Zygfryd de Löwe – bohater negatywny Krzyżaków Henryka Sienkiewicza, rycerz zakonny. Był bardzo zżyty z Rotgierem, zastępował mu ojca. Wraz z Rotgierem, Godfrydem i Danveldem uknuł spisek o porwaniu Danusi. To on również upokorzył Juranda ze Spychowa poprzez wypalenie mu drugiego oka, ucięcie języka i odcięcie prawej dłoni, którą złożył w trumnie Rotgiera mówiąc Ucieszę cię synku, gdziekolwiek jesteś. Uczyniłem więcej niżeśmy uradzili, Jurand zginie jak pies pod płotem. Tak... twój zabójca jeszcze żyw, ale ja go dosięgnę... I gorszą śmierć od samej męki mu zadam. Był bardziej okrutny niż reszta zakonników.
Maćko z Bogdańca wraz z Zbyszkiem z Bogdańca odbili Danuśkę i Zygfryda wraz z Arnoldem von Baden wzięli do niewoli. Mając złoczyńcę, postanowili posłać go przez Hlawę do Juranda, by ten uczynił z nim co chciał. Jurand jednak nie zranił go, lecz puścił z życiem. Zygrfryd po przekroczeniu granicy Państwa Krzyżackiego powiesił się.
Zygfryd de Löwe – bohater negatywny Krzyżaków Henryka Sienkiewicza, rycerz zakonny. Był bardzo zżyty z Rotgierem, zastępował mu ojca. Wraz z Rotgierem, Godfrydem i Danveldem uknuł spisek o porwaniu Danusi. To on również upokorzył Juranda ze Spychowa poprzez wypalenie mu drugiego oka, ucięcie języka i odcięcie prawej dłoni, którą złożył w trumnie Rotgiera mówiąc Ucieszę cię synku, gdziekolwiek jesteś. Uczyniłem więcej niżeśmy uradzili, Jurand zginie jak pies pod płotem. Tak... twój zabójca jeszcze żyw, ale ja go dosięgnę... I gorszą śmierć od samej męki mu zadam. Był bardziej okrutny niż reszta zakonników.
Maćko z Bogdańca wraz z Zbyszkiem z Bogdańca odbili Danuśkę i Zygfryda wraz z Arnoldem von Baden wzięli do niewoli. Mając złoczyńcę, postanowili posłać go przez Hlawę do Juranda, by ten uczynił z nim co chciał. Jurand jednak nie zranił go, lecz puścił z życiem. Zygrfryd po przekroczeniu granicy Państwa Krzyżackiego powiesił się.