Jaka jest różnica między filmem a teatrem telewizji( nie W telewizji)? Oraz jak postrzega sie teatr telewizji, jakieś własne zdanie na ten temat. ( tak w 5 zdaniach) Nie mam zdania bo sie w ogole tym nie nie interesuję. Z góry dziękuje.
angelikacccccc
Różnica między filmemwogólea „teatrem telewizji” tkwi nie tyle w technicznym, ile raczej w stylistycznym aspekcie rejestracji dzieła, w odmiennym sposobie użycia kamery (a przynajmniej w dominacji pewnej stylistyki użycia kamery), odmiennym montażu, a tym samym w różnym sposobie budowania obrazu (przestrzeni), czyli kompozycji poszczególnych kadrów bądź ujęć w specyficzności materiału sygnalnego(scenografii,kostiumu,rekwizytówczyświatła), zwykle różnego w wypadku każdej z tych sztuk. Sztuka teatru telewizji jest w swym zasadniczym nurcie nieiluzyjna i ukazując świat umowny, chce być odbierana od początku nie jako zapis czegoś, co zaistniało w świecie rzeczywistym, lecz jako fil-mowo wymodelowana struktura artystyczna przypominająca utwór sceniczny, który jednakże w przedstawionym kształcie w teatrze nigdy nawet nie mógł powstać. Ten ostatni czynnik nie jest nawet ważny, ponieważ sama substancjalna nieadekwatność świata kreowanego w dziele telewizyjnym do świata rzeczywistego kieruje to dzieło w stronę teatru. W filmiejestonarażąca(pomijamrozmaiteeksperymentyfilmowe,a także telewizyjne ciągoty do mimetyzmu czy paradokumentu), ponieważ tam struktura artystyczna nadbudowana jest nad fragmentaryczną – bo zmontowaną – opowieścią, która udaje, że odtwarza rzeczywistość, a przynajmniej że rozgrywa się ona w świecie realnym dla widza. Wyjątek stanowią ekranizacje baśni, fantasy czy pewien nurt „teatralny” filmówdladzieci,wktórymukazywanyświatjestjawnienierzeczywisty.
rejestracji dzieła, w odmiennym sposobie użycia kamery (a przynajmniej w dominacji pewnej stylistyki użycia kamery), odmiennym montażu, a tym samym w różnym sposobie budowania obrazu (przestrzeni), czyli kompozycji poszczególnych kadrów bądź ujęć w specyficzności materiału sygnalnego(scenografii,kostiumu,rekwizytówczyświatła), zwykle różnego w wypadku każdej z tych sztuk. Sztuka teatru telewizji jest w swym zasadniczym nurcie nieiluzyjna i ukazując świat umowny, chce być odbierana od początku nie jako zapis czegoś, co zaistniało w świecie rzeczywistym, lecz jako fil-mowo wymodelowana struktura artystyczna przypominająca utwór sceniczny, który jednakże w przedstawionym kształcie w teatrze nigdy nawet nie mógł powstać. Ten ostatni czynnik nie jest nawet ważny, ponieważ sama substancjalna nieadekwatność świata kreowanego w dziele telewizyjnym do świata rzeczywistego kieruje to dzieło w stronę teatru. W filmiejestonarażąca(pomijamrozmaiteeksperymentyfilmowe,a także telewizyjne ciągoty do mimetyzmu czy paradokumentu), ponieważ tam struktura
artystyczna nadbudowana jest nad fragmentaryczną – bo zmontowaną – opowieścią,
która udaje, że odtwarza rzeczywistość, a przynajmniej że rozgrywa się ona w świecie realnym dla widza. Wyjątek stanowią ekranizacje baśni, fantasy czy pewien nurt „teatralny” filmówdladzieci,wktórymukazywanyświatjestjawnienierzeczywisty.