromne wrażenie, nie tylko poprzez znakomitą grę głównego bohatera, ale również przez emocję w nim zawarte. Opowiada on o niesprawiedliwym traktowaniu ludzi oraz o sprawiedliwości na świecie. Jest to film oparty na ludzkich eocjach, można się przy nim bardzo łatwo wzruszyć. Osobiście robię to za każdym razem, gdy widzę ten film. Główny bohater, który został skazany na śmierć poprzez krzesło elektryczne nie jest ani agresywny, ani zły. Siedzi sam w celi, pomagając i uzdrawiając innych, w tym funkcjonariuszy pilnujących go. Niestety film ten kończy się tregicznie, ponieważ heroiczny bohater umiera. Został on skazany niesprawiedliwie, lecz nie ógł udowodnić swojej niewinności. Naprawdę polecam ten film do oglądniecia, jeżeli ktoś go jeszcze nie widział.
Najlepszym filmem, jaki w życiu widziałąm był film "Pojutrze".
Akcja filmu to czy się w Ameryce, w Nowym Jorku. Badacze zapowiadają nową epokę lodowcową i są pewni, że ludzkość tego nie przetrwa. Na początek ocean zalał całe miasta, a później nadeszły ogromne mrozy i wszystko zamarzało. Ocalała mała grupka ludzi, przebywająca w bibliotece miejskiej, gdzie aby przeżyć musieli palić książki. Jedna dziewczyna tam zachorowała i jej towarzysze musieli szukać dla niej lekarstwa. Na szczęście im się udało.
Ten film jest fantastyczny, jednakże mi się bardzo podobał.
Według mnie najlepszym filmem, jaki w życiu widziałam był film pt. "Zielona mila". Wywarł na mnie ogromne wrażenie, nie tylko poprzez znakomitą grę głównego bohatera, ale również przez emocję w nim zawarte. Opowiada on o niesprawiedliwym traktowaniu ludzi oraz o sprawiedliwości na świecie. Jest to film oparty na ludzkich eocjach, można się przy nim bardzo łatwo wzruszyć. Osobiście robię to za każdym razem, gdy widzę ten film. Główny bohater, który został skazany na śmierć poprzez krzesło elektryczne nie jest ani agresywny, ani zły. Siedzi sam w celi, pomagając i uzdrawiając innych, w tym funkcjonariuszy pilnujących go. Niestety film ten kończy się tregicznie, ponieważ heroiczny bohater umiera. Został on skazany niesprawiedliwie, lecz nie ógł udowodnić swojej niewinności. Naprawdę polecam ten film do oglądniecia, jeżeli ktoś go jeszcze nie widział.
Pozdrawiam ;)